Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 28.1966

DOI Heft:
Nr. 3/4
DOI Artikel:
Kronika stowarzyszenia historyków sztuki
DOI Artikel:
Banaś, Paweł: XVIII-wieczny kościół kanoników regularnych w Trzemesznie
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.47789#0414

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
KRONIKA STOWARZYSZENIA HISTORYKÓW SZTUKI

w r. 1358 niszczy wnętrze kościoła.
Prace przy odbudowie trwały ponad
25 lat. Następne wielkie pożary
odnotowują kroniki w latach 1405
i 1420. Prace przy odbudowie ukoń-
czono definitywnie dopiero w 2.
ćwierci w. XV. Kościół pozostał
trójnawową bazyliką, brak jednak
danych by określać bliżej charakter
jego gotyckiej architektury. W dobie
nowożytnej klasztor traci swe do-
tychczasowe znaczenie i staje się
ośrodkiem prowincjonalnym. Zakres
działalności kolejnych opatów ogra-
nicza się do niezbędnych prac re-
montowych. Sytuacja nie ulega
zmianie nawet i wówczas, gdy w
zubożałej Wielkopolsce pojawiają
się monumentalne kreacje baroko-
wej architektury w rodzaju kościoła
filipinów w Gostyniu czy cystersów
w Lądzie. Nowa świątynia powstaje
w Trzemesznie dopiero za rządów
opackich Mikołaja Kościeszy-Kos-
mowskiego (1762—1804). Jest to dzie-
ło zapóźnione, przynależne w mo-
mencie fundacji już do minionej
epoki. Mimo zmiany administratora
— kasacja zakonu przez władze
pruskie nastąpiła w r. 1836 — kościół
przetrwał nienaruszony stokilka-
dziesiąt lat. Zniszczony został w
czasach ostatniej wojny w r. 1944
przez wycofujące się oddziały hitle-
rowskich wojsk. Gruntowna reno-
wacja jaką podjęto w latach 50-tych
miała na celu przywrócenie stanu
z końca w. XVIII.
Plan kościoła trzemeszneńskiego
jest wynikiem zespolenia korpusu
bazylikowego z kopułowym założe-
niem centralnym. Korpus bazyliko-
wy tworzą trzy przęsła partii za-
chodniej wraz z masywem wieżo-
wym. Część centralna, z transeptem
i obejściem, posiada zarys ośmio-
boku, kopuła założona na kole
wsparta została na czterech parach
filarów; na osiach przekątnych znaj-
dują się eliptyczne kaplice z wyizo-
lowanymi aneksami bocznymi. Wy-
dłużone prezbiterium, zamknięte od-
cinkowo, flankowane jest przez po-
mieszczenia skarbczyka i obecnej
kruchty. Bryła budowli stanowi
adekwatne odbicie układu prze-
strzennego. Podziały architektonicz-
ne ścian wnętrza i fasad nie wy-
różniają się szczególnym bogactwem.
Reprezentacyjną jest fasada wschod-
nia z wysuniętą ku przodowi partią
środkową, ujętą w niskie wieże
zwieńczone masywnymi hełmami.
O proweniencji form architektury
kościoła trzemeszneńskiego mówiono
dotąd niewiele. Wspomniano jedynie
o „guście włoskim” budowli, suge-
rowano bliższe związki z kościołem


II. 1. Trzemeszno, kościół klasztorny, gwasz Albertiego z końca
XVIII w. (Arch. WKZ Poznań)

filipinów w Gostyniu, podawano
bez motywacji, iż za wzór służył
kościół S. Maria della JSalute w We-
necji. W kontekście XVII- i XVIII-
-wiecznej sakralnej architektury pol-
skiej wydaj e się kościół trzemesz-
neński zjawiskiem wyjątkowym.
Przekonują nas o tym porównania
z dziełami tzw. grupy lubelskiej
czy z centralnymi założeniami z krę*-
gu wpływów austriackich, jak np.
z lwowskim kościołem dominikanów.
Przy bliższej analizie okazują się
powierzchowne także podnoszone
związki z Gostyniem. Poszukiwanie
wyraźniejszych analogii w szerszym
kręgu europejskiej architektury nie
przynosi pozytywnych rezultatów.
Oryginalność kompozycji przestrzen-
nej jak i nieco anachroniczny jej
charakter znajduje pełne umotywo-
wanie w programie fundacji,, który
w trakcie przebudowy realizować za-
mierzał Kościesza-Kosmowski. Trze-
mieszneński opat pochodził z nie-
zamożnej szlacheckiej rodziny osia-
dłej na Kujawach. Kształcił się
w toruńskim kolegium jezuickim po
czym wstąpił do zakonu kanoników
regularnych w Trzemesznie. Jako
młody zakonnik pełni przy ówczes-
nym opacie Franciszku Łodzi-Po-
nińskim funkcję sekretarza. Następ-
cą jego zostaje w r. 1762. Okazał
się znakomitym administratorem; ze
zrujnowanego, obciążonego świad-
czeniami majątku potrafił uzyskać
wcale pokaźne sumy na działalność
oświatową i cele charytatywne. W r.
1791 zostaje biskupem. Z rozlicz-

nych prac jakie przedsiębrał naj-
wyższe uznanie zdobyła mu dzia-
łalność na polu oświaty. Raczyński,
charakteryzując jego sylwetkę, za
najistotniejszy uznał fakt, iż „...alu-
mnat na 12 uczniów i szkołę pub-
liczną ku ogólnemu kształceniu mło-
dzieży usposobioną wystawił”. Fun-
dowany w 1773, otwarty w r. 1776
alumnat zachował się do dziś w
Trzemesznie. Reorganizując admini-
strację dóbr zakonnych wytycza
Kosmowski na północny-wschód od
miasta osiedle zwane Nowym Mia-
stem (1765—67), a w kilkanaście lat
później lokuje przedmieście Swięto-
michalskie. Ostatnim jego wielkim
przedsięwzięciem jest przebudowa
kościoła.
Żywą była wówczas tradycja
wiążąca najdawniejsze dzieje za-
konu z osobą św. Wojciecha. Od
wieków przechowywano w Trze-
mesznie relikwie świętego, a pewne
przedmioty jak np. kielich o czarce
z agatu, mszał czy ornat, współ-
cześni kojarzyli bezpośrednio z jego
osobą. K. Józefowi czówna (Nowy
pogląd na sprawą najstarszych eta-
pów budowlanych byłego opactwa
w Trzemesznie, „Kwartalnik Archi-
tektury i Urbanistyki” VIII, 1963,
z. 1) podkreśla: „..jest rzeczą cha-
rakterystyczną, że klasztor nigdy nie
zaprzestał podtrzymywać swych
pretensji do prawa posiadania gro-
bu św. Wojciecha mimo że przeszło
ono tak wcześnie na Gniezno”.
Właśnie w Gnieźnie ukształtował
się najpoważniejszy ośrodek kultu

397
 
Annotationen