Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 70.2008

DOI Heft:
Nr. 3-4
DOI Artikel:
Recenzje
DOI Artikel:
Miziołek, Jerzy: [Rezension von: Justyna Guze, Złoty Dom Nerona]
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.35032#0585

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
RECENZJE

575


7. ZeoH<27i7o 7?ą/d/ńn, Pianta di Roma, 7557, Tćzyn!, 7?/6/;'ot6c<2

sztuk pięknych i starożytności"), a więc tekstu karty
tytułowej atbumu Mirriego i jednocześnie fragmen-
tu pubiikacji Giuseppe Carlettiego'^. Jednakże nie
znający głębiej probłematyki czytelnik nie dowie
się, że ma do czynienia z tekstem Giuseppe Carlet-
tiego Tc ant/cAe &7/<? 7crn;e <7/ 71?o c /c /o/*o
(ł776), która była komentarzem do albumu
Mirriego; po prostu brak o tym klarownej informacji.
W samym katalogu, również autorstwa Justyny
Guze, zajmującym znaczną część książki, otrzymu-
jemy prezentację wszystkich 60 ć/narAT-obrazów.
Ale i tu niedoskonałości jest sporo; np. pierwszy,
znakomity „obraz", sygnowany przez Smuglewicza,
(wykonany akwarelą i gwaszem), ukazujący widok
ruin „Term Tytusa" (<7e /dcto Trajana) jest opisany
tak, jakby autorka zupełnie nie znała jego topogra-
fii; nie odnotowuje też, że artysta udramatyzował
scenę, m.in. poprzez znaczne przesunięcie i przybli-
żenie widocznej z prawej strony eksedry (pozostało-
ści po tzw. bibliotece Term Trajana, il. 8). Na s. 143
czytamy o zaślubinach Tetydy z Posejdonem (sic!),
podczas gdy chodzi oczywiście o Peleusa. Tytuły/
nazwy większości plansz są mniej lub bardziej wier-
nymi tłumaczeniami sformułowań Carlettiego bez
wyraźnych prób odniesienia się do aktualnej wiedzy
z zakresu archeologii. Plansza nr 31 opatrzona jest
podpisem łfózzczAoźcw, chociaż w koszu pojazdu
ciągnionego przez dwa woły szczególną uwagę
zwracają owoce i warzywa, m.in. dorodne arbuzy,
oraz wieniec. Czy nie jest to przedstawienie jednej
z pór roku - zapewne lata; z kolei plansza nr 33 z
wozem wypełnionym kiściami winogron to zapewne
rodzaj alegorii jesieni. Także fascynująca plansza nr
30 wymaga szerszego omówienia; czy rzeczywiście
Por. przyp. 6.

mamy tu do czynienia z na AGł.yo.s, czy ra-
czej jednak sceną z Reą Sylwią i Marsem? Także
w bardziej rozbudowanych opisach odczuwa się
brak szerszej konsultacji naukowej i „zżycia" z an-
tykiem orazjego recepcją w XV111 w. Trzeba jednak
podkreślić, że podjęta próba opisu i niekiedy również
analizy zarówno kolorowanych, jak i czarno-białych
rycin zasługuje na uznanie, bo jest pierwszym tego
rodzaju przedsięwzięciem w polskiej literaturze
o sztuce.
Pomimo krytycznych uwag i przede wszystkim
wytknięcia - być może niezamierzonego - pomniej-
szenia zasług Smuglewicza oraz braku pewnego ro-
dzaju do wystawy w postaci rzymskich
dzieł (choćby kilku rysunków) artysty, omawiana
książka jest znaczącym wydarzeniem. Wśród auto-
rów znaleźli się renomowani badacze, w tym dwóch
z zagranicy i, pomimo iż ich teksty funkcjonują
w katalogu nieco „autonomicznie", to jednak odzna-
czają się wysokimi walorami naukowymi. Po raz
pierwszy zostało opublikowane dzieło bezcenne
i zupełnie niezwykłe w całej polskiej sztuce i w ten
sposób otwarto drzwi do dalszych nad nim studiów.
Niemniej jednak „wprowadzenie" Franciszka Smu-
glewicza do galerii wybitnych twórców odrodzenia
antyku w kulturze artystycznej Europy 2. poł. XV1H
w. pozostaje ciągle zadaniem do wykonania. Udział
artysty w wydaniu FEWgm musi być pokazany
w kontekście jego studiów w kapitolińskiej UAcca-
demia del Nudo, obrazów malowanych w Rzymie,
ilustracji w dziełach Orazia Orlandiego i w Ug/mA?
(1770), oraz szkiców i rysunków przecho-
wywanych w muzeach polskich i zagranicznych. Zo-
bowiązuje nas do tego i niesłusznie bagatelizowana
 
Annotationen