Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 63.2001

DOI Artikel:
Artykuły i komunikaty
DOI Artikel:
Sokół, Lech: Watteau, Marivaux, fêtes galantes, czyli co może się wydarzyć w ogrodzie?
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.49351#0142

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
136

Lech Sokół


7. Antoine Watteau, Gilles (fragment),
ol. pł. Luwr, Paryż
7. Antoine Watteau, Gilles (detail),
oil on canvas, Louvre, Paris

ludzkości? A może oni tylko udają kochanków, by łatwiej zmanipulować swoich pod-
opiecznych, wmawiając im, że jedynie rozstania są w stanie utrzymać stałą namiętność,
czyli że miłość w stylu kultury europejskiej cierpi na chorobę niezbędnej przeszkody, tak
przekonująco opisanej już w wieku XX przez Denisa de Rougemont? Wreszcie czy rada
czarnych służących udzielona jest szczerze, czy, przeciwnie, ma na celu doprowadzenie
do nieuchronnej klęski rodzącego się uczucia? Czy Carise i Mesrou wykonują ściśle zale-
cenia swoich panów, czy też prowadzą własną grę na rzecz młodych, poddanych ich kon-
trolowanej władzy, a może przeciwko nim? Co zatem jest u nich najsilniejsze: lojalność
klasowa, płciowa, czy ta, która łączy panów i sługi? A przecież czarni służący są panami
swoich białych podopiecznych, ale sługami białych panów. Znajdując się pomiędzy świa-
tami pełnią rolę pośredników między eksperymentatorami a przedmiotami ludzkich eks-
perymentów i podzielają cechy obu grup.
Przebudzenie się „ja” i jego popędów stanowi również zagrożenie dla istniejącego do-
tychczas porządku społecznego: gdy czarni służący próbują utwierdzić swoją władzę nad
białymi podopiecznymi mówiąc, że są ich panami, ci ostatni stawiają naiwne, ale groźne
dla porządku społecznego pytanie: „kto to jest pan?” Samo wprowadzenie postaci Czar-
nych jest oddzielnym problemem dla historyka i historyka sztuki, które trudno rozpatry-
wać w interesującym nas kontekście. Warto jedynie zwrócić uwagę na pytanie nie
pozbawione głębszego sensu także dzisiaj: czy i na jakich zasadach wolno przenosić cy-
wilizację europejskiego typu na inne, nie życzące sobie tego kultury?
Pod koniec sztuki Książę, Hermiane i ich świta pojawiają się znowu na scenie, tak jak
to miało miejsce na początku akcji i obie niewierne pary patrzą na siebie po raz pierwszy
oczyma swoich cywilizowanych, choć wątpliwe czy cnotliwych sędziów; sędziowie są
jak bogowie, a niewierni odkrywają, że są nadzy, odczuwają wstyd, następnie zostają
 
Annotationen