Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 61.1999

DOI Artikel:
Paszkiewicz, Piotr: [Rezension von: Losy cerkwi w Polsce po 1944 roku]
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.49352#0502

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
488

PIOTR PASZKIEWICZ
Warszawa, Instytut Sztuki PAN
Losy cerkwi w Polsce po 1944 roku.
Materiały sesji naukowej Stowarzyszenia Historyków
Sztuki pt. ,, Tragedia polskich cerkwi
Rzeszów 1997, ss. 374

Cerkwiom, zarówno prawosławnym, jak i unic-
kim nie sprzyjało ostatnimi czasy szczęście
szczęście w historii. I to bez względu na to
czy były to budowle drewniane, bądź murowane, czy
też okazałe wielokopułowe konstrukcje, których
złocone cebule zwieńczone krzyżem prawosławnym
jarzyły się w blasku słońca, czy też skromne jedno-
kopułowe cerkiewki, malowniczo wtopione w oko-
liczny krajobraz. I chociaż burzliwe dzieje tej części
Europy odcisnęły się piętnem i na świątyniach in-
nych wyznań, takich jak kościoły katolickie bądź
zbory protestanckie, które niejednokrotnie, zwłasz-
cza w ramach tłumienia antynarodowych insurekcji
i rusyfikacji podbitych terytoriów władze carskie
przekształcały na cerkwie prawosławne lub zamyka-
ły, to los, jaki stał się udziałem wielu bardzo budow-
li cerkiewnych w krótkim stosunkowo okresie dzie-
lącym nas od upadku imperium Romanowów
i rewolucji październikowej przybrał niejednokrot-
nie formę „ostatecznego rozwiązania”. W państwach
powstałych na gruzach zmiecionego wichrem histo-
rii imperium, na dawnych jego zachodnich rubie-
żach, od północnych krańców Europy należących do
Finlandii, poprzez Prowincje Bałtyckie, ziemie Li-
twy i Polski po Ukrainę, destrukcji uległy setki cer-
kwi prawosławnych, a wiele innych obiektów cer-
kiewnych (w ramach choćby rekonwersji) przeszło
na własność innych wyznań. Po odzyskaniu niepod-
ległości podjęto na tych terenach kroki — w opinii ich
autorów usprawiedliwione polityką dawnej Rosji
carskiej - zmierzające do zatarcia wszelkich śladów
zaborczej władzy. Śladów, które w krajobrazie ar-
chitektonicznym np. historycznych ziem Polski, Li-
twy czy Białorusi były widoczne na każdym kroku.
Cerkwie były bowiem nie tylko miejscem kultu, ale
też widomym znakiem określonej przynależności

politycznej obszarów, na których je wznoszono. Ini-
cjatorami ich destrukcji kierowały również obawy
przed konsekwencjami, jakie mogło nieść za sobą
pozostawienie w gestii Cerkwi prawosławnej jej
zdobyczy z okresu zaborów. Mimo bowiem osłabie-
nia politycznej i materialnej bazy, jaką dla Cerkwi
prawosławnej była więź organizacyjna z Imperium
Rosyjskim - prawosławie pozostało ważnym na tych
terenach wyznaniem, pod względem liczby wyznaw-
ców ustępując, na przykład w II Rzeczypospolitej,
jedynie katolicyzmowi.
Fale rewindykacji i wyburzeń świątyń prawo-
sławnych w Polsce nie zawsze ograniczały się do
okresu bezpośrednio po uzyskaniu niepodległości,
albowiem - poza latami 1918-1924, gdy objęły one
kilkaset obiektów, w tym tak znaczących jak cerkwie
w Kaliszu, Lublinie, Płocku czy Włocławku, nie
mówiąc już o soborze św. Aleksandra Newskiego
w Warszawie, ostatecznie zniesionym w 1926 roku
— wystąpiły nawet w latach 1937-1938, kiedy władze
państwowe przy pomocy wojsk Korpusu Ochrony
Pogranicza doprowadziły do zniszczenia około stu
świątyń prawosławnych w południowo-wschodnich
rejonach kraju. To właśnie o tych policyjnych ak-
cjach, stanowiących jedną z boleśniejszych kart hi-
storii II Rzeczypospolitej, głosem pełnym oburze-
nia, pod datą 12 kwietnia 1938 roku, pisała w swych
dziennikach Maria Dąbrowska: Wojsko w roli pol-
skich krzyżaków, nawracających postrachem i prze-
kupstwem z prawosławia na katolicyzm. I dalej:
Moralnie — ohyda, politycznie — kliniczna głupota,
mając niewątpliwie na myśli fakt, iż owe akcje, dla
których znaleźć można emocjonalne uzasadnienie
jedynie w pierwszym okresie po odzyskaniu przez
Polskę niepodległości, kiedy służyły idei „odmo-
skwiania” miast polskich, pod koniec lat 30. były
 
Annotationen