532
TADEUSZ ZADROŻNY
73. DroA/czy//, AoCfó/
Auz/tY/yAp'/tuA pw. ff^szysżA/cA
ÓW/ęC^A, .7t/A//A Fo/!tU//U, U'Ut7///g
Cręyu TA 0/77 a,s* 77ez/ur 777ó'/7/u/7,
rop/i zo D. 7voy, Deutsche
Baukunst in Polen..., 7949, 77. 7
departamentu Robertem Hieckie w Reichsministerium fur Wissenschaff, Erziehung und
Volksbildung w Berlinie, który kierował służbami ochrony zabytków w Rzeszy^* - mógł
się spodziewać, że to właśnie on zostanie powołany do administrowania dziełami sztuki
i opieki nad zabytkami na obszarze zdobytym w Polsce przez niemieckie siły zbrojne, że
jemu zostanie powierzona władza nad tym swoistym skarbcem. Jak faktycznie wyobrażał
sobie ewentualne zadania w Polsce i sposób ich realizacji wówczas, we wrześniu i paździer-
niku 1939 r. tego niestety dziś nie wiemy. Mimo że przedstawił podstawowy, ujęty idealnie
zakres czynności obejmujący opiekę nad dokumentacją konserwatorską, rozpoznanie strat
i zabezpieczenie uszkodzeń powstałych w wyniku działań wojennych, zapewnienie ochrony
ruchomym dziełom sztuki, sprawdzenie, czy w odpowiednich warunkach są przechowywa-
ne, by nie groziły im uszkodzenia materialne ani grabież, to jednak dwa potwierdzone
i nigdy nie wyjaśnione przypadki (antaba z Czerwińska i figura Najświętszej Marii Panny
z grupy Zwiastowania z Kdeczkowa) wojennej grabieży bezcennych obiektów oraz po-
wtarzane w literaturze skargi i oskarżenia na jego aroganckie i agresywne zachowanie
w stosunku do polskich historyków sztuki, każą zachować rezerwę w stosunku do treści
wyjaśnień składanych po latach w grudniu 1947 r. w trudnej dla niego sytuacji przed
Por. Dagobert FREY, „Der Denkmatpfleger. Robert Hiecke zum sechzigsten Geburstage", AT/?.?/ M/?4
De/7;Ó7M/p/7ege, i936, s. 296-297.
TADEUSZ ZADROŻNY
73. DroA/czy//, AoCfó/
Auz/tY/yAp'/tuA pw. ff^szysżA/cA
ÓW/ęC^A, .7t/A//A Fo/!tU//U, U'Ut7///g
Cręyu TA 0/77 a,s* 77ez/ur 777ó'/7/u/7,
rop/i zo D. 7voy, Deutsche
Baukunst in Polen..., 7949, 77. 7
departamentu Robertem Hieckie w Reichsministerium fur Wissenschaff, Erziehung und
Volksbildung w Berlinie, który kierował służbami ochrony zabytków w Rzeszy^* - mógł
się spodziewać, że to właśnie on zostanie powołany do administrowania dziełami sztuki
i opieki nad zabytkami na obszarze zdobytym w Polsce przez niemieckie siły zbrojne, że
jemu zostanie powierzona władza nad tym swoistym skarbcem. Jak faktycznie wyobrażał
sobie ewentualne zadania w Polsce i sposób ich realizacji wówczas, we wrześniu i paździer-
niku 1939 r. tego niestety dziś nie wiemy. Mimo że przedstawił podstawowy, ujęty idealnie
zakres czynności obejmujący opiekę nad dokumentacją konserwatorską, rozpoznanie strat
i zabezpieczenie uszkodzeń powstałych w wyniku działań wojennych, zapewnienie ochrony
ruchomym dziełom sztuki, sprawdzenie, czy w odpowiednich warunkach są przechowywa-
ne, by nie groziły im uszkodzenia materialne ani grabież, to jednak dwa potwierdzone
i nigdy nie wyjaśnione przypadki (antaba z Czerwińska i figura Najświętszej Marii Panny
z grupy Zwiastowania z Kdeczkowa) wojennej grabieży bezcennych obiektów oraz po-
wtarzane w literaturze skargi i oskarżenia na jego aroganckie i agresywne zachowanie
w stosunku do polskich historyków sztuki, każą zachować rezerwę w stosunku do treści
wyjaśnień składanych po latach w grudniu 1947 r. w trudnej dla niego sytuacji przed
Por. Dagobert FREY, „Der Denkmatpfleger. Robert Hiecke zum sechzigsten Geburstage", AT/?.?/ M/?4
De/7;Ó7M/p/7ege, i936, s. 296-297.