Z BADAŃ NAD RZEŹBĄ NA GÓRZE ŚLĘŻY
rali na swe sanktuaria puste polany, ciemne lasy
i w ich głębi druidzi spełniali ofiary na dużych ka-
mieniach nieopracowanych ręką ludzką. Według Ta-
cyta ofiary te często były krwawe, z ludzi. Jak Thiet-
mar informuje57 około góry Ślęży skupiało się cen-
trum pogańskich praktyk. Właśnie z powodu tych
praktyk, jakie tu odprawiano, góra cieszyła się
u wszystkich mieszkańców ogromną czcią.
Czy więc znaki ukośnego krzyża na skałach nie
mogłyby mieć charakteru sakralnego i to właściwego
kultowi celtyckiemu? Że znaki ukośnego krzyża mia-
ły duże znaczenie w wierzeniach celtyckich, starałam
się wyżej wykazać. Przypisywanie znakom ukośnego
krzyża na rzeźbach i skałach ślężańskich funkcji
oznaczającej granicę — nawet poza przytoczoną już,
a narzucającą się interpretacją ich jako emblema-
tów sakralnych — budzi i z tego powodu wątpli-
wości, że jak to już w nauce podnoszono58 między
wierzchołkiem góry i Strzegomianami, a więc na
północnej stronie góry jest zgromadzona większość
tych znaków, gdy na stronie południowej ustalono
tylko jeden. Poza tym, klasyfikowanie ich na wcze-
śniejsze i późniejsze według głębokości rycia nie ma
uzasadnienia59, gdyż skała gabro jako twarda po-
zwala raczej na płytkie cięcie, podczas gdy w bar-
dziej miękkim granicie można było żłobić głębsze
bruzdy. Również wysuwano wątpliwości, czy tak
ciężką, bo ważącą przeszło 30 cetnarów figurę „mni-
cha” ruszanoby z góry w celu zaznaczenia posiadłości
klasztornej60? Zdaje mi się, że polemika ze zwo-
lennikami dopatrywania się krzyży granicznych na
kamieniach ślężańskich, nie umotywowana żadnymi
konkretnymi przesłankami, nie może przesądzać
o prawdopodobieństwie tych przypuszczeń. Tymcza-
sem i podobieństwo zwyczajów i kultu, którego śla-
dy zachowały się na Ślęży mają dużo wspólnych
cech z wierzeniami Celtów. W mitologii celtyckiej
bóg Taranis (na którego szacie znajdują się liczne
krzyże sakralne) walczy z wężem lub smokiem
uosabiającym złe siły ukryte w wodzie, powodujące
powodzie61. W wypadku burzenia się wody wąż
podnosi fale, by zalać nimi ziemię. Walkę z wężem
w legendzie celtyckiej polecono Taranisowi. Mamy
tu wyprawę na ryby łodzią i zabicie zwabionego węża
kamieniem62. Mit o walce boga z wężem powodu-
jącym powodzie zgodnie z opinią celtologów, nie jest
jedynie mitem galijskim, ale znany jest również
w Grecji i Indiach. Tylko, gdy na Wschodzie jest
jedną z tysiąca czynności bogów — na Zachodzie
zahacza o istotę wierzeń religijnych: powtarzające
się zmiany pór roku powodują walkę powołanego
boga z wrogiem sprawiającym powodzie i bóg zwy-
cięża go. W Grecji imię węża (smok) ma wiele
rzek (ApaKWY), również w Galii jedna z rzek ma na-
zwę Drąc, ponieważ zygzakowaty bieg rzek przy-
57 Thietmari Merseburgensis episcopi Chronicon, wyd.
Robert Holzman [w:] Monumentu Germaniae Hi-
storica. Scriptores rerum germanicarum, nova series, t. IX,
Berlin 1935, s. 472.
58 Geschwendt, Die Kreuztsteine..., jw., s. 165.
59 Tenże, s. 164.
60 Lustig, Die Rdtsel..., jw., s. 14.
61 Cerąuand, Taranis et Thor.,., jw,, s. 417.
62 Tamże, s. 418.
63 Tamże, s. 421,
II. 15. Herma Celta z Reims. (Wg F. Benoit)
pominą ruchy pełzającego węża63. Legenda celtycka
o walce ze smokiem zachowała się w wierzeniach
chrześcijańskich. U Galów chrześcijańskich wąż pod
rozmaitymi postaciami jest związany z powodzią.
Mimo, że od Iii-go wieku nawracano Galię na
chrystianizm, który w 400 r. zatriumfował, to jednak,
353
rali na swe sanktuaria puste polany, ciemne lasy
i w ich głębi druidzi spełniali ofiary na dużych ka-
mieniach nieopracowanych ręką ludzką. Według Ta-
cyta ofiary te często były krwawe, z ludzi. Jak Thiet-
mar informuje57 około góry Ślęży skupiało się cen-
trum pogańskich praktyk. Właśnie z powodu tych
praktyk, jakie tu odprawiano, góra cieszyła się
u wszystkich mieszkańców ogromną czcią.
Czy więc znaki ukośnego krzyża na skałach nie
mogłyby mieć charakteru sakralnego i to właściwego
kultowi celtyckiemu? Że znaki ukośnego krzyża mia-
ły duże znaczenie w wierzeniach celtyckich, starałam
się wyżej wykazać. Przypisywanie znakom ukośnego
krzyża na rzeźbach i skałach ślężańskich funkcji
oznaczającej granicę — nawet poza przytoczoną już,
a narzucającą się interpretacją ich jako emblema-
tów sakralnych — budzi i z tego powodu wątpli-
wości, że jak to już w nauce podnoszono58 między
wierzchołkiem góry i Strzegomianami, a więc na
północnej stronie góry jest zgromadzona większość
tych znaków, gdy na stronie południowej ustalono
tylko jeden. Poza tym, klasyfikowanie ich na wcze-
śniejsze i późniejsze według głębokości rycia nie ma
uzasadnienia59, gdyż skała gabro jako twarda po-
zwala raczej na płytkie cięcie, podczas gdy w bar-
dziej miękkim granicie można było żłobić głębsze
bruzdy. Również wysuwano wątpliwości, czy tak
ciężką, bo ważącą przeszło 30 cetnarów figurę „mni-
cha” ruszanoby z góry w celu zaznaczenia posiadłości
klasztornej60? Zdaje mi się, że polemika ze zwo-
lennikami dopatrywania się krzyży granicznych na
kamieniach ślężańskich, nie umotywowana żadnymi
konkretnymi przesłankami, nie może przesądzać
o prawdopodobieństwie tych przypuszczeń. Tymcza-
sem i podobieństwo zwyczajów i kultu, którego śla-
dy zachowały się na Ślęży mają dużo wspólnych
cech z wierzeniami Celtów. W mitologii celtyckiej
bóg Taranis (na którego szacie znajdują się liczne
krzyże sakralne) walczy z wężem lub smokiem
uosabiającym złe siły ukryte w wodzie, powodujące
powodzie61. W wypadku burzenia się wody wąż
podnosi fale, by zalać nimi ziemię. Walkę z wężem
w legendzie celtyckiej polecono Taranisowi. Mamy
tu wyprawę na ryby łodzią i zabicie zwabionego węża
kamieniem62. Mit o walce boga z wężem powodu-
jącym powodzie zgodnie z opinią celtologów, nie jest
jedynie mitem galijskim, ale znany jest również
w Grecji i Indiach. Tylko, gdy na Wschodzie jest
jedną z tysiąca czynności bogów — na Zachodzie
zahacza o istotę wierzeń religijnych: powtarzające
się zmiany pór roku powodują walkę powołanego
boga z wrogiem sprawiającym powodzie i bóg zwy-
cięża go. W Grecji imię węża (smok) ma wiele
rzek (ApaKWY), również w Galii jedna z rzek ma na-
zwę Drąc, ponieważ zygzakowaty bieg rzek przy-
57 Thietmari Merseburgensis episcopi Chronicon, wyd.
Robert Holzman [w:] Monumentu Germaniae Hi-
storica. Scriptores rerum germanicarum, nova series, t. IX,
Berlin 1935, s. 472.
58 Geschwendt, Die Kreuztsteine..., jw., s. 165.
59 Tenże, s. 164.
60 Lustig, Die Rdtsel..., jw., s. 14.
61 Cerąuand, Taranis et Thor.,., jw,, s. 417.
62 Tamże, s. 418.
63 Tamże, s. 421,
II. 15. Herma Celta z Reims. (Wg F. Benoit)
pominą ruchy pełzającego węża63. Legenda celtycka
o walce ze smokiem zachowała się w wierzeniach
chrześcijańskich. U Galów chrześcijańskich wąż pod
rozmaitymi postaciami jest związany z powodzią.
Mimo, że od Iii-go wieku nawracano Galię na
chrystianizm, który w 400 r. zatriumfował, to jednak,
353