WSPOMNIENIA POŚMIERTNE
W czasie pobytu w Krakowie, Wilnie i Lublinie
zajmował się Morelowski zagadnieniami z zakresu
urbanistyki, architektury, rzeźby, malarstwa i rze-
miosła artystycznego — głównie dotyczącymi reliktów
związanych z tymi miastami i okolicą, od romanizmu
po wiek XVIII, poświęcając dużo uwagi problemom
* wileńskiej architektury barokowej XVIII w. i troc-
kiemu zamkowi na jeziornemu.
Ale i współczesna sztuka nie uszła szerokim zain-
teresowaniom Morelowskiego. Poświęcał artykuły
O. Boznańskiej, V. Hofmannowi, Kelles Krausemu,
F. Ruszczycowi, L. Wyczółkowskiemu.
Od najwcześniejszej fazy swej twórczości nauko-
wej pieczołowicie wydobywał z archiwów zapomniane
lub nieznane nauce nazwiska artystów polskiego po-
chodzenia, wskazując na wartość ich dzieł. W pracy
Dalemir i Pieszko dwaj polscy budowniczowie na
Śląsku w XIII i XIV w. („Prace Kom. Hist. Sztuki
Wrocł. Tow. Naukowego”, t. III, 1963), omawiając
szroko działalność muratora Dalemira z Zajęczkowa
i magistra muratora Piesźki z dumą podkreślał, że
jest to świadectwo „przeciwko tym, którzy dają wy-
raz niewiary w siły własne naszego narodu w za-
kresie sztuki” (s. 53).
Największą jednak uwagę badawczą ześrodkował
Morelowski na zagadnieniu związków artystycznych
Polski od XI—XIV w. ze sztuką francuską, rejonem
naidmozańskim, walońskim i sztuką włoską. Badania
te ugruntowane doskonałą znajomością sztuki za-
chodnio-europejskiej pozwoliły na ukazanie w no-
wym świetle genezy wielu zabytków plastyki i archi-
tektury polskiej. Jest bezsprzecznie dużą zasługą Mo-
relowskiego, że intensywną i konsekwentną pracą nad
umiłowaną tematyką — kontynuował ją przez cały
ciąg swych twórczych badań — uwypuklił ostrzej
i szerzej opracował, niż to zrobiono przed nim, prob-
lem kontaktów i zależności Polski od romańskiego
Zachodu w okresie tworzenia się jej kultury arty-
stycznej, przełamując tym samym w wielu wypad-
kach dotychczasową linię badań. Tezy Morelowskiego
oparte o badania początkowo historyków a potem
historyków sźtuki znalazły oddźwięk nie tylko w pol-
skiej literaturze ale i obcej opozycyjnej (A. Gold-
schmidt); uczeni zaś francuscy (Paul David) znaleźli
w pracach Morelowskiego potwierdzenie swoich tez
w sprawach początków duchowej cywilizacji polskiej
między Sekwaną, Mozą i Renem, tej terra incognito
zarówno dla mediewistów polskich jak i francuskich,
sugerujących się niemiecką literaturą naukową.
Wyniki długoletnich badań nad powyższą tema-
tyką, zostały również podane w odczytach, jakie wy-
głosił Marian Morelowski na zaproszenie Komitetu
Organizacyjnego II Kongresu Kultury Wallońskiej w
Leodium (1955), a następnie w Brukseli, w Lille i w
Paryżu w Sorbonie. Prelekcje te, poszerzone o wiado-
mości z polskiego renesansu i baroku zapoznały szer-
sze grono naukowców z wkładem polskim w pow-
. szechną kulturę i historię sztuki i zarazem podważyły
prawdziwość szeroko rozwiniętej na Zachodzie pro-
pagandy odłamu niemieckich uczonych, obniżającej
wartość zasług polskich w rozwoju sztuki, zwłaszcza
okresu piastowskiego.
Czy badania te można uważać za zakończone? Ja-
ko odpowiedź należało by przytoczyć słowa prof. Mo-
relowskiego, tak jeszcze dzisiaj aktualne: „studia te
najeżone wielu trudnościami, wymagają wielkiej
ostrożności wobec zawiłych splątań w promieniowa-
niu różnych centrów, wymagają ciągłych uzupełnień
i wymiany spostrzeżeń, Ale winny być ze szczegól-
nym zainteresowaniem kontynuowane” („Prace i Ma-
teriały Sprawozd. .Sekcji Hist. Sztuki Tow. Przyj.
Nauk w Wilnie”, 1935, s. 357). I są kontynuowane,
zyskując w nauce polskiej coraz więcej miejsca, jak
również w nauce francusko-belgijskiej, której polski
uczony wskazał na ważność badania sztuki kraju
nadmozańskiego, mającego tak wielki tytuł do chwa-
ły. W postępie badań, w obiektywnym poznaniu nie-
jeden pogląd może ulec zmianie, ale problem został
silnie przez Morelowskiego zaakcentowany i to jest
jego nieprzemijającą zasługą.
Z równą troską myślał Morelowski o kontynuacji
badań nad sztuką śląską, które prowadził bardzo in-
tensywnie, żwiązawszy się z Uniwersytetem Wrocław-
skim. Jako jeden z najlepszych jej znawców starał
się w licznych publikacjach wydobyć na jaw całą
prawdę o sztuce śląskiej. Toczył więc z ogromną wer-
wą walkę o rodzimość kultury polskiej na Śląsku,
o właściwe naświetlenie udziału czynnika polskiego
w działalności artystycznej — nieprzerwanie choć
z różnym nasileniem — na przestrzeni od zarania
sztuki śląskiej aż do wieku XX. Wyszukiwał opinie
obiektywnych badaczy niemieckich, uwzględniających
zasługi polskie w tworzeniu się artystycznej kultury
Śląska, niemniej starał się zgłębić zagadnienie związ-
ków sztuki śląskiej z wielu światowymi centrami
kulturowymi. Z dociekań urbanistycznych bardzo
cenne są badania Morelowskiego dotyczące rozwoju
miasta Wrocławia sprzed r. 1241; równie doniosłe
znaczenie dla historii kultury, a przede wszystkim dla
sztuki Śląska, ma odkrycie przez Morelowskiego rę-
kopisów topograficznych F. B. Wemhera, które dają
możność prześledzenia poszczególnych problemów
budowlanych, umożliwiając rekonstrukcję pierwotne-
go wyglądu architektury.
W całej działalności naukowej Morelowskiego na
Śląsku przewija się motyw rewizji poglądów, zwłasz-
cza szowinistycznych i próba wykazania współpracy
artystycznych czynników: polskich, włoskich, fran-
cuskich i niemieckich. Tak jest w pracy pt. Rozkwit
baroku na Śląsku. 1650—1750, wydanej w czasie Wy-
stawy Ziem Odzyskanych we Wrocławiu w r. 1948,
w organizowaniu której brał czynny udział, kierując
doborem fotografii zabytków, mających wartość dla
zobrazowania zasług kulturalnych Polski na Śląsku
od XI—XVIII w.
Trudno omówić tu szeroki zakres opracowywanej
przez Morelowskiego tematyki, a także znakomitej
umiejętności organizowania badań naukowych, refe-
rowanych i dyskutowanych na częstych i żywo pro-
wadzonych posiedzeniach Komisji Historii Sztuki
Wrocł. Tow. Naukowego, której był przewodniczącym
od r. 1951.
Żywo zajmowało go zagadnienie ochrony zabyt-
ków, zwłaszcza śląskich. Nie było wydarzenia kultu-
ralnego, w którym by nie brał udziału. Również w
czasie, pobytu w Paryżu potrafił zainteresować nau-
kowców losem zbiorów polskich w Kanadzie, niszcze-
jących z powodu .złej konserwacji, tak że sprawa
polska stała się troską i innego centrum europejskie-
go. Sprawił też, że Ecole des Hautes Etudes Sorbony
zakupiła przezrocza do wykładów o Polsce i Śląsku.
Wygłaszał i ogłaszał w prasie codziennej artykuły
popularno-naukowe, dotyczące zwłaszcza historii sztu-
ki Śląska i ówczesnej odbudowy śródmieścia wroc-
ławskiego. Brał żywy udział w zebraniach dyskusyj-
no-naukowych; niezmordowanie oprowadzał wyciecz-
ki zagraniczne i krajowe studenckie po zabytkach
Polski.
209
W czasie pobytu w Krakowie, Wilnie i Lublinie
zajmował się Morelowski zagadnieniami z zakresu
urbanistyki, architektury, rzeźby, malarstwa i rze-
miosła artystycznego — głównie dotyczącymi reliktów
związanych z tymi miastami i okolicą, od romanizmu
po wiek XVIII, poświęcając dużo uwagi problemom
* wileńskiej architektury barokowej XVIII w. i troc-
kiemu zamkowi na jeziornemu.
Ale i współczesna sztuka nie uszła szerokim zain-
teresowaniom Morelowskiego. Poświęcał artykuły
O. Boznańskiej, V. Hofmannowi, Kelles Krausemu,
F. Ruszczycowi, L. Wyczółkowskiemu.
Od najwcześniejszej fazy swej twórczości nauko-
wej pieczołowicie wydobywał z archiwów zapomniane
lub nieznane nauce nazwiska artystów polskiego po-
chodzenia, wskazując na wartość ich dzieł. W pracy
Dalemir i Pieszko dwaj polscy budowniczowie na
Śląsku w XIII i XIV w. („Prace Kom. Hist. Sztuki
Wrocł. Tow. Naukowego”, t. III, 1963), omawiając
szroko działalność muratora Dalemira z Zajęczkowa
i magistra muratora Piesźki z dumą podkreślał, że
jest to świadectwo „przeciwko tym, którzy dają wy-
raz niewiary w siły własne naszego narodu w za-
kresie sztuki” (s. 53).
Największą jednak uwagę badawczą ześrodkował
Morelowski na zagadnieniu związków artystycznych
Polski od XI—XIV w. ze sztuką francuską, rejonem
naidmozańskim, walońskim i sztuką włoską. Badania
te ugruntowane doskonałą znajomością sztuki za-
chodnio-europejskiej pozwoliły na ukazanie w no-
wym świetle genezy wielu zabytków plastyki i archi-
tektury polskiej. Jest bezsprzecznie dużą zasługą Mo-
relowskiego, że intensywną i konsekwentną pracą nad
umiłowaną tematyką — kontynuował ją przez cały
ciąg swych twórczych badań — uwypuklił ostrzej
i szerzej opracował, niż to zrobiono przed nim, prob-
lem kontaktów i zależności Polski od romańskiego
Zachodu w okresie tworzenia się jej kultury arty-
stycznej, przełamując tym samym w wielu wypad-
kach dotychczasową linię badań. Tezy Morelowskiego
oparte o badania początkowo historyków a potem
historyków sźtuki znalazły oddźwięk nie tylko w pol-
skiej literaturze ale i obcej opozycyjnej (A. Gold-
schmidt); uczeni zaś francuscy (Paul David) znaleźli
w pracach Morelowskiego potwierdzenie swoich tez
w sprawach początków duchowej cywilizacji polskiej
między Sekwaną, Mozą i Renem, tej terra incognito
zarówno dla mediewistów polskich jak i francuskich,
sugerujących się niemiecką literaturą naukową.
Wyniki długoletnich badań nad powyższą tema-
tyką, zostały również podane w odczytach, jakie wy-
głosił Marian Morelowski na zaproszenie Komitetu
Organizacyjnego II Kongresu Kultury Wallońskiej w
Leodium (1955), a następnie w Brukseli, w Lille i w
Paryżu w Sorbonie. Prelekcje te, poszerzone o wiado-
mości z polskiego renesansu i baroku zapoznały szer-
sze grono naukowców z wkładem polskim w pow-
. szechną kulturę i historię sztuki i zarazem podważyły
prawdziwość szeroko rozwiniętej na Zachodzie pro-
pagandy odłamu niemieckich uczonych, obniżającej
wartość zasług polskich w rozwoju sztuki, zwłaszcza
okresu piastowskiego.
Czy badania te można uważać za zakończone? Ja-
ko odpowiedź należało by przytoczyć słowa prof. Mo-
relowskiego, tak jeszcze dzisiaj aktualne: „studia te
najeżone wielu trudnościami, wymagają wielkiej
ostrożności wobec zawiłych splątań w promieniowa-
niu różnych centrów, wymagają ciągłych uzupełnień
i wymiany spostrzeżeń, Ale winny być ze szczegól-
nym zainteresowaniem kontynuowane” („Prace i Ma-
teriały Sprawozd. .Sekcji Hist. Sztuki Tow. Przyj.
Nauk w Wilnie”, 1935, s. 357). I są kontynuowane,
zyskując w nauce polskiej coraz więcej miejsca, jak
również w nauce francusko-belgijskiej, której polski
uczony wskazał na ważność badania sztuki kraju
nadmozańskiego, mającego tak wielki tytuł do chwa-
ły. W postępie badań, w obiektywnym poznaniu nie-
jeden pogląd może ulec zmianie, ale problem został
silnie przez Morelowskiego zaakcentowany i to jest
jego nieprzemijającą zasługą.
Z równą troską myślał Morelowski o kontynuacji
badań nad sztuką śląską, które prowadził bardzo in-
tensywnie, żwiązawszy się z Uniwersytetem Wrocław-
skim. Jako jeden z najlepszych jej znawców starał
się w licznych publikacjach wydobyć na jaw całą
prawdę o sztuce śląskiej. Toczył więc z ogromną wer-
wą walkę o rodzimość kultury polskiej na Śląsku,
o właściwe naświetlenie udziału czynnika polskiego
w działalności artystycznej — nieprzerwanie choć
z różnym nasileniem — na przestrzeni od zarania
sztuki śląskiej aż do wieku XX. Wyszukiwał opinie
obiektywnych badaczy niemieckich, uwzględniających
zasługi polskie w tworzeniu się artystycznej kultury
Śląska, niemniej starał się zgłębić zagadnienie związ-
ków sztuki śląskiej z wielu światowymi centrami
kulturowymi. Z dociekań urbanistycznych bardzo
cenne są badania Morelowskiego dotyczące rozwoju
miasta Wrocławia sprzed r. 1241; równie doniosłe
znaczenie dla historii kultury, a przede wszystkim dla
sztuki Śląska, ma odkrycie przez Morelowskiego rę-
kopisów topograficznych F. B. Wemhera, które dają
możność prześledzenia poszczególnych problemów
budowlanych, umożliwiając rekonstrukcję pierwotne-
go wyglądu architektury.
W całej działalności naukowej Morelowskiego na
Śląsku przewija się motyw rewizji poglądów, zwłasz-
cza szowinistycznych i próba wykazania współpracy
artystycznych czynników: polskich, włoskich, fran-
cuskich i niemieckich. Tak jest w pracy pt. Rozkwit
baroku na Śląsku. 1650—1750, wydanej w czasie Wy-
stawy Ziem Odzyskanych we Wrocławiu w r. 1948,
w organizowaniu której brał czynny udział, kierując
doborem fotografii zabytków, mających wartość dla
zobrazowania zasług kulturalnych Polski na Śląsku
od XI—XVIII w.
Trudno omówić tu szeroki zakres opracowywanej
przez Morelowskiego tematyki, a także znakomitej
umiejętności organizowania badań naukowych, refe-
rowanych i dyskutowanych na częstych i żywo pro-
wadzonych posiedzeniach Komisji Historii Sztuki
Wrocł. Tow. Naukowego, której był przewodniczącym
od r. 1951.
Żywo zajmowało go zagadnienie ochrony zabyt-
ków, zwłaszcza śląskich. Nie było wydarzenia kultu-
ralnego, w którym by nie brał udziału. Również w
czasie, pobytu w Paryżu potrafił zainteresować nau-
kowców losem zbiorów polskich w Kanadzie, niszcze-
jących z powodu .złej konserwacji, tak że sprawa
polska stała się troską i innego centrum europejskie-
go. Sprawił też, że Ecole des Hautes Etudes Sorbony
zakupiła przezrocza do wykładów o Polsce i Śląsku.
Wygłaszał i ogłaszał w prasie codziennej artykuły
popularno-naukowe, dotyczące zwłaszcza historii sztu-
ki Śląska i ówczesnej odbudowy śródmieścia wroc-
ławskiego. Brał żywy udział w zebraniach dyskusyj-
no-naukowych; niezmordowanie oprowadzał wyciecz-
ki zagraniczne i krajowe studenckie po zabytkach
Polski.
209