Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 17.1988

DOI Artikel:
Wiercińska, Janina: Starożytności ojczyste Jana Matejki
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.14540#0416

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
412

JANINA WIERCIŃSKA

swojemu przychodząc, kończył"6. W tej grupie rysunków musiała rządzić reguła absolutnej wierności
w stosunku do podstawowej kompozycji, co, wykluczając spontaniczność i artystyczną swobodę,
musiało hamować rozmach i napawać nudą. Z czasem rysunki wykonywane obcą ręką coraz
bardziej zatracały intymny związek z samym Matejką, stając się już tylko dość wiernymi konturowymi
kopiami, informującymi o treści, o temacie, lecz nie o dziele sztuki.

Natomiast grupa rysunków „z natury" ma zupełnie odmienny charakter. Także i tu sprawą
najważniejszą było przekazanie treści historycznej i działanie informacyjne, a jednak znacznie w nich
silniej tkwiące piętno indywidualności twórcy i bardzo czytelna warstwa emocjonalna czynią z owych
notatek z podróży rzecz ciągle żywotną. A co jeszcze istotniejsze, ich walor artystyczny domaga
się poświęcenia im nieco miejsca, nawet za cenę przypominania znanych faktów.

Pomysł „historycznego słownika"7 rzeczy ojczystych, po którego elementy Wincenty Pol odsyłał
do tek młodych artystów, był bliski młodemu Matejce, zbierającemu materiały do swego „skarbczyka"
i w 1860 r. zajmującemu się rysunkami do Ubiorów... polskich^. Ta sama troska o zachowanie
zabytków narodowej przeszłości zrodziła „inwentaryzatorskie" rysunki, ogłoszone drukiem w 1. 1865—
1872. Wówczas to właśnie dochodził w całej pełni do głosu nurt starożytniczy: zajmowanie się
„starożytnościami ojczystymi" było rozumiane powszechnie jako godny pochwały trud w rekonstruowa-
niu przeszłości dla potrzeb porozbiorowego społeczeństwa. Na poglądy Matejki wpływały m.in.
pisma Ambrożego Grabowskiego, Zegoty Pauliego, działalność Józefa Łepkowskiego oraz osobowość
i przykład Władysława Łuszczkiewicza. Dzięki Łuszczkiewiczowi, który jeżdżąc z uczniami po kraju
zachęcał do nieustannego robienia szkiców, Matejko przyswoił sobie zwyczaj gromadzenia rysunków
oglądanych zabytków. Większość z nich pozostałaby zapewne nadal w tekach muzealnych, stając
się tylko mało komu znaną notatką form, ornamentów i rozłożenia świateł, gdyby nie to, że
w latach sześćdziesiątych starożytnicy zyskali sprzymierzeńca w postaci powołanych właśnie do życia
„Tygodnika Ilustrowanego" (zał. 1859/1860) i „Kłosów" (zał. 1865). W marcu 1865 r. redaktor
„Tygodnika", Ludwik Jenike9, zwrócił się do Matejki z prośbą o nadsyłanie rysunków. Nazwisko
artysty, jako twórcy Kazania Skargi, było publiczności dobrze znane, ale przyszłej jego sławy
jeszcze się nie spodziewano. Mimo że zaproponowana przez Jenikego wysokość honorarium („Ty-
godnik" po klęsce 1863 r. nie odzyskał jeszcze pełni sił) wydała się Matejce niska, przystał na
przedstawione warunki i przysłał na początek 4 „widoki"10. W następnym, 1866 r. zaczął współ-
pracować z „Kłosami" i ich wydawcą F. S. Lewentalem, w rezultacie czego zrodził się przekazany za
pomocą drzeworytów zespół rysunków, wyobrażających zabytki polskiej historycznej architektury.
Większość nosi uwagę: „rysował z natury Jan Matejko", co oznacza, że artysta, który na miejscu
sporządził kilka mniej lub bardziej szczegółowych szkiców „z natury", sam na ich podstawie
wykonał ołówkiem na klocku drzeworytniczym rysunek ostateczny, będący podstawą dla późniejszej
pracy drzeworytnika.

Szczególne miejsce w owym zespole zajmują ruiny średniowiecznych zamków i gotyckich świątyń:
był to przecież okres gloryfikacji średniowiecza. Romantyczna wrażliwość na nieuchronność zagłady
tak potężnych niegdyś i groźnych w swej sile siedlisk, „duch wieków średnich" przenikający karty
czytywanych wówczas utworów literackich, nie mogły pozostać bez wpływu na wybór obiektów, jakie
młody Matejko szkicował w swym „skarbczyku". Widoki zamków w Dębnie (il. 4), Odrzykoniu
(il. 2), Wiśniczu (il. 1), Zborowie, drewnianej dzwonnicy w Bochni (il. 10), kościoła w Dębnie czy bożnicy
w Żółkwi, poza precyzyjnym podejściem analitycznym i skrupulatną dokładnością, przekazują także
coś więcej: klimat i nastrój. Pełne zespolenie dwóch istotnych elementów: naukowo-rejestracyjnego

6 I. Jabloński-Pawłowicz, Wspomnienia o Janie Matejce, Lwów 1912, s. 51.

7 W. Pol, O malarstwie i żywiołach jego w kraju naszym, 1839. Cyt. wg: Z dziejów polskiej krytyki i teorii sztuki,
t. 1, Warszawa 1961, s. 38.

8 J. Matejko, Ubiory starożytne polskie .(od XIII do XVIII w.), Kraków 1860.

9 L. Jenike, Ze wspomnień, Warszawa, po 1900, s. 141, 142.-

10 Ibid. Jenike sięgając pamięcią wstecz nie jest zbyt dokładny, tak np. Foezątek współpracy z Matejką ustala na
marzec 1855 г., mając najprawdopodobniej na myśli 1865 г.; cytuje też następujący fragment listu Matejki, pisany w tym
właśnie momencie: ,.... Posyłam widoki: Odrzykoń od zachodu, Odrzykoń od strony dziedzińca zamkowego, groby
Owiecimów i zamek Melsztyn...". Rysunku przedstawiającego zamek w Melsztynie nie znalazłem, mowa tu zapewne
o Zamku w Zborowie lub Zamku w Dębnie ; może jest to pomyłka któregoś z dwóch korespondentów.
 
Annotationen