Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Zakład Architektury Polskiej i Historii Sztuki <Warschau> [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki i Kultury — 9.1947

DOI issue:
Nr. 3/4
DOI article:
Recenzje i sprawozdania
DOI article:
Łoza, Stanisław: [Rezension von: P. Coremans, La Protection Scientifique des Oeuvres d'Art en temps de guerre, L'experience européenne pendant les années 1939 à 1945]
DOI article:
Mańkowski, Tadeusz: [Rezension von: N. M. Tokarskij, Architektura drevnej Armenii]
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.37710#0402

DWork-Logo
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
386

S. Łoza

(8)

złożonych w nich. British Museum natomiast, pomimo różnych zastoso-
wanych środków izolacyjnych, miało do zwalczenia przesiąkanie wody
w skałach, dochodzące do 1 tonny w ciągu 24 godzin. Wprowadzono za-
tym dla uzyskania „pełnego przysposobienia" (puli conditioning) bardzo
kosztowny i skomplikowany zespół urządzeń, pod kierownictwem specjal-
nego inżyniera. ,,It was a ąuestion of perfection or nothing •— pisał dr
H. J. Plenderleith."... Autor referatu zdumiony jest brakiem wszelkich
urządzeń ochronnych w schronach niemieckich. Dowiedziono, że 7000 płó-
cien wywiezionych z okupowanych krajów zostało złożonych w kopalni
soli w Alt Aussee, m. in. poliptyk „Mistyczny Baranek", cztery boczne
skrzydła ołtarza Th. Boutsa, statua Michała Anioła, 11 płócien zrabowa-
nych w Bruges, Vermeer z kolekcji Czernina itd.
Ze w tych warunkach emanowania chlorku sodu (sól kuchenna) —
wszystko to nie uległo zniszczeniu — zawdzięczać należy tylko nadzwy-
czajnej „stałości" powietrza, temperatury i wilgotności względnej. Pomi-
mo tego „Manna" i „Pascha" Boutsa, oraz dziesiątki innych obrazów wy-
szło pokrytych pleśnią z kopalni w Siegen.
W zakończeniu referatu podaje autor swe wnioski, wynikające z ko-
nieczności obmyślania zawczasu całego systemu ochrony zabytków. Prze-
de wszystkim więc należy ustalać spis najcenniejszych zabytków i dzieł
sztuki o charakterze unikatów, łatwych do transportu. Dzieła szuki po-
winny mieć zawczasu przygotowane schrony z urządzeniem do „przy-
sposobienia" atmosfery. Wskazana jest przy tym raczej ich ilość niż wiel-
kość, ze względu na łatwiejszy przewóz i mniejsze ryzyko strat. Charak-
ter ich należałoby określić na podstawie doświadczeń ostatniej wojny,
z uwzględnieniem dalszego postępu wojennych środków walki. Schro-
ny winny być podziemne, solidne, z instalacją regulacyjną, przy tym na-
leżałoby położyć nacisk nie tyle na „fuli conditioning" jak to zrobiono
w Anglii, ile na aparaturę odwilżającą typu holenderskiego z własną ener-
gią elektryczną i wentylacją.
Nie znając jeszcze dokładnie natury bomb atomowych, nie można
przewidzieć skutków rozkładu atomów. Należy jednakże z góry już przy-
gotować jakieś środki ochronne przeciw „chmurze radioaktywnej", przed
którą dotychczasowe formy opakowań mogą być niewystarczające. Autor
dodaje ,że nie chce być pesymistą, ale uważa za konieczne, przedsięwzię-
cie wszelkich środków ostrożności, by uchronić od zagłady dziedzictwo,
które ocalało z poprzednich burz wojennych.
Stanisław Łoza
N. M. TOKARSKIJ, Architektura drevnej Armenii, Erevan 1946 Izd.
Akademii Nauk Armjanskoj SSR.
Bodaj, że po raz pierwszy mamy przed sobą podjętą na większą
skalę próbę ujęcia całokształtu dziejów architektury ormiańskiej. Po wie-
lu obfitych w rezultaty monograficznych pracach, po przeprowadzonych
zdjęciach i pomiarach najcenniejszych zabytków, zachowanych tylko
w zarysach fundamentów a znikłych z powierzchni ziemi, nastała pora
objęcia i zdania sobie sprawy z tego, w czym architektura ormiańska była
istotnie oryginalna, czym różniła się od sąsiednich, bizantyńskiej równie
jak gruzińskiej, najbliższych jej, a jednak różnych od niej.
 
Annotationen