Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 70.2008

DOI issue:
Nr. 1-2
DOI article:
Olszacki, Tomasz: Mandragora w kolegiacie opatowskiej
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.35032#0186

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
180

TOMASZ OLSZACKt


4. op7sywa^?A
^rv/tr/ragorp - <2/r^Mny w pmcow?!/'
D/'o.sAor/'<7c.sYr, Dio.sć'or/<7e.S',
De materia medica, hńbJeń,
C.sTc/wAcA/.scńg Aa/7oaa/ń /ń //oA?eł,
Cor/cA DJtr/oAon^S'L ć/a//'aaa
ztm'dTa CorAx), Mer/. C/t 7.
wg Cs' ag o 4/7? ć - Ca /Ao /?y i,
Iluminowane kodeksy ..., 7ań//'ca d

kilkucentymetrowej średnicy, wydzielają intensywną woń. Znana jest jednak przede
wszystkim z grubego, rozgałęzionego korzenia, przypominającego, przy odrobinie fanta-
zji, postać ludzką. Ze względu na kształt korzenia i pobudzająco-halucynogenne właści-
wości owoców, roślina ta (spokrewniona z pomidorem, ale także silnie narkotyzującym
bieluniem dziędzierzawą) zyskała sobie nieprzemijającą sławę i była źródłem rozbudo-
wanej symboliki.
Wzmianki o mandragorze spotykamy w Ófarp/M 7LsT<3/7?6/ic/L. W (Rdz
30, 14-16) Ruben, syn Jakuba i Lei, przynosi owoce tej rośliny swej matce, co ma jej
przywrócić płodność. Lea jednak, w zamian za noc spędzoną z mężem, oddała prezent
swej bezpłodnej siostrze i rywalce - Racheli - ukochanej, drugiej żonie Jakuba. Z kolei
w P/aś/A p/aswuw;' Oblubienica wyznając wszelkie odcienie swej miłości mówi m.in.:
„Mandragory sieją woń" (Pnp 7, 14). A więc interesująca nas roślina przedstawiona jest
w 7?;7A;7 jako afrodyzjak, roślina miłości i w tym ujęciu widzieć w niej należy symbol
seksualności utrwalony zarówno w tradycji judeochrześcijańskiej, jak i pogańskiej. Tek-
sty kanoniczne zyskały dzięki egzegezie Ojców Kościoła nowy, pogłębiony, symboliczny
wymiar. I tak, według św. Ambrożego niezbyt urodziwa Lea o ropiejących oczach (Rdz
29, 17), to symbol Synagogi, oddającej Kościołowi (Racheli) owoce, pochodzące od Pier-
worodnego (Rubena - Chrystusa)^. Przez to mandragora może być uznana za znak miło-
ści, którą Zbawiciel obdarza swój Kościół. Z kolei pojmowanie P/AsA/ /?<?A g;AAAa/7A,
jako dialogu Chrystusa i Marii, przywiodło do powszechnego w średniowieczu rozumie-
nia wyżej przytoczonych słów (Pnp 7, 14) jako oAor Cń/iAA (2 Kor 2,15), a więc
zapowiedzi „Aacńowę/ wiosny" przezwyciężającej „śmiertelny odór grzechu"^. Dalsze
interpretacje biblijnych cytatów, które również omawiała Dorothea Forstner, wplotły
w ich wyjaśnienia tradycję poza chrześcijańską, dostrzegającą i czczącą antropomorhzm

^ Tekst źródłowy cytuje FORSTNER. jak przyp. 6, s. 197 i przyp. 84.
9 Ibid., s. 197.
 
Annotationen