no
AGNIESZKA SKRODZKA
przyczyn niezrealizowana wersja^, mogła się królowi wydawać słuszniejsza. Wyznaczała
ona bowiem początek programu ikonograficznego wraz z postacią pierwszego chronolo-
gicznie władcy Polski, biegła następnie zgodnie z ruchem wskazówek zegara aż do figury
Jana III i kończyła myśl na przedstawieniu głowy Meduzy. To również drzwi do Pokoju
Kąpielowego stanowiły miejsce, które jako pierwsze oglądał widz wchodzący z Jadalni,
gdyż po ostatniej przebudowie (1788-179$) główne wejście znajdowało się od wschodu
i prowadziło przez przedpokój oraz Salę Stołową^ (il. 17). Powstanie dwóch, znacznie róż-
niących się od siebie instrukcji, należy chyba wiązać z trudnościami, jakie napotykał Sta-
nisław August planujący w szczegółach wnętrze nie widziane już przecież od kilku
miesięcy.
Sądzę również, że wszelkie próby interpretacji programu Rotundy w oparciu o kon-
tekst cytatu Lukana muszą zakończyć się niepowodzeniem^. W tym bowiem wypadku
inskrypcję wybierano do gotowego już programu, do którego miała ona stanowić jedynie
stosowny i zwięzły komentarz^. Tak późne wyszukiwanie napisu wskazuje na fakt, iż -
być może - król pierwotnie przewidział cytat inny, ściśle wiążący się z pomyślnym dlań
okresem Sejmu Wielkiego. Nieszczęśliwe wydarzenia 1792 r. mogły wpłynąć na modyfi-
kację programu ideowego Sali Okrągłej i pojawienie się na posadzce Meduzy. Jeśli wy-
mienione przypuszczenia są słuszne, to tego typu zabieg należy uznać za interesujący
przykład aktualizacji programu ikonograficznego^.
Rotunda zatem to panteon władców wybitnych, lecz skrzywdzonych przez ludzką za-
zdrość. Jednym z nich jest Stanisław August, który ukazał się jako król nieszczęśliwy,
przepełniony żalem z powodu niedoceniania jego wysiłków włożonych w wieloletnią pra-
cę dla dobra kraju. Ostatni monarcha Polski, świadom negatywnej opinii o sobie panują-
cej wśród narodu, pragnął dać do zrozumienia, że nawet najznakomitsi władcy, uznawani
za wzorowych, cieszyli się złą sławą u współczesnych. Wskazywał również, że historia
inaczej oceniła odniesione przez nich zasługi, niejednokrotnie w niepamięć puszczając
ich rzeczywiste słabości, bądź też fałszywe zarzuty stawiane przez ludzi zawistnych. Sta-
nisław August jawi się tu również jako król, który oczekuje sprawiedliwego osądu swego
panowania przez potomnych i po raz kolejny powierza się Opatrzności. U podstaw pro-
gramu Sali Okrągłej leżało także królewskie pragnienie zademonstrowania filarów wła-
snego modelu sprawowania władzy. W tym kontekście, Rotundę należy postrzegać jako
kolejny, choćby obok portretu z klepsydrą, element monarszego programu apologicznego.
dochodzić do Obrazu Sprawiediiwoścf który powinien znajdować się powyżej wielkiej Arkady prowadzącej do Sali
Salomona. Dwa ostatnie Słowa in exemplum powinny biec od Obrazu Sprawiedliwości, aż trochę poza Obraz Łaskawo-
ści, tak by zostało miejsce na napisanie mniejszą czcionką tych słów Lucan: lib: X.. Przeł. A.S.]; AGAD, Aorespo/i&zi-
5a, list Stanisława Augusta do Marcelła Bacciarellego, 8 V 1795, k. 161-161v.
^ Najprawdopodobniej do Bacciarellego dotarła wersja listu przechowywana obecnie w zbiorach Biblioteki Narodo-
wej.
75 KWIATKOWSKI, Łazienł;'..., s. 208.
76 Tę metodę interpretacji Rotundy proponowali: AXER, „Stanisław...", s. 255-257; MILEWSKA-WAŻBIŃSKA, op.
cit., s. 246-247.
77 Wskazuje na to nie tylko czas, ale i sposób wyszukiwania odpowiedniego cytatu. Zob. wyżej, zwłaszcza przyp. 16,17,
20.
75 Panu profesorowi Jakubowi Pokorze dziękuję za zwrócenie uwagi na tę kwestię.
AGNIESZKA SKRODZKA
przyczyn niezrealizowana wersja^, mogła się królowi wydawać słuszniejsza. Wyznaczała
ona bowiem początek programu ikonograficznego wraz z postacią pierwszego chronolo-
gicznie władcy Polski, biegła następnie zgodnie z ruchem wskazówek zegara aż do figury
Jana III i kończyła myśl na przedstawieniu głowy Meduzy. To również drzwi do Pokoju
Kąpielowego stanowiły miejsce, które jako pierwsze oglądał widz wchodzący z Jadalni,
gdyż po ostatniej przebudowie (1788-179$) główne wejście znajdowało się od wschodu
i prowadziło przez przedpokój oraz Salę Stołową^ (il. 17). Powstanie dwóch, znacznie róż-
niących się od siebie instrukcji, należy chyba wiązać z trudnościami, jakie napotykał Sta-
nisław August planujący w szczegółach wnętrze nie widziane już przecież od kilku
miesięcy.
Sądzę również, że wszelkie próby interpretacji programu Rotundy w oparciu o kon-
tekst cytatu Lukana muszą zakończyć się niepowodzeniem^. W tym bowiem wypadku
inskrypcję wybierano do gotowego już programu, do którego miała ona stanowić jedynie
stosowny i zwięzły komentarz^. Tak późne wyszukiwanie napisu wskazuje na fakt, iż -
być może - król pierwotnie przewidział cytat inny, ściśle wiążący się z pomyślnym dlań
okresem Sejmu Wielkiego. Nieszczęśliwe wydarzenia 1792 r. mogły wpłynąć na modyfi-
kację programu ideowego Sali Okrągłej i pojawienie się na posadzce Meduzy. Jeśli wy-
mienione przypuszczenia są słuszne, to tego typu zabieg należy uznać za interesujący
przykład aktualizacji programu ikonograficznego^.
Rotunda zatem to panteon władców wybitnych, lecz skrzywdzonych przez ludzką za-
zdrość. Jednym z nich jest Stanisław August, który ukazał się jako król nieszczęśliwy,
przepełniony żalem z powodu niedoceniania jego wysiłków włożonych w wieloletnią pra-
cę dla dobra kraju. Ostatni monarcha Polski, świadom negatywnej opinii o sobie panują-
cej wśród narodu, pragnął dać do zrozumienia, że nawet najznakomitsi władcy, uznawani
za wzorowych, cieszyli się złą sławą u współczesnych. Wskazywał również, że historia
inaczej oceniła odniesione przez nich zasługi, niejednokrotnie w niepamięć puszczając
ich rzeczywiste słabości, bądź też fałszywe zarzuty stawiane przez ludzi zawistnych. Sta-
nisław August jawi się tu również jako król, który oczekuje sprawiedliwego osądu swego
panowania przez potomnych i po raz kolejny powierza się Opatrzności. U podstaw pro-
gramu Sali Okrągłej leżało także królewskie pragnienie zademonstrowania filarów wła-
snego modelu sprawowania władzy. W tym kontekście, Rotundę należy postrzegać jako
kolejny, choćby obok portretu z klepsydrą, element monarszego programu apologicznego.
dochodzić do Obrazu Sprawiediiwoścf który powinien znajdować się powyżej wielkiej Arkady prowadzącej do Sali
Salomona. Dwa ostatnie Słowa in exemplum powinny biec od Obrazu Sprawiedliwości, aż trochę poza Obraz Łaskawo-
ści, tak by zostało miejsce na napisanie mniejszą czcionką tych słów Lucan: lib: X.. Przeł. A.S.]; AGAD, Aorespo/i&zi-
5a, list Stanisława Augusta do Marcelła Bacciarellego, 8 V 1795, k. 161-161v.
^ Najprawdopodobniej do Bacciarellego dotarła wersja listu przechowywana obecnie w zbiorach Biblioteki Narodo-
wej.
75 KWIATKOWSKI, Łazienł;'..., s. 208.
76 Tę metodę interpretacji Rotundy proponowali: AXER, „Stanisław...", s. 255-257; MILEWSKA-WAŻBIŃSKA, op.
cit., s. 246-247.
77 Wskazuje na to nie tylko czas, ale i sposób wyszukiwania odpowiedniego cytatu. Zob. wyżej, zwłaszcza przyp. 16,17,
20.
75 Panu profesorowi Jakubowi Pokorze dziękuję za zwrócenie uwagi na tę kwestię.