Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 71.2009

DOI Heft:
Nr. 4
DOI Artikel:
Recenzje
DOI Artikel:
Kopania, Kamil: [Rezension von: Mateusz Kapustka, Figura i hostia]
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.35030#0621

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
RECENZJE

611

skich, które najprawdopodobniej wykorzystywano
w ceremoniach Wielkiego Tygodnia, a więc Grobów
Świętych. W odniesieniu do tego typu przedstawień
sugestie badacza wydają się w pełni uprawnione
i logicznie umotywowane, choć należy zaznaczyć,
że tak wyraźne zwracanie uwagi na moment złoże-
nia w Wielki Piątek hostii w figurze Chrystusa za-
ciera właściwy obraz funkcjonowania tego rodzaju
struktur rzeźbiarskich. Jako stale obecne w prze-
strzeni kościoła ogniskowały uwagę wiernych przez
cały rok^. Wzmożenie praktyk dewocyjnych z nimi
związanych zauważalne jest oczywiście w okresie
wielkanocnym, nie było jednak ograniczone wyłącz-
nie do triduum paschalnego, co wykazała np. Pamela
Sheingom w książce poświęconej angielskim Gro-
bom Chrystusa^. Powstaje pytanie, czy aby na pew-
no stale dostępna figura Chrystusa w grobie mogła
być uobecniającym wizerunkiem jedynie w Wielki
Piątek i Wielką Sobotę, kiedy umieszczano w niej
hostię, a np. na pięć dni wcześniej już nie. Czy na
pewno wiemi tak wyraźnie różnicowali odbiór
przedstawienia?
Przede wszystkim jednak w omawianym roz-
dziale autor znowu stosuje wygodny zabieg, który
ułatwia mu stworzenie spójnej argumentacji - oma-
wia wyłącznie stałe Groby Święte, w przypadku któ-
rych figura Chrystusa zawiera schowek na hostię.
A przecież dzieł tego rodzaju, jak przyznaje sam
autor, nie zachowało się wiele, przede wszystkim zaś
należałoby się zastanowić, jak mają się one do pozo-
stałych figur stanowiących przedmiot rozważań Ka-
pustki. Czy figury Chrystusa na osiołku, Chrystusa z
ruchomymi ramionami oraz Chrystusa Zmartwych-
wstałego również zawierały schowki na hostię bądź
relikwie? Jeśli tak, to kiedy figury z takimi schowka-
mi się pojawiły? Czy rzeźby te - razem z relikwiami

odgrywały już tutaj właściwie żadnej roli. Liturgiczna in-
terpretacja figur wielkanocnych bazowała bowiem na
wspólnocie obecności w rytuale operującym 'sceniczną'
akcją-rytuale, którego widoczne centrum stanowiła ho-
stia, niejednokrotnie wchodząca mniej lub bardziej bliski
fizyczny związek z figurą w wyraźnie określonym czasie.
Musiał być to czas, na który można się było przygotować
i którego wydarzenia mogły być przez wszystkich przewi-
dziane - co roku, w ramach ciągłego i stałego cyklu. Gdy-
by hostia była na stałe głęboko schowana w drogocennej
figurze widocznej jedynie z daleka, tego rodzaju uczest-
nictwo widza poszukującego momentu uobecnienia
w obrazie włączonym w akcję z pewnością nie mogłoby
mieć miejsca" (s. 246-247).
O czym zresztą Kapustka nadmienia, nie wyciągając
z tego żadnych konkretnych wniosków (s. 223).
^ Zob. przyp. 39 niniejszej recenzji. Mówiąc o prakty-
kach dewocyjnych związanych z Grobami Chrystusa
mamy na myśli palenie świec, składanie ofiar pienięż-

bądź hostią - rzeczywiście prezentowane były jedy-
nie okazjonalnie, raz do roku, w czasie świątecz-
nym? Tego rodzaju pytań Kapustka nie stawia, choć
powinien. W końcu najstarsza z zachowanych figur
Chrystusa posiadających ruchome ramiona, tzw.
CAsfo de /o.s* Gowcwas' (San Justo, Segovia), datowa-
ny na połowę XII w., był dziełem stale eksponowa-
nym w świątyni, pełniącym funkcje relikwiarzowe,
a zarazem wykorzystywanym w trakcie ceremonii
Wielkotygodniowych^. Schowek na relikwie bądź
hostie posiada też rzeźba z Chełmna, o której szero-
ko pisała Elżbieta Pilecka, wskazując na jej istotną
rolę w codziennym życiu religijnym konwentu cyster-
sek, w którym się znajdowała^. Już te dwa przykłady
osłabiają tezy Kapustki, upatrującego czasu połącze-
nia świątecznej figury z hostią w XIV w. i podkreśla-
jącego, że związek ten był okazjonalny, związany
z określonym momentem roku liturgicznego, co do-
datkowo miało w charakterystyczny sposób kształto-
wać ich postrzeganie przez wiernych.
Rozważania poświęcone w pierwszej kolejności
Grobom Świętym kończą się w ostatnim, najkrótszym
rozdziale recenzowanej książki - „Assimilatio: Grób
Św. jako 'drugi ołtarz"'. Kapustka dowodzi w nim, że
w okresie wielkanocnym Grób Święty stawał się swo-
istą alternatywą dla stałego miejsca sprawowania
liturgii, nie przejmując oczywiście funkcji zarezer-
wowanych wyłącznie dla konsekrowanego ołtarza.
Potrzeba odprawiania świątecznych ceremonii w
odpowiedniej oprawie wizualnej, do której Grób
Święty nadawał się najlepiej, oraz kształt tego ro-
dzaju struktur, miały ogniskować uwagę widza
w podobny sposób, jak czynił to ołtarz, miejsce spra-
wowania ofiary eucharystycznej^.
Aygnm y Ao^ńo... nie posiada zakończenia stano-
wiącego podsumowanie treści kolejnych rozdziałów.
nych, przyozdabianie kwiatami, tkaninami itp.
^ Eduardo CARRERO SANTAMARIA, „El Santo Se-
pulcro: imagen y funcionalidad espacial en la capilla de la
iglesia de San Justo (Segovia)", dymano & yyyg-
Jńmn/gy, T. 27, nr 1, 1997, s. 461-477.
94 Elżbieta PILECKA, „Rzeźba „Chrystusa w Grobie"
z dawnego kościoła cysterek w Chełmnie", [w:]
ta, arAca/y, ^yyaoyńoyyoy. ó?M<?y'a z Afyfcnz yztały fredyńo-
wygczaę/. Księga yaMeMSzown &ajAowaaa Manayyowy
Katzagy-owz, Toruń 1999, s. 321-359.
93 „Grób Św. stawał się [...] alternatywą d)a ołtarza już
przez sam swój obrazowy kształt, zaczynał być wyraźnie
dostrzegalnym konkurentem dla miejsca ściśle liturgicz-
nej ofiary. Gdy praktyka liturgiczna na ołtarzu w dalszym
ciągu wymagała ciągłego wizualnego uaktualniania zna-
czeń poszczególnych przedmiotów, w samym Grobie
mieszczącym figurę Chrystusa przywoływanie historii
uzyskiwało dzięki kumulacji uobecniających mediów wa-
lor najbardziej bezpośredniej naoczności" (s. 258).
 
Annotationen