Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 28.1966

DOI Heft:
Nr. 2
DOI Artikel:
Tomkiewicz, Władysław: Obrazy z kolegiaty łowickiej i ich przypuszczalny twórca
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.47789#0131

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
OBRAZY Z KOLEGIATY ŁOWICKIEJ

dostarczających pod tym względem obfitego materia-
łu biograficznego10.
Tak więc w dobie kontrreformacji w malarstwie
włoskim i hiszpańskim powstała moda na malowanie
cyklów z dziejów dziecięctwa i młodości Marii. W
prezbiteriach kościołów umieszczano zazwyczaj po
cztery obrazy, wśród których, obok znanej nam już
tematyki, występowały takie sceny, jak Zaślubiny
z Józefem, czy Zwiastowanie. Niewątpliwie i cykl ło-
wicki pierwotnie składać się musiał z czterech obra-
zów, z których jeden nie dotrwał do naszych czasów,
co jest rzeczą zrozumiałą, jeśli sobie przypomnimy, że
malowidła te już w r. 1632 „gniły” i trzeba było je
na gwałt poddać konserwacji. Cykl ten tematycznie
pasował do kolegiaty łowickiej, która została wzniesio-
na pod wezwaniem Wniebowzięcia N.M.P.
Można chyba przypuszczać, że Firlej, zamawiając
obrazy w kraju, zwrócić się musiał przede wszystkim
do warsztatów najlepszych i to takich, którym nie
obcy był włoski sposób malowania scen narracyjnych
o tematyce mariologicznej. Konkretnie mówiąc, pod
uwagę w owych czasach można było brać tylko dwa
czołowe środowiska artystyczne: gdańsko-pomorskie
i krakowskie.
Spośród czołowych malarzy pierwszej grupy w la-
tach 1624—27, to jest wówczas gdy powstawały nasze
obrazy, działali jedynie Izaak van der Blocke, Bar-
tłomiej Strobel i Herman Han. Znając ich twórczność
na podstawie dzieł zachowanych, możemy odrazu chy-
ba wyeliminować dwóch pierwszych, gdyż ich „styl”
malarski daleko odbiega od obrazów łowickich. Moż-
na natomiast brać pod uwagę Hana, jako malarza spe-
cjalizującego się w tematyce maryjnej, a ponadto jako
niemal wyjątkowego na gruncie polskim artystę, któ-
ry posługiwał się efektami luministycznymi, malował
nokturny11. Jego predella pelplińska z Adoracją Dzie-
ciątka (il. 4) może być zestawiana z nokturnową sceną
Narodzin Marii z Łowicza, lecz narzucają się od razu
zasadnicze różnice: miękkiemu, liryczno-idyllicznemu
światłu, którego źródłem czyni Han postać Dzieciątka,
twórca nokturnu łowickiego przeciwstawnia ostre, nie-
mal brutalne kontrasty między cieniem i światłem,
którego głównym źródłem jest płomień świecy.
Już bliższa temu obrazowi jest wiązana z warszta-
tem Hana predella pucka ze sceną Złożenia do grobu,
oświetloną płomieniami pochodni, ale zato „maryjne”
obrazy Hana, nie oparte na nokturnach, ani pod
względem kompozycyjnym, ani zwłaszcza kolorystycz-
nym nie mogą być zestawione z Ofiarowaniem czy
Nawiedzeniem z kolegiaty łowickiej.
Rozpatrzmy z kolei najbardziej „niderlandzki”
argument — ową damę w kapeluszu asystującą w ło-
wickiej scenie Ófiarow anią. Kapelusz ten o wielkim
rondzie wywodził się istotnie z mody niderlandzkiej
i szybko przyjął się w Gdańsku — mieszczanki w ta-
kich kapeluszach w pierwszej dekadzie XVII w. za-
pełniają płótna Izaaka van der Blocke i Antoniego
Moellera. Moda ta jednak zaczęła się przedostawać
i do innych regionów polskich, podbiła kobiety różnych
grup społecznych. Dla przykładu podamy, że taki ka-
pelusz ma na głowie kobieta z poznańskiego portretu
Pary małżeńskiej, że zdobi on głowę Zofii z Lubo-


II. 6. Fragment il. 2. (Fot. Z. Tomaszewska)

mirskich Oleśnickiej z grobowca w Świętym Krzyżu
(a więc w Małopolsce) — że wreszcie w ołtarzowym
obrazie z kościoła Bożego Ciała w Krakowie znajduje
się niemal identycznie jak w Łowiczu ubrana kobieta,
którą w takim właśnie kapeluszu namalował Dolabel-
la.

io Por. J. de VORAGINE, Złota legenda, Warszawa 1955,
S. 484.
u J. PASIERB, .Problemy ideowe i formalne pomorskich
i wielkopolskich przedstawień ,,Koronacji Madonny” w XVII

wieku, „Studia Theoloigica Varsavienisia” 1963, nr II. Autor
tej pracy w rozmowie ze mną odrzucił przypuszczenie, ja-
koby łowickie Narodziny Marii mogły być dziełem HANA.

121
 
Annotationen