O archaizacji form architektonicznych w „pomnikach pobożności bawarskiej”...
267
Martin Eisengrein, opisując liczne groby świętych w Bawarii jako „potężne pomniki dawnej
pobożności”, stanowiące niewzruszony fundament katolicyzmu w tym kraju. Jego pro-
gram akcji kontrreformacyjnej, poparty skwapliwie przez Wittelsbachów, polegał więc -
jak stwierdził Philip M. Soergel - na „odnajdowaniu świętości zagubionej”, poprzez roz-
budzenie przygasłych, „starodawnych” kultów, tak jak staîo się to w przypadku św. Ras-
sona, św. Grafratha i św. Rychtyldy 23. Metoda ta okazała się wielce skuteczna, ponieważ
przedmiotem polemiki z luteranami stawali się święci zaakceptowani przez Rabusa, a za-
razem pokazujący w dobitny sposób, że można było dostąpić chwały niebios przed wystą-
pieniem Marcina Lutra. Jego „nowinkarska” nauka nie była zatem konieczna do zbawie-
nia, skoro wielu niemieckich chrześcijan osiągnęło je w średniowiecznym Kościele.
Świadczyło to, że katolicy, dzierżący depozyt jego tradycji, wskazują wiernym najprost-
szą drogę do nieba, o ile zachowują skrzętnie dziedzictwo wiary swoich przodków, nie-
skażone przez nowomodne herezje 24.
Trzeba również pamiętać, że wspieranie działań kontrreformacyjnych przez władców
Bawarii nie było wyłącznie wynikiem ich katolickiej goriiwości, ale wiązało się także
z programem zdobycia dominującej pozycji w części Cesarstwa, która pozostała wierna
Rzymowi. Maksymilian I, podobnie jakjego dwaj przodkowie, Albrecht V i Wilhelm V,
pragnął, aby Wittelsbachowie byli postrzegani na podobieństwo starotestamentowych kró-
lów, którym Bóg powierzył misję pomnażania swojej chwały, dając im w tym cełu prawo
panowania nad licznymi ludami 25. Argumentów na rzecz kreowania owego wizerunku
szukał w tym, iż Bawaria była rzeczywiście głównym ośrodkiem chrystianizacji wschod-
nichNiemiec i zachodniej Słowiańszczyzny, z którego zaniesiono wiarę do Austrii, Czech
i Saksonii. Fakt ten potwierdzali zarówno „starodawni” męczennicy, spoczywający w świą-
tyniach Bawarii, jak i „Bawarczycy” czczeni w Salzburgu (Maksymus, Rupert, Witalis,
Wirgiliusz, Eberhard), Pradze (Wit, Gunther) i Trzebnicy (Jadwiga) 26.
Nie należy się więc dziwić, że na rycinach Bavariae sanctae przypomniano w należy-
ty sposób tych pierwszych, ale szczególny nacisk położono na wyeksponowanie zasług
świętych, których relikwie znajdowały się poza granicami państwa Wittelsbachów. Tra-
dycja chwalebnej działalności owych męczenników i wyznawców mogła bowiem uza-
sadniać jego ekspansję terytorialną, ukierunkowaną na tereny zawojowane już niegdyś
dla Boga przez „Bawarczyków”, zwłaszcza jeśli była ona skierowana przeciwko prote-
stanckim władcom lub miała prowadzić do rekatolicyzacji terenów „zatrutychjadem he-
rezji”. Plany wittelsbachowskich aneksji, prezentowane zresztą przez św. Michała Jezu-
sowi i Matce Boskiej napierwszej rycinie zdobiącej Bavariam sanctam (il. 11) 27, znajdowały
23 Ibidem, s. 108-109, 203-204. Zob. teżHerzoge undHeilige. Das Geschlecht der Andechs-Meranier in euro-
paischen Hochmittelalter, opr. J. Kirmer, E. Brockhoff, A. Schiitz, Regensburg 1993, s. 37-38, 210.
24 A. Mayer-Pfannholz,Der bayerische Heiligenhimmel [w:] Bayerische Frommigkeit. 1400 Jahre christliches
Bayern, Miinchen 1960, s. 73.
25 E. M. Buxbaum, Peter Canisius und die kirchliche Erneuerung des Herzogtums Bayern 1549-1556, Rom
1973, s. 30-40; D. Aibrecht, Bayern und Gegenreformation [w:] Um Glauben undReich..., t. 1, s. 18-22; M. Weit-
lauff, Die Reichskirchenpolitik des Hauses Bayern im Zeichen gegenreformatorischen Engagements und osterrei-
chisch-bayerisch Gegensatzes [w:] ibidem, t. 1, s. 48-76; Warncke, op. cit., s. 300-301 ; Soergel, op. cit., s. 75-81.
26 Mayer-Pfannholz, op. cit., s. 67-71; Warncke, op. cit.,s. 301-303; Soergel, op. cit., s. 113-116.
27 Steiner, op. cit., s. 255-256; Warncke, op. cit., s. 303; Dietrich, op. cit., s. 434; H. Glaser, Gründungkatoli-
scher Bildungsanstalten [w:] 1648. Krieg und Frieden in Europa, red. K. Bussmann, H. Schilling, Munster-Osna-
brtick 1998, s. 302.
267
Martin Eisengrein, opisując liczne groby świętych w Bawarii jako „potężne pomniki dawnej
pobożności”, stanowiące niewzruszony fundament katolicyzmu w tym kraju. Jego pro-
gram akcji kontrreformacyjnej, poparty skwapliwie przez Wittelsbachów, polegał więc -
jak stwierdził Philip M. Soergel - na „odnajdowaniu świętości zagubionej”, poprzez roz-
budzenie przygasłych, „starodawnych” kultów, tak jak staîo się to w przypadku św. Ras-
sona, św. Grafratha i św. Rychtyldy 23. Metoda ta okazała się wielce skuteczna, ponieważ
przedmiotem polemiki z luteranami stawali się święci zaakceptowani przez Rabusa, a za-
razem pokazujący w dobitny sposób, że można było dostąpić chwały niebios przed wystą-
pieniem Marcina Lutra. Jego „nowinkarska” nauka nie była zatem konieczna do zbawie-
nia, skoro wielu niemieckich chrześcijan osiągnęło je w średniowiecznym Kościele.
Świadczyło to, że katolicy, dzierżący depozyt jego tradycji, wskazują wiernym najprost-
szą drogę do nieba, o ile zachowują skrzętnie dziedzictwo wiary swoich przodków, nie-
skażone przez nowomodne herezje 24.
Trzeba również pamiętać, że wspieranie działań kontrreformacyjnych przez władców
Bawarii nie było wyłącznie wynikiem ich katolickiej goriiwości, ale wiązało się także
z programem zdobycia dominującej pozycji w części Cesarstwa, która pozostała wierna
Rzymowi. Maksymilian I, podobnie jakjego dwaj przodkowie, Albrecht V i Wilhelm V,
pragnął, aby Wittelsbachowie byli postrzegani na podobieństwo starotestamentowych kró-
lów, którym Bóg powierzył misję pomnażania swojej chwały, dając im w tym cełu prawo
panowania nad licznymi ludami 25. Argumentów na rzecz kreowania owego wizerunku
szukał w tym, iż Bawaria była rzeczywiście głównym ośrodkiem chrystianizacji wschod-
nichNiemiec i zachodniej Słowiańszczyzny, z którego zaniesiono wiarę do Austrii, Czech
i Saksonii. Fakt ten potwierdzali zarówno „starodawni” męczennicy, spoczywający w świą-
tyniach Bawarii, jak i „Bawarczycy” czczeni w Salzburgu (Maksymus, Rupert, Witalis,
Wirgiliusz, Eberhard), Pradze (Wit, Gunther) i Trzebnicy (Jadwiga) 26.
Nie należy się więc dziwić, że na rycinach Bavariae sanctae przypomniano w należy-
ty sposób tych pierwszych, ale szczególny nacisk położono na wyeksponowanie zasług
świętych, których relikwie znajdowały się poza granicami państwa Wittelsbachów. Tra-
dycja chwalebnej działalności owych męczenników i wyznawców mogła bowiem uza-
sadniać jego ekspansję terytorialną, ukierunkowaną na tereny zawojowane już niegdyś
dla Boga przez „Bawarczyków”, zwłaszcza jeśli była ona skierowana przeciwko prote-
stanckim władcom lub miała prowadzić do rekatolicyzacji terenów „zatrutychjadem he-
rezji”. Plany wittelsbachowskich aneksji, prezentowane zresztą przez św. Michała Jezu-
sowi i Matce Boskiej napierwszej rycinie zdobiącej Bavariam sanctam (il. 11) 27, znajdowały
23 Ibidem, s. 108-109, 203-204. Zob. teżHerzoge undHeilige. Das Geschlecht der Andechs-Meranier in euro-
paischen Hochmittelalter, opr. J. Kirmer, E. Brockhoff, A. Schiitz, Regensburg 1993, s. 37-38, 210.
24 A. Mayer-Pfannholz,Der bayerische Heiligenhimmel [w:] Bayerische Frommigkeit. 1400 Jahre christliches
Bayern, Miinchen 1960, s. 73.
25 E. M. Buxbaum, Peter Canisius und die kirchliche Erneuerung des Herzogtums Bayern 1549-1556, Rom
1973, s. 30-40; D. Aibrecht, Bayern und Gegenreformation [w:] Um Glauben undReich..., t. 1, s. 18-22; M. Weit-
lauff, Die Reichskirchenpolitik des Hauses Bayern im Zeichen gegenreformatorischen Engagements und osterrei-
chisch-bayerisch Gegensatzes [w:] ibidem, t. 1, s. 48-76; Warncke, op. cit., s. 300-301 ; Soergel, op. cit., s. 75-81.
26 Mayer-Pfannholz, op. cit., s. 67-71; Warncke, op. cit.,s. 301-303; Soergel, op. cit., s. 113-116.
27 Steiner, op. cit., s. 255-256; Warncke, op. cit., s. 303; Dietrich, op. cit., s. 434; H. Glaser, Gründungkatoli-
scher Bildungsanstalten [w:] 1648. Krieg und Frieden in Europa, red. K. Bussmann, H. Schilling, Munster-Osna-
brtick 1998, s. 302.