Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 71.2009

DOI Heft:
Nr. 4
DOI Artikel:
In Memoriam
DOI Artikel:
Skubiszewski, Piotr; Zarnecki, George [Gefeierte Pers.]: Jerzy Żarnecki (1915-2008)
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.35030#0635

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
IN MEMORIAM

625


OJ /ewe/'.* (Ać/r/as* (7?eg) Do Jwe//, Jerzy Żoruacł/ /' Datar Joxło
na /uisyf uoukowa/ w Afawczacń

z jakimi oporami nastawienie niemieckojęzycznej
historii sztuki poszukujące w twórczości artystycz-
nej duchowości epoki oraz wykute przez nią pojęcia
stanowiska systematycznego, zwłaszcza jego wyro-
biony język analityczny, torowały sobie drogę do
środowisk angielskich. Te bowiem traktowały sztu-
kę dość pragmatycznie, raczej jako zbiór mało zwią-
zanych ze sobą pojedynczych zjawisk historycz-
nych, a wypowiadały się najchętniej - jak już
wspomniano - w eseju literackim, z jego odwołania-
mi do pamięci zbiorowej i kultury narodu. Ten kon-
trast szczególnie silnie doszedł do głosu w badaniach
nad architekturą średniowieczną. W tym przypadku
pytania Pevsnera o formę, o fazy budowli i ich daty
oraz jego konsekwentne dążenie do klasyfikacji sty-
lowej kolejnych nawarstwień w strukturze dzieła bu-
dziły słabe echo, zwłaszcza w środowiskach, dla
których zabytki były przede wszystkim pamiątkami
czcigodnej przeszłości i świadectwem działalności
związanych z nimi ludzi.
Wśród dziedzin twórczości angielskiego śre-
dniowiecza, które czekały na „odkrycie" przez na-
ukową historię sztuki była także rzeźba romańska.
Przed Jerzym, który podjął temat podsunięty przez
Saxla, stanęło ogromne wyzwanie. Przede wszyst-
kim musiał dobrze opanować nowy dla siebie język,

Pamiętam, że w rozmowach ze mną kilkakrotnie

bez którego ani nie mógł poruszać się w nowym śro-
dowisku, ani prowadzić badań nad sztuką angielską.
Musiał też pomyśleć o gromadzeniu materiałów do
swoich studiów - przede wszystkim dokumentacji
fotograficznej, a w tym zakresie nikt jej przedtem
systematycznie nie zbierał. Musiał wreszcie znaleźć
sobie miejsce w życiu naukowym Anglii, by móc bez
reszty poświęcić się przedsięwzięciu, które od po-
czątku rysowało się jako pionierskie. Mając za sobą
pierwsze doświadczenia badawcze zdobyte w Pol-
sce, utalentowany i niezwykle pracowity, Jerzy spro-
stał tym zadaniom. Na pewno mu w tym pomógł
jego wspaniały charakter. Jerzy był człowiekiem
przyjaźnie nastawionym do świata, ujmującym
w sposobie bycia, szybko zjednującym sobie otocze-
nie. Nie wysuwał siebie przed innych i powtarzał, że
wystarczy mu być starszym szeregowcem-". Zauwa-
żono to od razu i tak jak już na początku swego po-
bytu w Londynie cieszył się powszechną sympatią
angielskiego środowiska historii sztuki, tak miał
w nim do końca pozostać jedną z najbardziej łubia-
nych i popularnych postaci.
Jeszcze w roku ukończeniu służby w Polskich
Siłach Zbrojnych na Zachodzie został zatrudniony
w Conway Library Instytutu Courtaulda na stanowi-
sku asystenta, a cztery lata później został mianowany
wymienił ten stopień wojskowy (ang. „lance corporal").
 
Annotationen