Dalsze przyczynki do działalności Placidiego
295
Ryc. 104. B. kolegium OO. Pijarów we Lwowie. i'ot- Jaworsk’
podejmował ks. Sufragan w pobliskim pałacu wojewody czernihowskiego
Piotra Miączyńskiego. Dwa lata później był już ten rozległy kompleks
architektoniczny w swoich dolnych kondygnacjach w każdym razie wy-
prowadzony ponad poziom terenu, skoro w ogólnym zarysie figuruje on
już z wyjątkiem jednego, niezupełnie jeszcze ukończonego skrzydła, na
planie miasta Lwowa, sporządzonym przez francuskiego geometrę Jean
lgnące Defilles’a, który zachował się w archiwum miejskim. Rozpoczęte
w ten sposób roboty postępowały jednak powoli z powodu zamieszek po-
litycznych, które w tym czasie przeżywała Rzeczpospolita, a zwłaszcza
okupacji rosyjskiej w r. 1767 i walk z konfederatami barskimi. Dzięki nie-
zmordowanym zabiegom Fundatora powiodło się jednak z początkiem lat
70-tych XVIII w. doprowadzić znaczną część budynku do stanu używal-
ności, tak, iż mogła rozpocząć się nauka.
Po przejściu Lwowa pod panowanie Austrii i uszczupleniu docho-
dów ks. biskupa Głowińskiego, zniewolony był on, z powodu braku potrzeb-
nych funduszów na urzeczywistnienie swojej fundacji, zwrócić się do władz
austriackich z prośbą o stosowny zasiłek na dokończenie rozpoczętej bu-
dowy. Rząd austriacki przychylił się do tej prośby w r. 1776 z zastrzeże-
niem, iż program nauczania dostosowany będzie do wzorów, obowiązują-