Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
Od Autora

Literatura historyczno-krajoznawcza ma w Polsce piękną tradycję,
sięgającą 1. połowy w. XIX. Wykreowane przez romantyzm zaintere-
sowania narodową przeszłością owocowały licznymi wydawnictwami
przynoszącymi bogaty materiał do polskiej historii, geografii, etnografii
i historii sztuki. Praca zapoczątkowana przez Ambrożego Grabowskie-
go, Macieja Bogusza Stęczyńskiego, Michała Balińskiego, Tymoteusza
Lipińskiego, Leonarda Chodźkę i wielu innych z czasem zyskiwała
coraz wyraźniejszy charakter działalności naukowej, a jej najcenniej-
szym owocem był monumentalny, do dziś aktualny Słownik geograficz-
ny.
Podobne podejście i dziś nie jest całkowicie przestarzałe. Świad-
czą o tym wznowienia XIX-wiecznych publikacji, rosnąca popularność
coraz lepszych przewodników turystycznych oraz historyczno-krajo-
znawczych rubryk w wielu czasopismach codziennych i tygodniowych.
Rola takich popularnych opracowań jest dziś oczywiście inna niż przed
150 laty. Nie gromadzą one danych dla nauki, ale czerpią z jej usta-
leń dla potrzeb szerokiej publiczności.
Szczególnie wiele do zrobienia jest w dziedzinie popularyzacji
wiedzy o terenach wschodnich dawnej Rzeczypospolitej, zwanych po-
tocznie (choć nie zawsze słusznie) kresami. Przez niemal pół wieku
ich problematyka była właściwie nieobecna w świadomości czytelni-
ków krajowych. W ciągu ostatnich lat pojawiło się sporo opracowań
na ten temat, a niektóre z nich przynoszą dane wyczerpujące i rze-
telne. Niestety, spotyka się też wypowiedzi, których autorzy nie od-
różniają Kamieńca od Krzemieńca, Dniepru od Dniestru, a Podola
od Polesia i Pokucia. Bez wiedzy o tych terenach, o ich przeszłości
i zabytkach, o działających tam ludziach, nasza wiedza o polskiej
kulturze jest niepełna, wręcz kaleka.
Odnowieniu pamięci o kresach służył cykl artykułów, które opu-
blikowałem w „Czasie Krakowskim” w r. 1996. Złożyło się nań 29
tekstów dotyczących różnych miejscowości Rusi Czerwonej, Wołynia
i Podola. Wybór nie był wyczerpujący, ani nawet reprezentatywny.
Wynikał z osobistych doświadczeń, zebranych głównie w trakcie prac
nad inwentaryzacją tamtejszych zabytków. Mój bliski kontakt z rzeczy-

7
 
Annotationen