(12)
Wytwórnie ceramiczne
251
też farfurnia żółkiewska pokusić się o wyroby artystyczne wyższej miary,
które świadczą pochlebnie o jej poziomie. Pomijamy plastycznie wyko-
nane herby na narożniki pieców, lub też zdobiące serwisy farfurowe na
brzegach talerzy malowane herby i inne dekoracyjne ornamenty. Z wy-
mienianych w regestrach fabrycznych form gipsowych dowiadujemy się,
że w tym czasie wyrabiano także inne przedmioty drobnej plastyki, jak
Eyc. 85. Talerz fajansowy z fabryki Radziwiłłów
w Żółkwi (?).
„pieska", jak jakieś „twarzyczki" i muszelki. Wyżyn plastyki zdaje się
sięgać „Pan Jezus duży farfurowy rozpięty", wymieniony w regestrach,
a którego niestety w istniejących w zbiorach dawnej ceramiki analogicz-
nych wyrobach XVIII w. zidentyfikować nie umiemy. Może za wyrób
żółkiewski w tym rodzaju można by poczytać kropielnicę fajansową, pocho-
dzącą ze zbiorów Lubomirskich we Lwowie, podobnie jak za wyrób
żółkiewski, odpowiadający spisom regestrów farfurni w Żółkwi można
by przypuszczalnie uważać gruby talerz z herbami Lubomirskich w tychże
zbiorach. Poszczególni członkowie rodu Lubomirskich wielokrotnie spo-
krewnionego z Radziwiłłami, prawdopodobnie dokonywali zamówień
w farfurni żółkiewskiej, a identyczność opisów z przedmiotami zdaje się
przemawiać za tym, że w przytoczonych przedmiotach mamy przed sobą
wyroby żółkiewskie z czasów radziwilłowskich.
Lecz w niewielkim oddaleniu miała farfurnia żółkiewska wówczas
już poważnych konkurentów, przynajmniej o ile idzie o wyrób pieców.
Kiedy w r. 1773 biskup unicki lwowski Leon Szeptycki urządzał wnętrza
nowo zbudowanego pałacu metropolitalnego, to o dostarczenie pieców
Wytwórnie ceramiczne
251
też farfurnia żółkiewska pokusić się o wyroby artystyczne wyższej miary,
które świadczą pochlebnie o jej poziomie. Pomijamy plastycznie wyko-
nane herby na narożniki pieców, lub też zdobiące serwisy farfurowe na
brzegach talerzy malowane herby i inne dekoracyjne ornamenty. Z wy-
mienianych w regestrach fabrycznych form gipsowych dowiadujemy się,
że w tym czasie wyrabiano także inne przedmioty drobnej plastyki, jak
Eyc. 85. Talerz fajansowy z fabryki Radziwiłłów
w Żółkwi (?).
„pieska", jak jakieś „twarzyczki" i muszelki. Wyżyn plastyki zdaje się
sięgać „Pan Jezus duży farfurowy rozpięty", wymieniony w regestrach,
a którego niestety w istniejących w zbiorach dawnej ceramiki analogicz-
nych wyrobach XVIII w. zidentyfikować nie umiemy. Może za wyrób
żółkiewski w tym rodzaju można by poczytać kropielnicę fajansową, pocho-
dzącą ze zbiorów Lubomirskich we Lwowie, podobnie jak za wyrób
żółkiewski, odpowiadający spisom regestrów farfurni w Żółkwi można
by przypuszczalnie uważać gruby talerz z herbami Lubomirskich w tychże
zbiorach. Poszczególni członkowie rodu Lubomirskich wielokrotnie spo-
krewnionego z Radziwiłłami, prawdopodobnie dokonywali zamówień
w farfurni żółkiewskiej, a identyczność opisów z przedmiotami zdaje się
przemawiać za tym, że w przytoczonych przedmiotach mamy przed sobą
wyroby żółkiewskie z czasów radziwilłowskich.
Lecz w niewielkim oddaleniu miała farfurnia żółkiewska wówczas
już poważnych konkurentów, przynajmniej o ile idzie o wyrób pieców.
Kiedy w r. 1773 biskup unicki lwowski Leon Szeptycki urządzał wnętrza
nowo zbudowanego pałacu metropolitalnego, to o dostarczenie pieców