Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 28.1966

DOI Heft:
Nr. 3/4
DOI Artikel:
Miscellanea
DOI Artikel:
Rzepińska, Maria: Polacy pierwszymi wydawcami "Dialogów rzymskich" Francisca da Hollanda
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.47789#0351

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
POLACY PIERWSZYMI WYDAWCAMI „DIALOGÓW RZYMSKICH” F. DA HOLLANDA

Jeśli chodzi o włoskich historyków sztuki, to po-
sługują się oni na ogół cytatami z Dialogów z pewną
ostrożnością, ale opinie ich na ten temat były i są
podzielone. Np. A. Pellizzari, A. Besson-Aurelji oraz
G. Battełli traktują Dialogi jako cenne źródło infor-
macji — oczywiście z zastrzeżeniami jakie zawsze
muszą mieć miejsce wobec dawnych tekstów 14. Nato-
miast C. Arii odmawia wszelkiej wartości Dialogom
jako źródłu do poznania poglądów Michała Anioła
na sztukę i w studium swym sumuje wszystkie za-
rzuty wymienionych poprzedników 15.
Prace hiszpańskie i portugalskie na ten temat
znane mi są niestety tylko z drugiej ręki, poprzez
studia włoskie (Dos Santos np. publikował swe arty-
kuły w „Studi Vasariani”). O ile się jednak orientuję,
nie odrzucają one bynajmniej wiarygodności informacji
Dialogów16. Nieufnie natomiast odnosi się do nich
E. Battisti w artykule Notę su alcuni biografi di
Michelangelo, opierając się na opinii Carla Aru
i powtarzając jego zarzuty 17.
Zanim do nich przejdziemy omówię w największym
skrócie same Dialogi, mało znane polskim czytelnikom.
Jest ich cztery. Trzy odbywają się w kościółku San
Silvestro. Uczestnicy ich to Michał Anioł, Wiktoria
Colonna, Lattanzio Tolomei oraz sam autor. Czwarty
dialog odbywa się w pracowni Giulio Clovio (zwanego
też „di Macedonia”) i Michał Anioł jest w ogóle
nieobecny. Co mówi w dialogach poprzednich? Jest
tego niewiele, a da się streścić jak następuje:
Dialog I. 1) Wyrażenie uwielbienia dla Vittorii
Colonny. 2) Usprawiedliwienie się przeciwko zarzutom
nietowarzyskości i dziwactwa. Mówi się o słynnych
artystach, że są mrukliwi, wyniośli, kapryśni i chi-
meryczni. Są poprostu bardzo zaabsorbowani swoją
sztuką. Nie lubią rozmawiać o malarstwie nie przez
pychę, lecz dlatego, że mało z kim mogą się naprawdę
porozumieć. Szkoda im też czasu na próżne rozmowy,
gdyż wyobraźnia ich jest bardzo zajęta. „Nawet papież
mi przeszkadza” powiada Michał Anioł „odrywając
mnie od pracy; uważam że służę mu lepiej siedząc
w domu i pracując zamiast stać koło niego próżnując
jak inni”. Sztuka wymaga całkowitego poświęcenia
się jej, spokoju i skupienia wewnętrznego. A igno-
ranci nazywają takiego artystę milczkiem, odludkiem
itd. Pod koniec Michał Anioł wyraża uwielbienie dla
sztuki włoskiej. Rękę mistrza włoskiego poznać odrazu;
nawet Durer nie umie jej naśladować. 3) Lekceważąca
wypowiedź o malarstwie flamandzkim (niezmiernie
często cytowana przez historyków i teoretyków sztuki).
4) Na żale Franoisca na temat niezrozumienia sztuki
w Portugalii M.A. odpowiada, że gdyby tam widziano
dobre malarstwo umianoby je ocenić, ale trudno
oceniać to czego się nie widziało.
14 A. PEDLI Z Z ARI, Le opere di Fr. da Hollanda, t. 1,
2, Napoili 1926/8; — A. M. BESSONE AURELI, I dialoghi mi-
chelangioleschi di Fr. da Hollanda, Roma 1924; — G. BAT-
TELŁI, L’albo delle „Antichitd. d’Italia” di Fr. da Hollanda,
Firenze 1939; — tenże, La Roma di Fr. da Hollanda, „Studi
Romami” II, 1954, s. 536—540; — tenże, Le „aguile” di Fr. da
Hollanda, „L’Arte” 1940, nr 3, s. 123—<133; — L. VENTURI,
La critigue d’art en Italie d l’epogue de la Renaissance (II.
Leonard et Michel Ange), „Gazette des Beaux Arts” 1923
(juillet-aóut). VENTURI analizując głównie ustęp o malar-
stwie flamandzkim nie zaprzecza bynajmniej autentyczno-
ści dialogów.
15 ARU, jw„ fasc. I, s. 117—128.
16 R. dos SANTOS, „Os desenhos” de Fr. da Hollanda,

Dialog II. Odpowiedź na pytanie Franoisca gdzie
znajdują się zdaniem Michała Anioła najlepsze dzieła
we Włoszech. Mistrz wymienia na wstępie dawnych
malarzy sieneńskich w Palazzo Pubblico. Chwali też
groteski Giovanni Udine w pałacu Medici we Flo-
rencji. Wymienia dalej nazwiska: Dosso Dossi, Man-
tegna (Triumf Cezara), portrety Tycjana, Giulio Roma-
no, Perin del Vaga, Parmeggianino. Nie wspomina ani
słowTem o Leonardzie da Vinci. 2) Stwierdza, że Francja
też miewa dobre malowidła. Mówi o malarzach włos-
kich sprowadzonych do Fontainebleau. 3) Następuje
pochwała malarstwa — konwencjonalna i przypomina-
jąca argumenty pisarzy starożytnych, nagminnie wów-
czas powtarzane. 4) Na końcu dialogu Michał Anioł
stroi dobroduszne żarty z długiej tyrady Francisca na
temat wyższości malarstwa nad poezją.
Dialog III. 1) Użyteczność sztuki dla władców,
kościoła — jako ozdoba i utrwalenie pamięci czynów
historycznych. Pamięć o nich zaginęłaby gdyby nie
sztuka. Michał Anioł istotnie operuje tu stereotypami
znanymi z ówczesnych pism o sztuce. 2) Na temat
odbiorców i mecenasów sztuki: najlepszym dowodem
miłości sztuki jest chęć posiadania jej dzieł, a nie
rozprawiania o niej. Sztuki nie da się przeliczyć na
pieniądze, gdyż nie zależy ona jak rzemiosło od czasu
wykonania. Cena jej zależna jest od talentu i wielkości
zamierzenia. Cena jej jest niewymierna. 4) O roli
fantazji w malarstwie, zwłaszcza dekoracyjnym. 5)
Sprawa „decorum” w malarstwie. Sprawa procesu
twórczego. Talent i zamiar jest najważniejszy, środki
zawsze się znajdują, jeśli się ma coś do powiedzenia.
6) Wymagania stawiane malarstwu religijnemu. Ko-
nieczność autentycznego przeżycia religijnego u arty-
sty, który podejmuje taki temat. 7. Pochwała rysunku
(disegno) jako podstawy umiejętności, czy to dla ma-
larza fresków, czy miniatur, czy obrazów. Doskona-
łość dzieła nie zależy od jego rozmiarów. 8) Dalej
o problemie doskonałości sztuki. Artystę poznaje się
po kilku liniach, po fragmencie. Temat jest obojętny
dla doskonałości dzieła. Co do oceny szybkiego lub
długiego wykonania — nie ma tu reguł; poziom dzie-
ła nie od tego zależy. Musi jednak sprawiać wraże-
nie pełnej swobody, a nie mozołu.
W proporcji do wypowiedzi innych rozmówców
słowa Michała Anioła zajmują mało miejsca. Jest to
bardzo ważny moment, nie podkreślany dotychczas
przez interpretatorów Dialogów. Stawiający zarzuty
„nieprawdopodobieństwa” pewnych wypowiedzi Micha-
ła Anioła, autorzy (jak np. Battisti), nie zwracają w
ogóle uwagi w czyje usta wypowiedź jest włożona 18.
Trzeba odróżnić to co mówi Francisco od siebie
lub przez usta Lattanzia, czy nawet Wiktorię Co-
lonnę, od tego co mówi sam Michał Anioł. Tymcza-
„Bulletin de Academie Nazional de Beilas Arteis” XI, 1942,
s. 32—47; — tenże, Un exemplaire de Vasari annote par Fr.
da Hollanda, „Studi Vasariani” 1952, s. 91—92.
17 E. BATTISTI, La critica a Michelangelo prima U Va-
sari, „Rinaseimento” 1954, nr 1, s. 117 i nn.; — tenże, Notę
su alcuni biograf i di Michelangelo [w:] Scritti in onore di
Lionello Venturi, 1956, vol. 1, s. 331—329.
18 Np. E. BATTISTI cytuje fragment rozpoczynający się
od słów: „Mądre natura ha fatto gli uomini molto dinersi...”
stwierdzając, że eklektyzm głoszony w tych słowach nie-
zgodny jest z osobą Michała Anioła. BATTISTI zapomina,
że jest to tekst wygłoszony przez Francisca. a. nie Michała
Anioła, dowodzenie zatem trafia w próżnię.

337
 
Annotationen