Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 63.2001

DOI Artikel:
Artykuły i komunikaty
DOI Artikel:
Lileyko, Jerzy: Pałac i ogród: natura zawłaszczona przez sztukę
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.49351#0034

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
28

Jerzy Lileyko

szczęśliwości, ukrytej za bramą niebiańskiego Raju, niewyobrażanej i nie przypominają-
cej niczego „co oko widziało”4.
Okruchy tradycji antycznej przechowane w Italii, słabe i sporadyczne, ale dochodzące
na Zachód impulsy z Bizancjum i krajów islamu, a może przede wszystkim dana człowie-
kowi wrażliwość odczuwania kształtów, barw, tonacji i światła, zawsze i wszędzie po-
zwalały dostrzegać urodę pejzażu, piękno pokroju drzew, niezwykłe kolory kwiatów. Nie-
śmiało, jakby z zażenowaniem, tę urodę świata utrwalano na kodeksowych miniaturach,
tłach świętych obrazów i innych dziełach artystycznej inwencji. Bernard z Clairveaux
natchniony Salomonowymi wersetemi Pieśni nad pieśniami, przypisał kwiat róży NMPan-
me, ale nie z racji materialnego piękna tego kwiatu mogącego dopełnić piękno duchowe,
lecz z racji nadanej mu symboliki; biała róża miała oznaczać dziewictwo, czerwona do-
skonałą miłość. Cnoty Maryi symbolizowały też inne kwiaty - lilia, pierwiosnek, orlik,
fiołek - znak pokory. W konwalii dostrzegano aluzję do Ukrzyżowania, a w orliku także
działanie Ducha Świętego5. Obserwacja, odtwarzanie i wprowadzanie świata flory w świat
sztuki, wymagało komentarza, teoretycznego uzasadnienia, które wspierały i usprawiedli-
wiały treści zawarte w pszenicznych kłosach i krzewie winorośli.
W kontaktach z naturą zawsze doznawano sensualnej przyjemności, lecz w świecie
cierpienia i klęsk odczuwano ją jako grzeszną, usprawiedliwioną jedynie podziwem dla
dzieła Stwórcy. To dzieło, początkowo jakby cichaczem, próbowano uporządkować przy-
najmniej w pobliżu własnej siedziby. Łąkowy ogród rozciągający się u stóp zamku, czy
ukwiecony i pachnący ziołami przyklasztorny wirydarz, wykorzystywały warunki terenu
i w niewielkim stopniu korygowały przyrodę. Otoczony murena Hortus conclusus, które-
go formułę odnoszono do imienia Maryi, był przede wszystkim miejscem ucieczki od
zgiełku świata, miejscem kontemplacji i rozważań teologicznych dla mnichów, a pod ko-
niec średniowiecza w Italii także filozoficznych dla humanistów6. Petrarka pisze w 1336
roku, że własny ogród dalszy, cienisty oddał Apollinowi, a drugi bliższy domu, mniej dziki
powierzył Bachusowi7. Dla mnichów i humanistów ich wirydarze i ogrody były namiastką
Raju i przedsmakiem rajskiego bytowania w rozumieniu chrześcijańskim wzbogaconym
o tradycje pogańskiego antyku.
Z tym przekonaniem nie kolidowały całkiem doczesne pożytki wynikające z uprawy
ogrodów, jak owoce, zioła lecznicze, przyprawy itp., których sadzenie zalecał Piętro
de’Crescenzi w swoim dziele, napisanym około 1305 roku (polskie wyd. 1549)8.
Dylemat wyboru między Bogiem a światem, między nadzieją na wieczną szczęśliwość
a żalem, jaki niosła rezygnacja z uroków życia ziemskiego, niejako rozdwajał myśl i kul-
turę średniowiecza. Znalazł też wyraz w stosunku do natury i w próbach wykorzystania jej

4 J. DELUMEAU, Historia Raju. Ogród rozkoszy. Tłum. E. Bąkowska, Warszawa 1996; S. KOBIELUS, Człowiek
i ogród rajski w kulturze religijnej średniowiecza. Warszawa 1997.
5 J. PIETRUSIŃSKI, Średniowieczna encyklopedia opactwa w Pelplinie. [W:] Średniowiecze. Studia o kulturze. War-
szawa 1961, s. 62-66, 75-76; U. MAZURCZAKOWA, Rozumienie przyrody w malarstwie okresu przełomu średniowie-
cza i renesansu na wybranych przykładach północnego i południowego kręgu sztuki. [W:] Sztuka około 1400. Materiały
sesji Stowarzyszenia Historyków Sztuki. T.II, Warszawa 1996, s. 319 i n.
6 M. SZAFRAŃSKA, Wirydarz: słowo, forma, treść. „Teka Komisji Urbanistyki i Architektury”, XXVII, 1995,
s. 121-133; J. PELC, Ogrody jako miejsce szczęśliwe. „Barok. Historia - literatura - sztuka” IV, 1997, nr 1(7) s. 15-16.
7 Cyt. za: M. SZAFRAŃSKA, Ogrody średniowieczne. [W:] Ogród. Forma, symbol, marzenie. Katalog wystawy
w Zamku Królewskim. Warszawa 1999, s. 52-53.
81. JAKIMOWICZ, W sprawie Palladiusa i polskiego przekładu dzieła Petri de Crescentiis. „Kwartalnik Architektury
i Urbanistyki” XVII, 1972, z. 1, s. 73-74.
 
Annotationen