JÓZEF E. DUTKIEWICZ
U. 18. Sandomierz, Kościół św. Jakuba, Malowidła ornamentalne, wg J. Starzyńskiego
i M. Walickiego.
Zastanawia układ scen z pominięciem następstwa
czasowego — choć można szukać precedensu tego
rodzaju układu np. w Vic Sur Saint Chartier we
Francji, gdzie na ścianie tęczy umieszczono sceny
w kolejności: Hołd Trzech Króli, Zaręczyny ze św.
Józefem i Zwiastowanie88. Można upatrywać także
przyczyn takiego rozkładu w porządku świąt kalen-
darza kościelnego i dostosowaniu ich do potrzeb
liturgicznych89, jak na to zwrócił uwagę E. Małe90.
Warto zwrócić uwagę, że dobór tematów scen na
ścianach miał w Polsce swą kontynuację na kielichu
płockim fundacji Konrada Mazowieckiego z r. 1240 91.
Podkładem literackim sceny Hołdu Trzech Króli
był tekst ewangelii św. Mateusza (II, 1—2), a dwóch
następnych Zwiastowania i Narodzenia — ewangelii
św. Łukasza (I, 26—38 i II, 7). Sceny młodości Chrystusa
były związane w cykl chronologiczny już w sztuce
starochrześcijańskiej i powtarzane w sztuce Wschodu
i Zachodu od IV—VI w., głównie w rękopisach ilumi-
nowanych 92; przypuszcza się, że sceny Pokłon Trzech
Króli, Zwiastowanie i Narodzenie mogły być powta-
rzane według monumentalnych pierwowzorów z ba-
zylik w Betleem i Nazarecie. To też zapewne spowo-
dowało, że dla ich przedstawienia przyjęły się sche-
maty zapożyczone z przykładów najwcześniejszych,
w których powoli, aż do późnego średniowiecza
(XIII w.) następowały dalsze zmiany układu i akce-
soriów z naciskiem na stronę dydaktyczną93. Poprzez
malarstwo miniaturowe jak i przykłady monumen-
talnego malarstwa środkowo-europejskiego oddziałały
one na malowidła dziekanowickie, w których da się
śledzić bardzo jeszcze archaiczne i dalekich rodowodów
sięgające, przekazy wczesnych okresów sztuki chrześci-
jańskiej. Ta trądycjonalność schematów przedstawień
pozwala szukać analogii w pomnikach takich jak
mozaiki w Santa Maria in Domnica z IX w. czy
San Urbano alla Cafarella z XI w. w Rzymie94,
nie pozwala jednak ściśle datować przedstawień dzie-
kanowickich i dopiero analiza stylistyczna pomaga
przyjąć, że mogły one powstać w 2. poł. XII w.
Brak źródeł do budowy kościoła nie pozwala z tej
strony znaleźć potwierdzenia tej hipotezy.
88 FOCŁŁLON, jw., tatol. 80.
89 DUTKIEWICZ, Malowidła romańskie, jw., s. 67.
90 E. MAŁE, L’art religieux au XII-e siecle en France,
Paris 1922, s. 217—219.
91 J. BOCHNAK, J. PAGACZEWSKI, Polskie rzemiosło
artystyczne wieków średnich, Kraków 1959, s. 27, fig. 8, 10—
13; — DUTKIEWICZ, Malowidła romańskie, jw.
92 MAŁE, |jw., S. 216—217.
93 FBODL, Die romanische Wandmalerei, jw., s. 9. —
DUTKIEWICZ, jw., s. 66, przyj). 5, tamże dalsza literatura.
94 P. TOESCA, Storia dell’arte italiana I, Torino 1927,
S. 393—394, fig 233; — ANTHONY, jw., fig. 70.
288
U. 18. Sandomierz, Kościół św. Jakuba, Malowidła ornamentalne, wg J. Starzyńskiego
i M. Walickiego.
Zastanawia układ scen z pominięciem następstwa
czasowego — choć można szukać precedensu tego
rodzaju układu np. w Vic Sur Saint Chartier we
Francji, gdzie na ścianie tęczy umieszczono sceny
w kolejności: Hołd Trzech Króli, Zaręczyny ze św.
Józefem i Zwiastowanie88. Można upatrywać także
przyczyn takiego rozkładu w porządku świąt kalen-
darza kościelnego i dostosowaniu ich do potrzeb
liturgicznych89, jak na to zwrócił uwagę E. Małe90.
Warto zwrócić uwagę, że dobór tematów scen na
ścianach miał w Polsce swą kontynuację na kielichu
płockim fundacji Konrada Mazowieckiego z r. 1240 91.
Podkładem literackim sceny Hołdu Trzech Króli
był tekst ewangelii św. Mateusza (II, 1—2), a dwóch
następnych Zwiastowania i Narodzenia — ewangelii
św. Łukasza (I, 26—38 i II, 7). Sceny młodości Chrystusa
były związane w cykl chronologiczny już w sztuce
starochrześcijańskiej i powtarzane w sztuce Wschodu
i Zachodu od IV—VI w., głównie w rękopisach ilumi-
nowanych 92; przypuszcza się, że sceny Pokłon Trzech
Króli, Zwiastowanie i Narodzenie mogły być powta-
rzane według monumentalnych pierwowzorów z ba-
zylik w Betleem i Nazarecie. To też zapewne spowo-
dowało, że dla ich przedstawienia przyjęły się sche-
maty zapożyczone z przykładów najwcześniejszych,
w których powoli, aż do późnego średniowiecza
(XIII w.) następowały dalsze zmiany układu i akce-
soriów z naciskiem na stronę dydaktyczną93. Poprzez
malarstwo miniaturowe jak i przykłady monumen-
talnego malarstwa środkowo-europejskiego oddziałały
one na malowidła dziekanowickie, w których da się
śledzić bardzo jeszcze archaiczne i dalekich rodowodów
sięgające, przekazy wczesnych okresów sztuki chrześci-
jańskiej. Ta trądycjonalność schematów przedstawień
pozwala szukać analogii w pomnikach takich jak
mozaiki w Santa Maria in Domnica z IX w. czy
San Urbano alla Cafarella z XI w. w Rzymie94,
nie pozwala jednak ściśle datować przedstawień dzie-
kanowickich i dopiero analiza stylistyczna pomaga
przyjąć, że mogły one powstać w 2. poł. XII w.
Brak źródeł do budowy kościoła nie pozwala z tej
strony znaleźć potwierdzenia tej hipotezy.
88 FOCŁŁLON, jw., tatol. 80.
89 DUTKIEWICZ, Malowidła romańskie, jw., s. 67.
90 E. MAŁE, L’art religieux au XII-e siecle en France,
Paris 1922, s. 217—219.
91 J. BOCHNAK, J. PAGACZEWSKI, Polskie rzemiosło
artystyczne wieków średnich, Kraków 1959, s. 27, fig. 8, 10—
13; — DUTKIEWICZ, Malowidła romańskie, jw.
92 MAŁE, |jw., S. 216—217.
93 FBODL, Die romanische Wandmalerei, jw., s. 9. —
DUTKIEWICZ, jw., s. 66, przyj). 5, tamże dalsza literatura.
94 P. TOESCA, Storia dell’arte italiana I, Torino 1927,
S. 393—394, fig 233; — ANTHONY, jw., fig. 70.
288