Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 61.1999

DOI Artikel:
Sosnowska, Joanna: Naturalizm nie do przezwyciężenia
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.49352#0297

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
283

JOANNA SOSNOWSKA
Warszawa, Instytut Sztuki PAN
Naturalizm nie do przezwyciężenia *
Jednym z tematów, ważnych w 1. połowie XX wieku, który w opracowaniach dotyczą-
cych sztuki polskiej w ogóle nie występuje, jest kwestia naturalizmu. Bardzo długo
naturalistyczne mogły być tylko „obciążenia”. W historii literatury problemy
XX-wiecznego naturalizmu omawiane są od wielu lat i przy tej okazji badacze stale wkra-
czają na teren sztuk plastycznych, tymczasem historia sztuki pozostała przy dawno nieak-
tualnym i niejasnym określeniu naturalizmu jako sztuki złej* 1 2. Zaciążył na tym okres
socrealizmu, kiedy z jednej strony naturalizm i jego tzw. formalistyczne konsekwencje
zwalczano, z drugiej uprawiano sztukę naturalistyczną w najgorszym, zwulgaryzowanym,
akademickim wydaniu. Konsekwencje tej artystycznej hipokryzji są odczuwalne w histo-
rii sztuki do dziś.
W ankiecie przeprowadzonej wśród artystów w 1950 roku przez Państwowy Instytut
Sztuki znalazło się pytanie o stosunek do natury, które w połączeniu z innym, dotyczącym
procesu twórczego, było de facto pytaniem o naturalizm. Jan Cybis odpowiedział: Nie
znam nic innego oprócz natury. Cóż więc innego mogę studiować? Nie znam nic innego,
co bym więcej kochał1. Odpowiadając na to samo pytanie, Henryk Stażewski zadeklaro-
wał, że malować można tylko z pamięci, naturę należy studiować w szkole, na Akademii,
żeby się jej nauczyć. W tych dwóch wypowiedziach streszcza się cała, niemożliwa do
pogodzenia, różnica w poglądach kapistów i konstruktywistów, która już w połowie lat
30. przerodziła się w otwarty konflikt. Był jeszcze trzeci partner tego sporu - tradycjonali-
ści, a wśród nich przede wszystkim wychowankowie warszawskiej ASP, czyli tzw. „prusz-
kowiacy”. Opowiadali się oni za studiowaniem natury, traktowanym jednak jedynie jako
studium wstępne a niejako stały element procesu twórczego. To, między innymi pozwo-
liło im na łatwe wejście w socrealizm, w którym tak jak w ich sztuce liczył się przede
wszystkim temat.

* Tekst referatu wygłoszonego w czasie sesji poświęconej twórczości Jana Cybisa, zorganizowanej przez Galerię Sztuki
Współczesnej Zachęta i Oddział Warszawski Stowarzyszenia Historyków Sztuki w grudniu 1997 roku z okazji mono-
graficznej wystawy artysty w tejże Galerii w okresie: grudzień 1997-luty 1998.
1 Pierwsza próbą odejścia od socrealistycznych schematów w ocenie naturalizmu był artykuł H. MARKIEWICZA, Spór
o naturalizm. [W:] Tradycje i rewizje. Warszawa 1957 s. 195-232. Późniejsze publikacje to przede wszystkim:
H. MARKIEWICZ, Zakres i treść pojęcia „naturalizm” w badaniach literackich i estetyce XX wieku. „Kwartalnik
Neofilologiczny” XVIII: 1971/72 s.l 11-126; D. KNYSZ-RUDZKA, Od naturalizmu Zoli do prozy Zespołu ‘‘Przedmie-
ście’’. Wrocław 1972; J. KULCZYCKA-SALONI, D. KNYSZ-RUDZKA, E. PACZOSKA, Naturalizm i naturaliści w
Polsce. Warszawa 1992, tam dalsza bibliografia.
2 Ankieta, Zbiory Specjalne IS PAN nr inw. 73.
 
Annotationen