Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 31.1969

DOI Heft:
Nr. 1
DOI Artikel:
Rozprawy
DOI Artikel:
Żygulski, Zdzisław: Ze studiów nad Damą z gronostajem: styl ubioru i węzły Leonarda
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.47894#0011

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
R O Z P R A W

ZDZISŁAW ŻYGULSKI (jun.)
ZE STUDIÓW NAD DAMĄ Z GRONOSTAJEM
STYL UBIORU I WĘZŁY LEONARDA*

Parafrazując wstęp Vasariego do biografii Leo-
narda da Vinci1, można powiedzieć, że pośród nie-
przejrzanej ilości znakomitych dzieł malarstwa, po-
wstałych w ciągu wieków, zdarza się czasem poje-
dynczy obraz tak piękny, jakby powstał z iskry
bożej, a nie z człowieczej sztuki. Taki obraz żyje,
zda się, własnym życiem, emanując wokół siebie
swoistą aurę. Wyzwala ludzkie uczucia, budżi na-
tchnienia i pożądania, podnieca i zapładnia myśl,
staje się przedmiotem sporów i dyskusji. Właśnie
Leonardo posiadł tajemnicę stwarzania obrazów o nie-
zwykłej, wręcz magicznej sile oddziaływania, w któ-
rych zjawiały się istoty obdarzone niepokojącą uro-
dą, wtopione w światło i półcień, w wyszukanym
ruchu, z zagadkowym uśmiechem i gestem dłoni. Ta
szczególna „magia” Leonarda przejawiła się już
w aniele asystującym przy Chrzcie Chrystusa, na-
malowanym we florenckiej pracowni Verrocchia,
i trwała potem nieprzerwanie, w różnych nasile-
niach i formach, poprzez portret Ginevry de’Benci,
Hołd Trzech Króli, obie wersje Madonny w Grocie,
św. Hieronima, Ostatnią Wieczerzę, portret Mony
Lizy, Ledę, św. Annę Samotrzecią aż po św. Jana
Chrzciciela. Podobna aura otacza również portret
Damy z gronostajem 2 (il. 1).
Obraz znalazł się w polu szerszego zainteresowa-
nia dopiero z początkiem w. XIX, kiedy wystawiono
go w pokoju zielonym Domu Gotyckiego w Puła-
wach. W najstarszym rękopiśmiennym katalogu
zbiorów Izabela Czartoryska zamieściła krótki opis
obrazu wraz z informacją, że nabyty został przez
jej syna Adama Jerzego we Włoszech3. Żywiono
wówczas przekonanie, iż przedstawia tę samą osobę,
* Praca ta była referowana na zebraniu Komitetu Nauk
o Sztuce PAN w Warszawie w dniu 15 października 1968 r.
oraz na zebraniu nauk. Oddziału Krakowskiego SHS w dniu
26 listopada br.
1 G. VASARI, Le vlte de’piu eccellenti pittori, scultori
ed architettori, wyd. G. Mllanesi, t. IV, Firenze 1906, s. 17.
2 Obraz Leonarda będący od początku w. XIX w Polsce
nosił kolejno różne konwencjonalne nazwy: La Belle Fer-
ronniere, Portret Cecylii Gallerani, Dama z łasicą, Dziew-
czyna z gronostajem. Większość jednak autorów, którzy się
tym dziełem zajmowali, przyjęła nazwę Dama z gronosta-
jem (niezależnie od identyfikacji zwierzątka), odpowiadającą
w Innych wersjach językowych określeniom La dama
deWermellino, La damę « l’Ker minę, Lady with an Ermine,
Bie Damę mit dem Hermelin, Dama z gronostajem. — W dal-

która na portrecie w Luwrze nosi miano La Belle
Ferronniere 4 (il. 21).
Burzliwe były dzieje Damy z gronostajem od cza-
su, kiedy z wybuchem powstania listopadowego opu-
ściła Puławy. Przenoszona z miejsca na miejsce
wszędzie budziła zachwyt i niepokój. Pod koniec
w. XIX, zwłaszcza zaś w dwóch pierwszych deka-
dach w. XX, w związku z bujnym rozwojem historii
sztuki i ożywionymi studiami nad Leonardem, we-
szła w krąg nauki światowej. W okresie II wojny
światowej, porwana z Krakowa, znalalzła się
w śmiertelnym niebezpieczeństwie; wraz ze zwycię-
stwem Szczęśliwie powróciła na miejsce, z którym
jest trwale awiązfana. Wiele o niej powiedziano
w Ciągu ostatnich dziesięcioleci, dotychczas jednak
nie spisana jest jej historia. Należy do kultury
ogólnoludzkiej, ale poza swą rodzinną Italią naj-
mocniej zespolona jest z Polską i najsilniej wpływa
właśnie na naszą kulturę, gdyż obcować możemy
z nią codziennie.
Każde pokolenie na nowo przeżywa dzieło Leo-
narda i po swojemu je sobie tłumaczy. Udaje się
niekiedy uchylić jedną z zasłon kryjących tajem-
nicę Leonardowśkiej sztuki, lecz jak w owym micie
o Tzydzie zasłon tych jest zbyt wiele, abyśmy kiedy-
kolwiek mogli nasycić pożądanie wiedzy. Ktokol-
wiek zabiera głos w kwtestii leonardowskiej, staje
przed zadaniem niebywale trudnym, zarówno zasz-
czytnym, jak i odpowiedzialnym.
W różnorodnych studiach nad Damą z gronosta-
jem zbyt mało uwagi poświęcono dotychczas ubio-
rowi sportretowanej5. Jedyną rzetelną analizę tego
zagadnienia, przeprowadził w r. U921 Attilio Schia-
szym ciągu niniejszej pracy stosowany będzie skrót nazwy
obrazu: Dama.
3 Biblioteka Czartoryskich w Krakowie, rkps 3035, Si 90.
4 Biblioteka Czartoryskich w Krakowie, rkps 2917, t. II,
s. 193. — Wyrazem tego przekonania był również współ-
czesny sztych obrazu La Belle Ferroniere wklejony do ka-
talogu obok tekstu.
5 Najpełniejsza, choć nie kompletna bibliografia portretu
Damy z gronostajem znajduje się w opracowaniach:
H. OCHENKOWSKI, La ,,Donna coli’ermellino” e una com-
posizione di Leonardo da Vinci, „Raccolta Vinciana” t. X,
Milano 1919, s. 65-111 oraz J. BIAŁOSTOCKI i M. WA-
LICKI, Malarstwo europejskie w zbiorach polskich, War-
szawa 1955, s. 474, a także w katalogu wystawy pt. Malar-
stwo włoskie XIV i XV wieku w galerii Czartoryskich Mu-
zeum Narodowego w Krakowie, Kraków 1961, s. 104.

3
 
Annotationen