362
EWA KORPYSZ
J. 6J/as'zyce, ÆoA/d/ /7<7/Y//m/ąp, ffe/eny 7?a/MYzowe/.
For F wo Forgysz
o połyskujących słojach. Ujęta pilastrami partia z niszą i aniołami była w momencie prze-
prowadzania oględzin'*^ dokładnie pokryta oiejną farbą, spod której jednak udało się do-
strzec przy podstawie wykroju niszy ciemny, prawdopodobnie brunatny alabaster. Z tego
kamienia wykonano również konsole. W obecnym stanie zachowania obiektu nie można
stwierdzić z całą pewnością, jakiego materiału użyto w tympanonie, ponieważ nie pozwa-
lają na to grube warstwy pobiały. Prawdopodobnie jednak nie jest to alabaster.
Najbardziej interesującą część sakrarium stanowi edikula (il. 2). Nisza, wykrojona
w gładkiej płaszczyźnie pomiędzy pilastrami, jest wąska (32,5 cm) i wysmukła (75 cm).
Ponad 1/3 jej wysokości (31 cm) zajmuje muszla. Podstawa konchy dopasowuje się do
nieregularnej krzywizny niszy, która jest dość płytka i ma przekrój zbliżony do odcinka
koła. Muszla, pomimo niesymetrycznego wykroju w dolnej części, została wyrzeźbiona
dość poprawnie. Wymodelowany, falujący brzeg jej obwodu jest plastyczny, podkreślony
dodatkowym obramieniem w formie profilu półwałka, który ogranicza też konchę u jej
podstawy. Profil ten jednak nie schodzi niżej, i nie obwodzi pozostałych krawędzi wykro-
ju wnęki.
Analiza części figuralnej napotyka na trudności spowodowane złym stanem zachowania
niszy. Postaci aniołów są przekute, ich twarze uległy zniszczeniu. Tors lewej postaci został
uszkodzony na skutek wybicia otworu pod zamek drzwiczek sportella. Figury, podobnie jak
cała nisza, są pomalowane grubą warstwą olejnej farby, co utrudnia ich właściwą ocenę.
Jednak nawet te zniszczenia nie są w stanie zamaskować prymitywizmu i nieporadności
twórcy. Płaskorzeźbione postaci aniołów są wciśnięte w półkole wnęki, pomiędzy jej krawę-
dzie, a brzegi otworu sportella. Słabo zarysowane, skierowane do góry skrzydła wychodzą
poza obramowanie niszy. Obie postaci są nieproporcjonalne. Mają duże, owalne głowy
o nieznacznie tylko (na skutek zniszczenia?) zaznaczonej fizjonomii. U obu postaci zwra-
ca uwagę układ krótkich i cienkich rąk, niespotykany w innych rzeźbach tego typu. Ręka
Badania przeprowadzono we wrześniu 2005 r. i we wrześniu 2006 r., a zweryfikowano w czerwcu 2008 r.
EWA KORPYSZ
J. 6J/as'zyce, ÆoA/d/ /7<7/Y//m/ąp, ffe/eny 7?a/MYzowe/.
For F wo Forgysz
o połyskujących słojach. Ujęta pilastrami partia z niszą i aniołami była w momencie prze-
prowadzania oględzin'*^ dokładnie pokryta oiejną farbą, spod której jednak udało się do-
strzec przy podstawie wykroju niszy ciemny, prawdopodobnie brunatny alabaster. Z tego
kamienia wykonano również konsole. W obecnym stanie zachowania obiektu nie można
stwierdzić z całą pewnością, jakiego materiału użyto w tympanonie, ponieważ nie pozwa-
lają na to grube warstwy pobiały. Prawdopodobnie jednak nie jest to alabaster.
Najbardziej interesującą część sakrarium stanowi edikula (il. 2). Nisza, wykrojona
w gładkiej płaszczyźnie pomiędzy pilastrami, jest wąska (32,5 cm) i wysmukła (75 cm).
Ponad 1/3 jej wysokości (31 cm) zajmuje muszla. Podstawa konchy dopasowuje się do
nieregularnej krzywizny niszy, która jest dość płytka i ma przekrój zbliżony do odcinka
koła. Muszla, pomimo niesymetrycznego wykroju w dolnej części, została wyrzeźbiona
dość poprawnie. Wymodelowany, falujący brzeg jej obwodu jest plastyczny, podkreślony
dodatkowym obramieniem w formie profilu półwałka, który ogranicza też konchę u jej
podstawy. Profil ten jednak nie schodzi niżej, i nie obwodzi pozostałych krawędzi wykro-
ju wnęki.
Analiza części figuralnej napotyka na trudności spowodowane złym stanem zachowania
niszy. Postaci aniołów są przekute, ich twarze uległy zniszczeniu. Tors lewej postaci został
uszkodzony na skutek wybicia otworu pod zamek drzwiczek sportella. Figury, podobnie jak
cała nisza, są pomalowane grubą warstwą olejnej farby, co utrudnia ich właściwą ocenę.
Jednak nawet te zniszczenia nie są w stanie zamaskować prymitywizmu i nieporadności
twórcy. Płaskorzeźbione postaci aniołów są wciśnięte w półkole wnęki, pomiędzy jej krawę-
dzie, a brzegi otworu sportella. Słabo zarysowane, skierowane do góry skrzydła wychodzą
poza obramowanie niszy. Obie postaci są nieproporcjonalne. Mają duże, owalne głowy
o nieznacznie tylko (na skutek zniszczenia?) zaznaczonej fizjonomii. U obu postaci zwra-
ca uwagę układ krótkich i cienkich rąk, niespotykany w innych rzeźbach tego typu. Ręka
Badania przeprowadzono we wrześniu 2005 r. i we wrześniu 2006 r., a zweryfikowano w czerwcu 2008 r.