336
JERZY KOWALCZYK
środkowoeuropejskich, w Austrii, Czechach, na Śląsku, w Bawarii. Nie przypadkiem traktat Pozza
był najczęściej, bo aż ośmiokrotnie, wydawany w XVIII w. z tekstem niemieckim7.
Duże powodzenie zapewniały wzorom Pozza nie tylko liczne wydania jego traktatu, ale także
projekty i ryciny jego naśladowców, jak to można wykazać na przykładzie publikacji Deckera —
Bodehnera. Do nich też sięgnęli twórcy malowideł w Łosiowie i Łęczycy. Korzystali oni niejako
z drugiej ręki ze wzorów wielkiego artysty jezuickiego. Ale to jeszcze bardziej podkreśla znaczenie
włoskich koncepcji w malarstwie ściennym kwadraturowym XVIII w. w Europie i w Polsce.
Pozostaje do rozwiązania problem autorstwa malowideł w Łosiowie i w Łęczycy, skoro już
zostało dokładnie określone bezpośrednie źródło inspiracji. Kogo przedstawia w Łęczycy domniemany
autoportret malarza w stroju zakonnym znajdujący się na chórze muzycznym w oknie nad wejściem?
Czy bernardyna Walentego Zebrowskiego, jak to głosi tradycyjna atrybucja przyjęta przez autorkę
monografii malarza — Aleksandrę Mulczyńską-Pawlak?8 Rodzą się wątpliwości u innych badaczy4,
ale kto ma rację, to czas pokaże.
7 Kerber. op. cit., s. 267-270.
8 A. Mulczyńska-Pawlak, Działalność malarska Walentego Zebrowskiego, „Studia Muzealne", T. 6: 1968, s. 113—118.
Autorka datuje polichromię w Łęczycy na lata 1762— 1763 i wiąże z rządami w konwencie o. Vehantiusa Srzemowicza.
9 Magdalena Witwińska, autorka przygotowywanej nowej obszernej monografii W. Żebrowskiego, wyklucza jego
autorstwo na zasadzie niezgodności stylistycznej i chronologicznej, datując polichromię po 1765 r.
JERZY KOWALCZYK
środkowoeuropejskich, w Austrii, Czechach, na Śląsku, w Bawarii. Nie przypadkiem traktat Pozza
był najczęściej, bo aż ośmiokrotnie, wydawany w XVIII w. z tekstem niemieckim7.
Duże powodzenie zapewniały wzorom Pozza nie tylko liczne wydania jego traktatu, ale także
projekty i ryciny jego naśladowców, jak to można wykazać na przykładzie publikacji Deckera —
Bodehnera. Do nich też sięgnęli twórcy malowideł w Łosiowie i Łęczycy. Korzystali oni niejako
z drugiej ręki ze wzorów wielkiego artysty jezuickiego. Ale to jeszcze bardziej podkreśla znaczenie
włoskich koncepcji w malarstwie ściennym kwadraturowym XVIII w. w Europie i w Polsce.
Pozostaje do rozwiązania problem autorstwa malowideł w Łosiowie i w Łęczycy, skoro już
zostało dokładnie określone bezpośrednie źródło inspiracji. Kogo przedstawia w Łęczycy domniemany
autoportret malarza w stroju zakonnym znajdujący się na chórze muzycznym w oknie nad wejściem?
Czy bernardyna Walentego Zebrowskiego, jak to głosi tradycyjna atrybucja przyjęta przez autorkę
monografii malarza — Aleksandrę Mulczyńską-Pawlak?8 Rodzą się wątpliwości u innych badaczy4,
ale kto ma rację, to czas pokaże.
7 Kerber. op. cit., s. 267-270.
8 A. Mulczyńska-Pawlak, Działalność malarska Walentego Zebrowskiego, „Studia Muzealne", T. 6: 1968, s. 113—118.
Autorka datuje polichromię w Łęczycy na lata 1762— 1763 i wiąże z rządami w konwencie o. Vehantiusa Srzemowicza.
9 Magdalena Witwińska, autorka przygotowywanej nowej obszernej monografii W. Żebrowskiego, wyklucza jego
autorstwo na zasadzie niezgodności stylistycznej i chronologicznej, datując polichromię po 1765 r.