Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 71.2009

DOI Heft:
Nr. 3
DOI Artikel:
Recenzje
DOI Artikel:
Fabiański, Marcin: [Rezension von: Stanisław Mossakowski, Kaplica Zygmuntowska (1515-1533)]
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.35030#0420

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
412

MARCIN FABIAŃSM

genezę, by w ostatnim, o charakterze konkluzji,
omówić jego „Miejsce w dziejach sztuki". Taka bu-
dowa pracy jest klarowna, choć można się zastana-
wiać, czy scalenie w rozdziale 1 wszystkich ustaleń
na temat dziejów budowy i wykonania wystroju, tak-
że tych dotyczących rzeźb figuralnych (umieszczo-
nych w rozdziale VI), nie podniosłoby walorów
funkcjonalnych książki dla tych czytelników, którzy
poszukują informacji na temat konkretnych szcze-
gółów historycznych. Nie do wszystkich informacji
da się bowiem dotrzeć przez indeks, a na przykład
prace przy obróbce marmuru omówiono w dwóch
miejscach w zależności od tego, czy dotyczą rzeźb
figuralnych, czy innych robót.
Książka w formacie A4 obejmuje 372 strony
druku, zilustrowanego przez 271 fotografii w więk-
szości czarno-białych, tudzież 8 rysunków. Ponie-
waż reprodukcje pogrupowano w wielu wydzielo-
nych miejscach książki (niczym na tablicach, ale nie
wyróżnionych rodzajem papieru), a przypisy zostały
rozmieszczone bezpośrednio pod tekstem, z tomu
korzysta się stosunkowo wygodnie. Wszelako Autor
nierzadko odsyła czytelnika do ilustracji w odle-
głych miejscach książki, przymuszając go do kłopo-
tliwych poszukiwań. Alternatywą byłoby powtarza-
nie fotografii w zmniejszonej skali w kilku miejscach,
co oczywiście, powiększając i tak znaczne rozmiary
publikacji, spowodowałoby wzrost kosztów wydaw-
nictwa. Mimo to w przyszłych wznowieniach jest
możłiwa pewna racjonalizacja doboru i rozmiesz-
czenia materiału ilustracyjnego. Wartość publikacji
podnoszą i korzystanie z niej ułatwiają skrupulatnie
zestawione części dokumentacyjne: zestawienie wy-
nagrodzeń wykonawców (rozdzielone na dwie tabe-
le po s. 56 i 72), rysunkowe rzuty, przekroje i rekon-
strukcje pierwotnego stanu budowli (rozsiane
w różnych miejscach tomu), a zwłaszcza rozrysy
ścian kaplicy z zaznaczonymi uzupełnieniami i re-
konstrukcjami (na s. 296-299), cztery aneksy źródło-
we (s. 301-343), „Spis ilustracji" oraz „Indeks" oso-
bowo-topograficzny, opracowany przez Wandę
Mossakowską. Wobec mnogości przypisów, zredago-
wanych w sposób tradycyjny, bardzo brakuje wykazu
bibliograficznego, który ułatwiłby zlokalizowanie
publikacji, cytowanych w przypisach skrótowo. Zda-
niem recenzenta wskazane byłoby też umieścić obok
siebie na końcu książki wszystkie części dokumenta-
cyjne, a więc także te tabele i rysunki, które rozsiane
są w różnych miejscach woluminu. Są one bowiem
przywoływane wielokrotnie, toteż i tak czytelnik
musi tom wertować.

' Stanisław MOSSAKOWSKI, „Treść dekoracji renesan-
sowego pałacu na Wawelu", [w:] Sene^any. Ształa i i&-
oiogia. MateriaZy óy/upoz/am Aaałowego Komitetu ZVaał

Jak już wspomniałem, książka stanowi zwień-
czenie wieloletnich badań nad kaplicą, znaczonych
kolejnymi artykułami, jednak zdecydowanie wykra-
cza poza dotychczasowe ustalenia. Szerzej niż do-
tąd potraktował Autor okoliczności fundacji,
poświęcając wiele uwagi umysłowości Zygmunta
Starego. Jego horyzonty intelektualne ocenia wyso-
ko, co w pewnym stopniu uzasadniają nader skąpe
przekazy źródłowe. O oczytaniu Zygmunta miałby
świadczyć m. in. „dobór inskrypcji i erudycyjny pro-
gram treściowy wnętrz" wawelskich (s. 33). Przed
laty sam Mossakowski zwrócił jednak uwagę na to,
że w sprawie inskrypcji doradzał mu prawdopodob-
nie podkanclerzy biskup Piotr Tomicki, który 14 X
1533 ponaglał penitencjarza Stanisława Rzeczycę,
aby nadsyłał mu odpowiednie teksty z Rzymu*. Brak
też pewnych wiadomości, aby król dysponował
czymś więcej, niż skromnym księgozbiorem (s. 34,
przyp. 40), podczas gdy, dodajmy, w tym samym
czasie wielu władców europejskich gromadziło
wspaniałe biblioteki. Co więcej, w szczegółowych
rachunkach budowy zamku na Wawelu brak jakiej-
kolwiek wzmianki o bibliotece lub choćby szafie,
czy skrzyni na książki, chociaż jest tam mowa np.
o skrzyniach i szafach na dokumenty. Wreszcie au-
torzy obszernych mów pochwalnych, napisanych po
śmierci monarchy w roku 1548, jak Stanisław Orze-
chowski i Marcin Kromer, których nie można posą-
dzić o pogardę dla wiedzy książkowej, pośród
licznych zalet nieboszczyka nie wymienili upodobań
intelektualnych.
Wobec opisanych kłopotów z materiałem źró-
dłowym - znakomitym przykładem wyzyskania po-
zornie nic nie znaczącego szczegółu jest błyskotliwy
wywód na temat pochodzenia rzekomej omyłki
w łacińskim słowie SCALPTA (zamiast scuLPTA), wyry-
tym na elewacji kaplicy według pomysłu sekretarza
króla Andrzeja Krzyckiego. Mossakowski ustalił
(s. 333), że ów doradca nawiązał w ten sposób do
wywodu etymologicznego w traktacie Pomponia
Gaurica O rzeźńie. Dzięki temu Autor recenzowanej
książki zdobył trudny do obalenia dowód na dogłęb-
ną znajomość łacińskiego tekstu teoretycznego
w krakowskim środowisku dworskim. Nie można
bowiem wątpić, aby fundator, dokonujący wyboru
z propozycji Krzyckiego, nie był świadomy aluzji
zawartych w nietypowo zapisanym słowie. Rozumo-
wanie to wyraźnie podbudowuje hipotezę, skądinąd
trudną do udowodnienia, że króla zainteresowały też
inne teksty o sztuce, zwłaszcza Leona Battisty Alber-
tiego i Antonia Averlina zw. Filaretem, do których
o Sztuce ZNA, Kruków, czerwiec 7972 oraz Sosy'/' Nauko-
we/' Stowarzyszenia 77/Storyków Sztuki KieZce, Z/ktopa<7
7973, Warszawa 1976, s. 349-380, tu 368-369.
 
Annotationen