KRONIKA STOWARZYSZENIA HISTORYKÓW SZTUKI
badając ostatnio sklepienie kapli-
cy Mariackiej od strony strychu,
odkrył na osi obejścia ślady po
skutej skarpie, która w tym miej-
scu, u góry, miała szerokość
0.78 m. Tak więc mniemanie Woj-
ciechowskiego, że kaplica Mariacka
powstała wcześniej od prezbiterium,
mało, że była dla niego wzorem i
równocześnie mieściła się w pier-
wotnej koncepcji planistycznej ca-
łości, okazało się zupełnie błędne,
a wysunięte przez uczonego kry-
terium formalne, iż zasadnicze pro-
porcje obu części są identyczne,
nie może stanowić dowodu na jed-
nolitość rzutu, bowiem sposobem
tym — opartym zresztą na Witru-
wiuszu — posługiwali się u nas
architekci często w XIV i XV
wieku.
W związku z przytoczonymi fak-
tami rok 1331 jako data powstania
najstarszych sklepień tzw. piastow-
skich nie znajduje uzasadnienia.
2. Kolegium ośmiu mansjonarzy
w katedrze krakowskiej po raz
pierwszy, jak już wspomniano,
ustanowił w r. 1382 biskup Zawi-
sza z Kurozwęk do swej kaplicy
zamierzonej przy wieży srebrnych
dzwonów. Ponieważ przedwcześnie
zmarł, budowli tej nie zrealizowa-
no w XIV-ym stuleciu. Korzysta-
jąc z okazji, w osiem lat później,
jego następca, biskup Jan Radlica
(1382—1391) wprowadza bogato
uposażone kolegium do kaplicy
Nativitatis BVM, na co zachował
się obszerny akt z roku 1390. W
1391 przy określaniu sytuacji ołta-
rza św. Anny, jest znów wymie-
niona nasza kaplica. To byłyby
najstarsze, wiarygodne przekzay.
W tym samym roku umiera Jan
Radlica. Zostaje złożony w kaplicy
mansjonarskiej po lewej stronie
głównego ołtarza, a więc na pryn-
cypialnym miejscu. Jest to pierw-
szy przypadek pochówku biskupa
tutaj. Wszyscy poprzednicy spoczy-
wali w innych kaplicach przez sie-
bie fundowanych już od następcy
Nankera, z wyjątkiem Zawiszy,
którego ze zrozumiałych względów
pogrzebano, może nawet tymcza-
sowo, razem z Bodzantą.
Mimo woli obserwujemy takie
same, nie bez znaczenia, okolicz-
ności, towarzyszące początkowym
dziejom dwu analogicznych kaplic
Mariackich w Polsce, krakowskiej
i wrocławskiej. Śląską buduje
stronnik Karola IV, biskup Przec-
ław z Pogorzeli w latach 1354—61—
70 dla świeżo ustanowionych dwu-
nastu mansjonarzy i tam każę po-
chować się. Zarówno we Wrocła-
wiu jak i w Krakowie ten sam
11. 2. Kraków, katedra, sklepienie
prezbiterium
elegijny nastrój wnętrza i godzin-
ki mansjonarskiego chóru śpiewa-
ne ku czci Marii, najpewniejszej
Orędowniczki, mają towarzyszyć
ziemskim szczątkom dwu wielkich
dostojników kościoła: Przecławo-
wi, zaufanemu cesarza i króla cze-
skiego oraz Janowi, ulubieńcowi
Ludwika króla Węgier i Polski,
sekretarzowi i doradcy Jadwigi i
Jagiełły, Janowi, który był też
sławny jako „magnus phisicus”,
który „artem medicinae in Fran-
cia didicit”.
Gotycka architektura kaplicy
Mariackiej w Krakowie nie stoi w
najmniejszej sprzeczności z przy-
pisaniem jej budowy na lata 1382—
1390, wręcz przeciwnie, są argu-
menty przemawiające za tą datą.
Viollet-le-Duc wypowiedział nieg-
dyś znamienne zdanie: „Les pro-
fils ont une importance majeure
dans 1’architecture; ils sont pour
ainsi dire, une des expressions du
style, et une des expressions des
plus vives”. „Le profil, c’est 1’ar-
chitecture” (Dictionnaire raison-
ne..., VII, 483—4). W kaplicy wa-
welskiej występują charaktery-
styczne żebra. Przekrój ich składa
się z prostokąta oraz z przyległe-
go doń ostrego klina, ściętego na
końcu. Klin ów jest oprofilowany
dwoma parami żłobków, pierwszą
płytką, drugą bardzo głęboką.
Przejście do części prostokątnej
stanowi faza. Profile negatywowe
spotyka się w Polsce dość wcześnie,
natomiast żebra dwużłobkowe do-
piero od drugiej połowy XIV wie-
ku i to zarówno w Małopolsce jak
i na Śląsku, a opisana powyżej je-
go odmiana o twardej, ostrej, bar-
dzo graficznej linii, cieniująca się
kontrastowo, o drugim żłobku ude-
rzająco głębokim, sucha, wystę-
puje pod koniec panowania Kazi-
mierza Wielkiego. Jest używana w
wielu budowlach Krakowa i Ma-
łopolski głównie w latach 1370—
1400; np. w salach gotyckich tzw.
kamienicy Hetmańskiej, w kaplicy
św. Doroty w klasztorze augustia-
nów (1395) i w kościele Bożego
Ciała (ok. 1387 i 1405) na Kazimie-
rzu, w kaplicy św. Trójcy w Lub-
linie, przebudowanej przez Jagieł-
łę w latach 1395—1400 itd. Zasto-
sowanie tych żeber w kaplicy
Mariackiej do roku 1364, to jest do
czasu ukończenia całej katedry, nie
byłoby uzasadnione, ponieważ za-
równo w kaplicy św. Małgorzaty
(1322), jak i Grota (1344) oraz w
prezbiterium (1320—1346) są pro-
file o diametralnie innej ekspresji;
gruszkowe, mięsiste, cieniujące się
łagodnie, i duże ćwierćkoliste fazy,
typowe dla architektury Małopolski
pierwszej połowy XIV stulecia.
Żebrami o gruszkowych profilach
posłużono się w korpusie (do
1364). Również charakter innych
detali i komponentów kaplicy
Mariackiej jest obcy magistrowi
operis wschodniej części katedry i
magistrowi części zachodniej. Tak
np. w przeciwieństwie do kamien-
nych i mniej lub więcej oprofilo-
wanych glifów okiennych prezbi-
terium, kaplicy Grota oraz korpusu,
w kaplicy Mariackiej są one cegla-
ne i zupełnie proste. W ostatniej
brak jest żeber przyściennych,
które znajdują się w całym koście-
le. Brak ich cechuje często właśnie
późniejsze sklepienia. A jakże blis-
ka jest tektonika i wyraz plastycz-
ny sklepienia kaplicy Mariackiej,
sklepienia o ciężkich, choć pozba-
wionych swych tarcz, zwornikach,
przekryciu obu sal tzw. kamienicy
Hetmańskiej.
Kaplica Mariacka w Krakowie,
choć stanowi miejsce wiecznego
spoczynku swego sławnego promo-
tora, jest przede wszystkim wyra-
zem i funkcją kultu maryjnego; z
którym wiąże się tak samo ściśle
jak instytucja mansjonarzy. W
obecnej formie, a więc wraz ze
sklepieniami, powstała w latach
1382—90, w okresie ponownego na-
silenia w Polsce dewocji na cześć
Marii (założenie klasztoru na Jasnej
430
badając ostatnio sklepienie kapli-
cy Mariackiej od strony strychu,
odkrył na osi obejścia ślady po
skutej skarpie, która w tym miej-
scu, u góry, miała szerokość
0.78 m. Tak więc mniemanie Woj-
ciechowskiego, że kaplica Mariacka
powstała wcześniej od prezbiterium,
mało, że była dla niego wzorem i
równocześnie mieściła się w pier-
wotnej koncepcji planistycznej ca-
łości, okazało się zupełnie błędne,
a wysunięte przez uczonego kry-
terium formalne, iż zasadnicze pro-
porcje obu części są identyczne,
nie może stanowić dowodu na jed-
nolitość rzutu, bowiem sposobem
tym — opartym zresztą na Witru-
wiuszu — posługiwali się u nas
architekci często w XIV i XV
wieku.
W związku z przytoczonymi fak-
tami rok 1331 jako data powstania
najstarszych sklepień tzw. piastow-
skich nie znajduje uzasadnienia.
2. Kolegium ośmiu mansjonarzy
w katedrze krakowskiej po raz
pierwszy, jak już wspomniano,
ustanowił w r. 1382 biskup Zawi-
sza z Kurozwęk do swej kaplicy
zamierzonej przy wieży srebrnych
dzwonów. Ponieważ przedwcześnie
zmarł, budowli tej nie zrealizowa-
no w XIV-ym stuleciu. Korzysta-
jąc z okazji, w osiem lat później,
jego następca, biskup Jan Radlica
(1382—1391) wprowadza bogato
uposażone kolegium do kaplicy
Nativitatis BVM, na co zachował
się obszerny akt z roku 1390. W
1391 przy określaniu sytuacji ołta-
rza św. Anny, jest znów wymie-
niona nasza kaplica. To byłyby
najstarsze, wiarygodne przekzay.
W tym samym roku umiera Jan
Radlica. Zostaje złożony w kaplicy
mansjonarskiej po lewej stronie
głównego ołtarza, a więc na pryn-
cypialnym miejscu. Jest to pierw-
szy przypadek pochówku biskupa
tutaj. Wszyscy poprzednicy spoczy-
wali w innych kaplicach przez sie-
bie fundowanych już od następcy
Nankera, z wyjątkiem Zawiszy,
którego ze zrozumiałych względów
pogrzebano, może nawet tymcza-
sowo, razem z Bodzantą.
Mimo woli obserwujemy takie
same, nie bez znaczenia, okolicz-
ności, towarzyszące początkowym
dziejom dwu analogicznych kaplic
Mariackich w Polsce, krakowskiej
i wrocławskiej. Śląską buduje
stronnik Karola IV, biskup Przec-
ław z Pogorzeli w latach 1354—61—
70 dla świeżo ustanowionych dwu-
nastu mansjonarzy i tam każę po-
chować się. Zarówno we Wrocła-
wiu jak i w Krakowie ten sam
11. 2. Kraków, katedra, sklepienie
prezbiterium
elegijny nastrój wnętrza i godzin-
ki mansjonarskiego chóru śpiewa-
ne ku czci Marii, najpewniejszej
Orędowniczki, mają towarzyszyć
ziemskim szczątkom dwu wielkich
dostojników kościoła: Przecławo-
wi, zaufanemu cesarza i króla cze-
skiego oraz Janowi, ulubieńcowi
Ludwika króla Węgier i Polski,
sekretarzowi i doradcy Jadwigi i
Jagiełły, Janowi, który był też
sławny jako „magnus phisicus”,
który „artem medicinae in Fran-
cia didicit”.
Gotycka architektura kaplicy
Mariackiej w Krakowie nie stoi w
najmniejszej sprzeczności z przy-
pisaniem jej budowy na lata 1382—
1390, wręcz przeciwnie, są argu-
menty przemawiające za tą datą.
Viollet-le-Duc wypowiedział nieg-
dyś znamienne zdanie: „Les pro-
fils ont une importance majeure
dans 1’architecture; ils sont pour
ainsi dire, une des expressions du
style, et une des expressions des
plus vives”. „Le profil, c’est 1’ar-
chitecture” (Dictionnaire raison-
ne..., VII, 483—4). W kaplicy wa-
welskiej występują charaktery-
styczne żebra. Przekrój ich składa
się z prostokąta oraz z przyległe-
go doń ostrego klina, ściętego na
końcu. Klin ów jest oprofilowany
dwoma parami żłobków, pierwszą
płytką, drugą bardzo głęboką.
Przejście do części prostokątnej
stanowi faza. Profile negatywowe
spotyka się w Polsce dość wcześnie,
natomiast żebra dwużłobkowe do-
piero od drugiej połowy XIV wie-
ku i to zarówno w Małopolsce jak
i na Śląsku, a opisana powyżej je-
go odmiana o twardej, ostrej, bar-
dzo graficznej linii, cieniująca się
kontrastowo, o drugim żłobku ude-
rzająco głębokim, sucha, wystę-
puje pod koniec panowania Kazi-
mierza Wielkiego. Jest używana w
wielu budowlach Krakowa i Ma-
łopolski głównie w latach 1370—
1400; np. w salach gotyckich tzw.
kamienicy Hetmańskiej, w kaplicy
św. Doroty w klasztorze augustia-
nów (1395) i w kościele Bożego
Ciała (ok. 1387 i 1405) na Kazimie-
rzu, w kaplicy św. Trójcy w Lub-
linie, przebudowanej przez Jagieł-
łę w latach 1395—1400 itd. Zasto-
sowanie tych żeber w kaplicy
Mariackiej do roku 1364, to jest do
czasu ukończenia całej katedry, nie
byłoby uzasadnione, ponieważ za-
równo w kaplicy św. Małgorzaty
(1322), jak i Grota (1344) oraz w
prezbiterium (1320—1346) są pro-
file o diametralnie innej ekspresji;
gruszkowe, mięsiste, cieniujące się
łagodnie, i duże ćwierćkoliste fazy,
typowe dla architektury Małopolski
pierwszej połowy XIV stulecia.
Żebrami o gruszkowych profilach
posłużono się w korpusie (do
1364). Również charakter innych
detali i komponentów kaplicy
Mariackiej jest obcy magistrowi
operis wschodniej części katedry i
magistrowi części zachodniej. Tak
np. w przeciwieństwie do kamien-
nych i mniej lub więcej oprofilo-
wanych glifów okiennych prezbi-
terium, kaplicy Grota oraz korpusu,
w kaplicy Mariackiej są one cegla-
ne i zupełnie proste. W ostatniej
brak jest żeber przyściennych,
które znajdują się w całym koście-
le. Brak ich cechuje często właśnie
późniejsze sklepienia. A jakże blis-
ka jest tektonika i wyraz plastycz-
ny sklepienia kaplicy Mariackiej,
sklepienia o ciężkich, choć pozba-
wionych swych tarcz, zwornikach,
przekryciu obu sal tzw. kamienicy
Hetmańskiej.
Kaplica Mariacka w Krakowie,
choć stanowi miejsce wiecznego
spoczynku swego sławnego promo-
tora, jest przede wszystkim wyra-
zem i funkcją kultu maryjnego; z
którym wiąże się tak samo ściśle
jak instytucja mansjonarzy. W
obecnej formie, a więc wraz ze
sklepieniami, powstała w latach
1382—90, w okresie ponownego na-
silenia w Polsce dewocji na cześć
Marii (założenie klasztoru na Jasnej
430