Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Zakład Architektury Polskiej i Historii Sztuki <Warschau> [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki i Kultury — 9.1947

DOI Heft:
Nr. 3/4
DOI Artikel:
Recenzje i sprawozdania
DOI Artikel:
Piwocki, Ksawery: [Rezension von: Muzealnictwo. Praca zbiorowa pod redakcją Stefana Komornickiego i Tadeusza Dobrowolskiego]
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.37710#0397

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
(3)

Recenzje

381

ków mniejszych zbiorów muzealnych — należałoby stawiane im postu-
laty bardziej praktycznie precyzować. Oczywiście tworzenie muzeów zbyt
słabych finansowo i personalnie musi być tępione przez ogólno-państwo-
wą politykę muzealną. Zdarza się jednak konieczność podtrzymania pla-
cówki małej. Kierownikowi jej powinno się wskazać, jak ma podzielić
swój czas dla podołania zadaniom jemu powierzonym, a potem — może
w osobnym ustępie wspomnieć o konieczności organizacji wzajemnej
pomocy międzymuzealnej, wymianie fachowców, przy urządzaniu muzeum
prowincjonalnego. Na miejscu byłyby także wskazówki — mimo lokal-
nych różnic, możnaby jednak ogólnie podać — w jaki sposób i z jakich
ludzi organizować na miejscu pomóc w zadaniach muzealnych, szczegól-
nie właśnie tych społeczno-oświatowych i bardziej szczegółowo omówić,
jak to organizacyjnie przeprowadzić.
Dział drugi „Muzealnictwa11 przedstawia zakres zbiorów muzealnych
(Dobrowolski), zasięg terytorialny pracy poszczególnych rodzajów insty-
tucji muzealnych (Przeworska), zasady ich administracji (Lauterbach),
wskazówki o inwentaryzowaniu i katalogowaniu zbiorów (Komornicki)
i wreszcie sposoby znakowania okazów muzealnych (Łepkowski). — Wszy-
stko przedstawiono w sposób jasny i dający każdemu od razu możność
poznania najważniejszych kółek maszyny muzealnej. Wolałbym jednak,
by i tu rozdzielono omawianie organizacji wielkich muzeów od małych.
Kierownik małego zbioru powinien otrzymać wyraźniejsze wskazówki, jak
np. prowadzić inwentarz i jakie katalogi są niezbędne dla najmniejszego
nawet muzeum. O prowadzeniu wszystkich proponowanych przez Komor-
nickiego katalogów — nie może być najczęściej mowy w mniejszych in-
stytucjach, nie mówiąc już o tym, że nawet nasze czołowe muzea dalekie
są jeszcze wciąż od ideału. Jaśniejsze sprecyzowanie koniecznych wy-
magań pod tym względem ułatwiałoby pracę zarówno kustoszom małych
zbiorów, jak i często nie fachowym władzom (np. miejskim), mającym
kontrolować działalność swych instytucji muzealnych.
Pięknie doprawdy napisany w większości przez Dobrowolskiego
jest następny dział traktujący o budynkach muzealnych i wy-
posażeniu wnętrz. Z głębokim znawstwem stwarza on obraz idealnie wy-
posażonego i przemyślanego gmachu, jako wzór do którego powinniśmy
dociągnąć, jakże odeń odległą, polską rzeczywistość. Czy jednak nie lepiej
byłoby i tutaj dać bardziej realne rady, jak zbudować, czy przystosować
budynek na pomieszczenie mniejszych zbiorów. Po przeczytaniu arty-
kułu Dobrowolskiego niejednego z naszych muzeologów może ogarnąć
zniechęcenie, gdy spojrzy na obecne pomieszczenie swych zbiorów. Na zie-
miach odzyskanych coraz więcej muzeów wprowadza się do olbrzymich
zamków i pałaców, których skromne regionalne zbiory nie są w stanie
wypełnić. Należałoby jeszcze pomieścić gdzieś wskazówki, co projekto-
wać w pustych salach i jakie instytucje należałoby prosić pod wspólny
dach.
Dwa następne działy omawiające bardziej szczegółowo muzea po-
szczególnych typów oraz konserwację zbiorów, napisane przez specjali-
stów, tworzą jakby podręczny katechizm każdego muzeologa. Nie znaj-
duję tu tylko rozdziału poświęconego muzeom ściśle historycznym (np.
muzeom historycznym poszczególnych miast), ani też zbiorom poświęco-
nym pamięci jednego wybitnego człowieka np. artysty, czy męża stanu,
a takie u nas przecież istnieją i będą się jeszcze tworzyć. Metody groma-
dzenia zbiorów takich i ich ekspozycji mają charakter tak specjalny, że
 
Annotationen