Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 71.2009

DOI Heft:
Nr. 3
DOI Artikel:
Recenzje
DOI Artikel:
Fabiański, Marcin: [Rezension von: Grażyna Jurkowlaniec, Epoka nowożytna wobec średniowiecza]
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.35030#0424

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
416

MARCIN FABIAŃSKJ

pomników przeszłości, artefaktów gotyckich i wcze-
śniejszych, jak również cudownych obrazów.
Wzmianka o tych ostatnich nie zapowiada bynaj-
mniej, że treść dotyczy wyłącznie sztuki kościelnej.
Dopiero ze „Wstępu" dowiadujemy się, że „stosu-
nek do średniowiecza" będzie analizowany na pod-
stawie „traktowania przedmiotów, składających się
na średniowieczne wyposażenie kościołów"
(s. 9), a dokładniej, „przekształceń i adaptacji do no-
wych kontekstów dawnych dzieł" sakralnych (s. 37).
Autorka nie precyzuje w tym miejscu, czyje dokład-
nie postawy są przedmiotem jej zainteresowania, ale
z niezmiernie bogatej treści rozprawy wynika, że
stara się uwzględnić poglądy nie tylko zleceniodaw-
ców i artystów, ujawnione przez sposób, w jaki prze-
kształcali dawniejsze wyposażenie kościołów. Ob-
szernie omówiła bowiem przekonania odbiorców
niekoniecznie należących do wymienionych grup,
utrwalone w formie pisanej, o czym czytamy zwłasz-
cza w obszernym „Wprowadzeniu" (s. 39-105) oraz
w części 111 „Opinie" (s. 397-485), nie licząc niektó-
rych podrozdziałów, czyli łącznie w jednej czwartej
objętości całej książki. Tak więc o ile zawartość re-
cenzowanej publikacji nie w pełni realizuje treść za-
wartą w tytule, o tyle wykracza poza nazbyt skrom-
ne zapowiedzi sformułowane we „Wstępie".
Zakres chronologiczny rozprawy obejmuje cały
okres nowożytny, czyli stulecia XVI-XVIII, a geo-
graficzny - Europę łacińską, zarówno katolicką, jak
i protestancką. Tak ogromny zasięg oczywiście nie
pozwolił omówić wszystkiego. Ambicją Autorki nie
było więc „wyczerpanie zagadnienia w sensie ilo-
ściowym [...], lecz „wyodrębnienie głównych nur-
tów" przetwarzania średniowiecznej sztuki sakralnej
(s. 37). Uczyniła to na podstawie pieczołowicie udo-
kumentowanych przykładów, przytoczonych w im-
ponującej liczbie. Godną pochwały informacyjną
wartość pracy wydatnie podnoszą przypisy, rozbu-
dowane niekiedy aż do przesady, jak również indek-
sy osobowy i topograficzny, nie licząc pozostałej do-
kumentacj i.
Na podstawie rozległej wielojęzycznej literatu-
ry, a także samodzielnych studiów źródłowych, Au-
torka zdołała zestawić ogromną liczbę przykładów
z różnych krajów i okresów. Wymagało to imponu-
jącej erudycji, ponieważ tego rodzaju informacji nie
spisywano osobno, toteż interesujące adnotacje mu-
siały zostać wyszukane w bardzo rozproszonych
miejscach. W krótkiej recenzji trudno choćby
w przybliżeniu streścić wielowątkowe ustalenia Gra-
żyny Jurkowlaniec. Wystarczy powiedzieć, że skon-
frontowanie przez nią motywów przyświecających
katolikom i protenstantom pozwoliło wydobyć zaska-
kujące podobieństwa ich postaw wobec sztuki daw-
nej, czego trudno się było domyślać tylko na
podstawie pism teoretycznych i polemicznych, które

bywały dotąd najczęściej analizowane przez
historyków sztuki. Ani luteranie, ani katolicy nie wy-
pracowali bowiem jednolitego stanowiska wobec
średniowiecznego wyposażenia świątyń (s. 269).
Tak oszałamiające bogactwo faktografii wymaga-
ło oczywiście należytego uporządkowania, aby uła-
twić lekturę i podsumowanie. Materiał został zaszere-
gowany do dwóch zasadniczych części: 1 „Recepcja"
(obejmującej rozdziały na temat „Zmiany wyposaże-
nia kościołów, Restauracji i przekształceń obrazów
oraz Przekształceń i adaptacji nastaw ołtarzowych
przed i po połowie w. XVII") oraz II „Twórczość",
poświęconej obramieniom dawnych obrazów i figur
kultowych. Wymienione tytuły rozdziałów, podzie-
lonych dalej na mniejsze jednostki, służą sprawie
uporządkowania materiału, czyli wydzieleniu owych
„głównych nurtów". Jednak nie można już tego po-
wiedzieć o przeciwstawieniu części I („Recepcja") i
H („Twórczość"), które, zdaniem recenzenta, jest
sztuczne: wszystkie opisywane zjawiska można
przecież zakwalifikować zarówno jako reakcję na
dzieła dawniejsze, podlegające rozmaitym ulepsze-
niom, jak też jako przejawy kreacji, polegającej wła-
śnie na owych modyfikacjach, uzupełnieniach, czy
modernizacjach. Wydaje się zatem, że ten nadrzędny
podział zaciera klarowność rozprawy. W nieco innym
sensie uwaga ta dotyczy również części III „Opinie",
która dotyczy przecież wypowiedzi, a nie wyposaże-
nia, czyli została wydzielona na innej podstawie lo-
gicznej, niż dwie pierwsze części. Pod względem za-
wartości odpowiada ona raczej „Wprowadzeniu",
toteż bardziej uzasadniony byłby raczej podział ma-
teriału na części „Opinie" i „Dzieła" (w takiej właśnie
kolejności) W rezultacie układ treści tylko częściowo
ułatwia czytelnikowi poruszanie się w gąszczu infor-
macji i sprawia, że lektura całej pracy jest zajęciem
nieco nużącym, zwłaszcza że miejscami zbędne in-
formacje dawkowane są nazbyt obficie (np. s. 58-59).
W proporcjonalnie nader krótkich „Konklu-
zjach" (s. 486-494) i „Zakończeniu" (s. 495-502)
Autorka stwierdza, że średniowieczne obrazy i rzeź-
by sakralne nie były traktowane jako nienaruszalne
dzieła sztuki, toteż podlegały różnorakim prze-
kształceniom. Najczęściej uzyskiwały one nowe ob-
ramienia, które miały podkreślać wyjątkowy status
wizerunku. Styl dzieł średniowiecznych próbowano
także naśladować, niekiedy bardzo udatnie. Nato-
miast przedmioty traktowane jako wyposażenie ko-
ścioła starano się wtopić w nowe otoczenie, na przy-
kład przez dostosowanie kolorystyki. Ceniono ich
dawność, starożytny kult, wartość historyczną lub
nawet estetyczną, zwłaszcza, jeśli były to obrazy
„greckie". Powszechnie zgadzano się również, że
bazyliki starochrześcijańskie to dobre wzory dla no-
wych świątyń. Od końca w. XVIII relikty średnio-
wieczne traktowano coraz częściej jako wytwory
 
Annotationen