Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 80.2018

DOI issue:
Nr. 2
DOI article:
Recenzje i Polemiki
DOI article:
Pospieszny, Kazimierz: Głos polemiczny do „"uwag”" Juliusza Raczkowskiego na temat książki o architekturze zamku konwentualnego w Malborku
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.71010#0495

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
Polemiki

489

możnowładczych średniowiecznych ośrodków wła-
dzy, zanim wydamy opinię - jak uczynił to Recen-
zent - o „nikłych podstawach" nici powiązań mię-
dzy nimi i wzajemnych zależności [s. 166]. Szeroko,
z uwzględnieniem wielu historycznych czynników
opartych na tradycji sięgającej wczesnego średnio-
wiecza i dalekiej starożytności, zanalizował ten pro-
blem Klaus Neitmann8. W przypadku zależności
Malborka od pruskiej centrali władzy w Elblągu nie
koniecznie musimy się powoływać na sztandarowe
przykłady z tego czasu, jak stolica króla Francji
w Paryżu, funkcjonująca wraz z pobliskimi, prze-
ważnie sakralnymi ośrodkami w Vincennes, St. De-
nis i Poissy, czy nowo budowana w XIV w. stolica
cesarska w Pradze, wraz z nieodległym zamkiem
(skarbciec sacrum) Karlśtejn. Wzorce znajdziemy
pod ręką. Wystarczy sięgnąć do bezpośrednio po-
przedzającego czas budowy Malborka obrazu poło-
żenia zakonu w Palestynie z lat 70. XIII w. Dominują-
ce w literaturze przeświadczenie, że od lat 20. XIII w.
do 1271 r. funkcję stolicy pełnił trudno dostępny
w górach zamek Montfort, nie jest precyzyjne. Osta-
nie badania wskazują na nieodległy Akkon, pozo-
stały w rękach krzyżowców do 1291 r., jako działa-
jący od początku główny dom zakonu, w oparciu
o działający tam szpital. „Zatem to, że twierdza
Montfort mogła być skarbcem zakonu, nie oznacza,
że była to «kwatera główna», zwłaszcza, że istnieją
solidne przesłanki, że tę funkcję pełniła Akka."9
Wystarczy skupić uwagę, aby dostrzec analogie
w położeniu Elbląga i Malborka w końcu XIII w.,
przede wszystkim rozpatrując ich relacje jako pen-
dant do sytuacji, gdyby jeden z tych ośrodków, tak
jak w Palestynie, został nagle utracony. Poza tym
Krzyżacy szukali w Prusach drugiej Ziemi Świętej
i od początku budowy władztwa terytorialnego
z upodobaniem odnajdowali w terenie coraz to nowe,
nacechowane sacrum znaki swej misji, także jako
opisane castrum sanctae Mariae. W takim stanie rze-
czy dobrze byłoby wiedzieć, dlaczego - według Re-
cenzenta - koncepcja „zamku Marii", szeroko przed-
stawiona w książce, jest „niespójna i nacechowana
nadinterpretacją" [s. 172] (?).
Dziwi też brak reakcji Recenzenta, wypowiadają-
cego się z pozycji historyka sztuki, na najbardziej
głośną ostatnio tezę badawczą, autorstwa history-

8 Klaus NEITMANN, „Was ist eine Residenz? Methodi-
sche Oberlegungen zur Erforschung der spatmittelalterli-
chen Residenzbildung", [w:] Vortrage und Forschungen
zur Residenzenfrage, red. Peter JOHANEK, [Residenzen-
forschung 1], Sigmaringen 1990, s. 11-43.

9 Nicholas MORTON, Krzyżacy w Ziemi Świętej 1190-
1291, Kraków 2018, s. 235.

10 Walter ZIESEMER, „Zum Wortschatz der Amtssprache

des Deutschen Ordens", [w:] Beitrdge zur Geschichte der

ków Sławomira Jóźwiaka i Janusza Trupindy, która
to teza relegowała z programu użytkowego domu
zakonu w Malborku i innych zamków konwentual-
nych salę kapitularza. Teza ta została oparta na swe-
go rodzaju paradoksie terminologicznym, znanym
w literaturze od niemalże stulecia (sala wspólnoto-
wa = refectorium, remter, potem rantarz)1(). Zmody-
fikowany program użytkowy domu, uzyskany przez
obu badaczy na płaszczyźnie dalszych abstrakcyj-
nych skojarzeń funkcjonalno-przestrzennych (głów-
nie w oparciu o założenie zamkowe w Malborku),
został szybko zakwestionowany w literaturze przed-
miotu na podstawie danych architektonicznych11,
jednak, tak przed laty jak i obecnie - co zdumiewa,
całkiem zignorowany. Swoją drogą sytuacja przed-
stawia się nad wyraz osobliwie, gdyż kapitularz
w Malborku jaki jest, i jaki też jest refektarz kon-
wentu, każdy może się przekonać. Przy tym kontrar-
gumenty, wysuwane w oparciu o wieloraki materiał
źródłowy, w tym świadectwo autentycznych, zacho-
wanych do dziś w planach zamków w Prusach
dwóch rozdzielnych sal wspólnotowych (nie licząc
kościoła i dormitorium), są odrzucane w sposób, dla
którego nie ma racjonalnego, merytorycznego wy-
tłumaczenia. Tego rodzaju postawa - tworzenia
osobnego nurtu badań - zwalnia, ma się rozumieć,
z polemiki z wymienionymi publikacjami, co w swo-
im czasie jasno uzasadnił Udo Arnold12.
Jeden z głównych zarzutów Recenzenta dotyczył
funkcjonowania skarbca relikwiowego. Znowu, wy-
chodząc z racjonalnego modelu metodologicznego
(tj. konfrontacji danych źródłowych z różnych dzie-
dzin), odpowiedź może być jedna - nie należy wy-
ciągać zbyt daleko idących wniosków na podstawie
zaledwie pojedynczych faktów! Jest to błąd w spo-
sobie naukowego myślenia. Rzecz dotyczy w tym
przypadku relikwii Krzyża Św., wymienionej w do-
kumencie erekcyjnym kościoła św. Wawrzyńca na
przedzamczu z 1358 r., nie odnotowanej wcześniej
gdziekolwiek indziej na zamku. Jednak ten, z pozo-
ru historycznie obiektywny stan rzeczy, wymaga
szerszej perspektywy badawczej. Według reguły/sta-
tutów zakonu kościół konwentu zawsze stał najwyżej
wśród innych świątyń w komturii. Mało tego, kościół
NMP w Malborku, już w ocenie ludzi epoki, ale także
wielu obecnych badaczy, zajmował pierwsze miejsce
deutschen Sprache und Literatur, red. Wilhelm BRAUNE,
t. 47, z. 2, 1923, s. 335-344.
11 Kazimierz POSPIESZNY, Malborski kapitularz, dzieje
- wyposażenie - konserwacja, red. Janusz TRUPINDA,
Malbork 2004, (rec.), Biuletyn Historii Sztuki 70, 2008,
nr 1-2, s. 229-236.
12 Udo ARNOLD, „Konrad von Feuchtwangen", [w:]
Preussenland 13, 1975, s. 2.
 
Annotationen