Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Małkiewicz, Helena [Gefeierte Pers.]; Walanus, Wojciech [Red.]
"Żeby wiedzieć": studia dedykowane Helenie Małkiewiczównie — Kraków, 2008

DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.25710#0357

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Krystyna Czerni

Tłocznia mistyczna z Monte San Savino

Wglośnym swego czasu tekście-manifeście, ogloszonym na łamach „Znaku” 1, a za-
uważonym i skomentowanym życzliwie przez samego Czesława Miłosza 2, współ-
czesna krakowska malarka Aldona Mickiewicz pisala:

Nie obchodzi mnie, że ogłoszono już śmierć malarstwa. Nie zrezygnuję z obrazujako swoistego,
przezroczystego IMAGO-MUNDI. [...] Nie wyrzeknę się kształcenia sprawności ręki, oka, rze-
miosla -jako szczególnego, rozumiejącego sposobu obcowania z materią. [...] Nie przestanę po-
chylać się nad światem, wpatrywać, wgapiać się w niego w nadziei na chwilę iluminacji, jakiegoś
odsłonięcia, udzielenia się prawdy w doświadczeniu zmysłowym.

Na dobitność, natarczywość, Jaskrawość” widzialnego - odpowiadam sztuką mimetyczną, na-
śladowaniem (czyli postępowaniem po śladach niewidzialnego), realizmem jako pewnym sposo-
bem poszukiwania artystycznej prawdy, zmagania się z rzeczywistym w oczekiwaniu na paruzję
Rzeczywistego.

Nie lękam się nieodkrywczości, oczywistości - wszak jest ona jednym z kryteriów prawdy.
Przyznaję się do dziecięctwa, pierwotnej jakiejś „naiwności” koniecznej do wiary w metafizyczny
wymiar świata, któremu ten wymiar zostal odmówiony. [...]

„Bycie artystą” interesuje mnie tylko o tyle, o ile pomaga mi w świadomym, przytomnym prze-
żywaniu życia, w procesie stawania się, o ile konstytuuje mnie jako cziowieka.

Artykuł Mickiewicz był ważnym głosem w debacie „Znaku” toczonej wokół hasła
„sztuka a moralność” i dotyczącej zawiłych związków sztuki współczesnej z problemami
etyki 3. W kontekście wypowiedzi wyznawców awangardy i zwolenników pełnej wolno-
ści artysty, deklaracja przywiązania do tradycji i jawna obrona mimetyzmu jako arty-
stycznej konwencji mogła brzmieć anachronicznie. Sztuka współczesna przyzwyczaiła
nas raczej do ironii, dystansu i nieufności - odzwyczaiła od zachwytu.

' A. Mickiewicz, O nieśmiertelności sztuki, „Znak”, 1995, nr 10, s. 113-117.

2 Po opublikowaniu eseju O nieśmiertelności sztuki Aldona Mickiewicz otrzymala prywatny, niezwykle ser-
deczny list od nie znającego jej osobiście Czesiawa Milosza, w którym poeta zadeklarowal pelną akceptację, a nawet
zachwyt dla zawartych w artykule myśli.

3 Por. „Znak”, 1995, nr4; także nr 10.
 
Annotationen