Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Uniwersytet Warszawski [Hrsg.]; Miziołek, Jerzy [Red.]
Kultura artystyczna Uniwersytetu Warszawskiego: ars et educatio — Warszawa, 2003

DOI Artikel:
Polanowska, Jolanta: Nauczanie sztuk pięknych na Uniwersytecie Warszawskim
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.23829#0157

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Jolanta Polanowska

Nauczanie sztuk pięknych na Uniwersytecie Warszawskim

ierwszą wyższą uczelnię artystyczną w Warsza-
wie otwarto na Wydziale Nauk i Sztuk Pięk-
nych Królewskiego Uniwersytetu Warszawskiego
jako zespół czterech katedr nauczania sztuk przedsta-
wiających — zwany potocznie Szkołą Sztuk Pięknych.
Struktura organizacyjna Szkoły i jej związki z Uni-
wersytetem były wynikiem długiego okresu kształto-
wania się koncepcji uczelni i jeszcze dłuższych dziejów
starań o stworzenie studiów artystycznych w Warszawie.

W te interesujące kwestie z pogranicza historii na-
uki, historii sztuki i historii myśli estetycznej wprowadza
monografista uniwersytetu Józef Bieliński: „Pierwiast-
kowo zamyślano urządzić Akademię sztuk pięknych
na wzór rzymskiej lub drezdeńskiej; z nią połączyć
i szkołę wyższą inżynierii cywilnej, drogi mostów [...].
Następnie [...] stanęło na tym, aby do czasu utworzyć
szkołę budownictwa i miernictwa; a nim się okaże
potrzeba niezależnej Akademii sztuk pięknych — utwo-
rzyć na teraz: szkołę sztuk pięknych, w której miano
wykładać teoretycznie i praktycznie malarstwo, rzeźbę
i sztycharstwo Troska o teoretyczną stronę

nauczania sztuk pięknych to kwestia podstawowa dla
akademizmu - spójnego systemu dydaktyczno-este-
tycznego2, pojmowania malarstwa, rzeźby i architek-
tury jako sztuk wyzwolonych, których uprawianie
wymaga intelektualnego opanowania problemów per-
spektywy, anatomii i rzeźby klasycznej. I od czasów
Renesansu — kiedy to sztuki przedstawiające, dotąd
postrzegane jako sztuki mechaniczne, czyli bliskie
rzemiosłu, zostały podniesione do rangi sztuk wyzwo-
lonych, a kształcenie artystów przeszło z cechów rze-
miosł do akademii sztuk pięknych — nauczanie teorii
sztuki stało się oznaką tego awansu.

J. Bieliński wymienił różne modele akademii sztuk
pięknych, jakie brano pod uwagę tworząc warszawską
uczelnię. Rzymska Accademia di San Luca — pierw-
sza akademia, w której głównym celem było naucza-
nie przyszłych artystów, została założona w końcu XVI
wieku, a jej program dydaktyczny, obejmujący kopio-
wanie z rysunków lub rycin, rysowanie z gipsów i ży-
wych modeli oraz wykłady ogólne o pięknie i sztuce,
a także przewidujący nagrody dla najlepszych studen-
tów, stal się wzorem dla innych uczelni, najpierw we
Włoszech, a później i poza Alpami. Wzmianka o Aka-
demii Drezdeńskiej to świadectwo dawnych związków

Drezna z kulturą polską, żywych zwłaszcza za pano-
wania na tronie polskim elektorów saskich". Mecenat
Augusta II i Augusta III ozdobił Drezno blaskiem sztu-
ki, swymi promieniami obejmując również zaintereso-
wania sztuką dawną, stąd „ojciec archeologii i historii
sztuki” Johann Joachim Winckelmann używał tytułu
„stypendysta króla polskiego", mimo że jego związki
z kulturą polską były nikłe. Akademia Drezdeńska,
zwłaszcza po reformach z 1762 roku, rozkwitała,
a wielu jej profesorów i absolwentów osiedlało się także
w Polsce.

Elekcja Stanisława Augusta pociągnęła za sobą
konieczność odtworzenia lub stworzenia w Warszawie
odrębnych instytucji dworskich, w tym także tych zwią-
zanych z mecenatem artystycznym monarchy. Król
— wybitny miłośnik i mecenas sztuk pięknych — trosz-
czył się też o kształcenie artystów zarówno w kraju,
jak i za granicą. Nauczanie malarzy, a także rzeźbia-
rzy i architektów, odbywało się na Zamku Królewskim
w pracowni kierowanej przez Marcella Bacciarellego,
zwanej Malarnią, która pełniła funkcję bardziej pra-
cowni dworskiej, niż dworskiej akademii sztuk pięk-
nych4. Zarazem w otoczeniu króla projektowano
powołanie odrębnej regularnej uczelni o takim profilu
nauczania5. Malarnia na Zamku przetrwała upadek
państwowości, i choć wegetowała, Bacciarelli zabiegał
u kolejnych władz politycznych o założenie akademii
(1798 i 1807-1809).

Stworzenie wyższego szkolnictwa artystycznego
realne stało się dopiero w Królestwie Polskim. Przyj-
mowane wtedy plany nawiązywały do doświadczeń
Komisji Edukacji Narodowej, do instytucji doby Księ-
stwa Warszawskiego oraz do projektów dyskutowa-
nych w kręgu Towarzystwa Przyjaciół Nauk6 m.in.
zrealizowano dawny pomysł Hugo Kołłątaja, by szkoły
sztuk pięknych zostały włączone do uniwersytetów
w Warszawie, w Wilnie i w Krakowie, zaś pragmaty-
styczne stanowisko Stanisława Staszica zaważyło na
połączeniu kierunków artystycznych z kierunkami po-
litechnicznymi w jednym wydziale warszawskiej
uczelni. Na szczęście jednak nauczanie sztuk pięknych
znalazło swego opatrznościowego opiekuna w osobie
kierującego ówcześnie oświatą hrabiego Stanisława
Kostki Potockiego, wielkiego znawcy sztuki, jej histo-
ryka i mecenasa, który jeszcze w 1821 roku tak oceniał

Nauczanie sztuk pięknych

153
 
Annotationen