Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 71.2009

DOI issue:
Nr. 3
DOI article:
Recenzje
DOI article:
Fabiański, Marcin: [Rezension von: Stanisław Mossakowski, Kaplica Zygmuntowska (1515-1533)]
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.35030#0421

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
RECENZJE

413

miał dostęp w dawnej bibliotece króla Macieja Kor-
winawBudzie.
Mimo tych wysiłków Mossakowskiego omawia-
na strona osobowości fundatora nadal pozostaje co-
kolwiek zagadkowa. W każdym razie wypada się
z nim zgodzić, że władca ten należał do zlecenio-
dawców wymagających, którzy aktywnie uczestni-
czyli w procesie projektowania i budowania. Do
dość obfitego materiału zgromadzonego w książce
na poparcie tej opinii dodajmy wiadomość, że kiedy
biskup Piotr Tomicki korespondencyjnie konsulto-
wał z królem projekt Berrecciego rozbudowy łaźni
królowej, do listu dołączył zwymiarowany rysunek,
licząc na biegłość Zygmunta w odczytywaniu pro-
jektów^.
Pedantyczna krytyka źródeł pisanych i material-
nych (w połączeniu z badaniami konserwatorskimi)
pozwoliły Autorowi książki na szczegółową rekon-
strukcję postępu prac budowlanych i dekoracyjnych,
a także kolejnych restauracji budowli. Z nie mniej-
szą konsekwencją przeprowadził Mossakowski ana-
lizę porównawczą prawie wszystkich elementów
mauzoleum, nawet bardzo drobnych, pomijając tyl-
ko stosunkowo prymitywną ornamentykę czaszy ko-
puły. Dzięki podobieństwom warsztatowym udało
się z dużą dozą pewności wyodrębnić dzieła orna-
mentalne i figuralne kilku wykonawców, realizują-
cych projekt Bartłomieja Berrecciego, jednak ze
względu na ogólnikowość zapisów źródłowych
można wątpić, czy kiedykolwiek da się te grupy
rzeźb powiązać z konkretnymi nazwiskami z dość
długiej listy pomocników mistrza. Odpowiedzialny
za projektowanie kierownik warsztatu orientował się
dobrze w twórczości florenckiej z kręgu Benedetta
da Rovezzano, Giuliana da Sangallo i Andrei Sanso-
vina oraz rzymskiej Rafaela i Michała Anioła. Na-
wiązywał też do rozmaitych dzieł starożytnych.
Także te ustałenia Mossakowskiego, w znacznej
części publikowane przezeń już wcześniej, pozosta-
ną trwałym elementem wiedzy o warsztacie arty-
stycznym Berrecciego.
Na podstawie krytyki podstawowego źródła, ja-
kim dla historyka sztuki jest samo dzieło, ustaleń
i hipotez na temat kultury intelektualnej dworu Zyg-
muntowskiego oraz wiedzy na temat mecenatu
w zakresie sztuki renesansowej przeszedł Autor do
' Tctn 7b/nicmna. BpAAdnrM??!, /egańoMMW, raspo/MO-
<3Cń'oHM7?! et rerMTH gejturnw óerenmfTM;' Bnńcipi
ólgiswMnd; Brum BegA Po/omae MagnA DucA ńń/m-
amae ^er BtauA/aMm Górski [...] coBectaruu!, t. XVI pt.
1, ed. Władysław POCIECHA, Wratislaviae-Cracoviae-
Posnaniae 1966, nr 294 (20 V 1534), s. 552-554, tu 554:
f/t autem M F X cognoycere ^oMit, <yua ruticme id aedi-
yictum extrai mctptat, yiguram Ańuy /AeamentA de^tgna-
tam et cuótfA ^eu u/nA yecundum anguforum et ^artetum

rozważań na temat treści ideowych mauzoleum.
W odróżnieniu od niektórych innych uczonych tak-
że i tutaj unika spekulacji, któiych nie sposób zwe-
ryfikować. Jeżeli w roku 1513 król rzeczywiście
zlecił prymasowi Łaskiemu niełatwe zadanie sprowa-
dzenia z Rzymu odpowiedniego artysty, co pozostaje
prawdopodobną hipotezą, to można się zgodzić, że
oczekiwał fachowca zdolnego stworzyć dzieło
„rzymskie" w wielorakim sensie tego słowa, doty-
czącym formy i treści, a więc dysponującego niema-
łymi umiejętnościami i sporym zasobem rysunków
do wykorzystania. Ponieważ „wątek mitologiczny
był ściśle uzależniony od materiału wizualnego [...]
którym dysponowali w Krakowie Berrecci i człon-
kowie jego ekipy", Mossakowski skłania się do po-
glądu, że ustalając program treściowy budowli król
nie musiał korzystać z pomocy doradców, a tyłko
dokonywał wyboru z propozycji przedłożonych
przez artystę (s. 281). Podobnie postępował, wybie-
rając inskrypcje spośród kolejnych wersji wierszy,
przygotowywanych przez Krzyckiego. O ile z takim
wywodem można się łatwo zgodzić, o tyle trudniej
udowodnić (lub zaprzeczyć), że poszczególnym mo-
tywom mitologicznym, wybranym spośród zaofero-
wanych przez Włocha, nadano w Krakowie konkret-
ne treści, w rodzaju antyłuterańskich, zwłaszcza że
drobne rzeźby, które miałyby je wyrażać, umiesz-
czone są wysoko i przez to widać je słabo. Co więcej
brak dowodu, że Berrecci miał odpowiednie kwali-
fikacje, aby przedkładać monarsze propozycje pro-
gramowe, uwzględniające aktualną sytuację religij-
ną lub polityczną, choć nie da się tego wykluczyć.
Łatwiej dostrzec w dekoracji kaplicy symbolikę
czterech żywiołów, choć i tu trudno wykazać, że
wnętrze było postrzegane przez współczesnych wła-
śnie w ten sposób. Jak dotąd nie udało się bowiem
znaleźć żadnego tekstu z epoki, który świadczyłby
o tym, że ówczesne elity w Polsce były zdolne do
samodzielnej interpretacji treściowej dzieł sztuki,
poza prostą identyfikacją postaci. Jedynym swego
rodzaju wyjątkiem jest Stanisława Orzechowskiego
opis arrasów, rozwieszonych na wesele Zygmunta
Augusta w roku 1553h
„Miejsce dzieła sztuki w dziejach artystycznych
definiuje również skalajego oddziaływania" (s. 293).
Pisane wyrazy zachwytu nad kaplicą jagiellońską,
ymporńonas' JAdBctaw, yceda, mc&yn,
Tf F X. 7?ńAo.
^ Stanislaus ORECHOVIUS, Ba/mgyricvs' XA
gA??!w?<ń' TagcsB Po/o/uae BegA, Cmcowue.' Bazaru
Hn&eue /Ł53, fols. [F^j-G,^. Na ten temat Marcin FA-
BIAŃSKI, "On King, Priest and Wanton Girls Looking at
Flemish Renaissance Tapestries in Cracow", Xonrce. Vo-
/as* A Xe /B'Ao/y o/'4A [w druku].
 
Annotationen