Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 21.1959

DOI Heft:
Nr. 2
DOI Artikel:
Karpowicz, Mariusz: Malowidła M.A. Palloniego w farze w Węgrowie
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.41528#0223

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
MALOWIDŁA PALLONIEGO W FARZE W WĘGROWIE

com węgrowskiej fary — w kaplicy Altierich (kościół
S. Francesco Ripa w Rzymie). W latach 1671—1674,
czyli ostatnich latach pobytu Palloniego we Włoszech,
wzniósł tam Gdanlorenzo ołtarz błog. Ludwiki Albe-
roni141, z białą, murowaną statuą świętej w ekstazie,
zalaną światłem z niewidocznego okna. W Węgrowie
jak wiemy ta koncepcja została powtórzona w kapli-
cach.
Dalej: „Apoteoza św. Karola Boromeusza” w Ło-
wiczu rozbija przestrzegane dotąd podziały sklepie-
nia — dwie prostopadłe do siebie powierzchnie —
sklepienia i ścianę szczytową pokrył Palloni jednoli-
tym kompozycyjnie malowidłem, dając iluzję rozłama-
nia się architektury i wciśnięcia się „niebios” do
wnętrza.142. I znów w poszukiwaniu źródeł inspiracji
musimy skierować uwagę na Berniniego. Prawie
identyczny w pomyśle jest sposób przyozdobienia
sklepienia i ściany głównej kaplicy Cornaro w rzym-
skim kościele Sta Maria della Vittoria. Malowidła te,
„Koncert Aniołów wokół Ducha św.”, ukończone
w 1652, wykonał Guido- Ubaldo Abbatini wedle rysun-
ków Berniniego143. Dopiero niedawno zajęto się wy-
kazaniem absolutnego pionierstwa pomysłu plastycz-
nego malowideł kaplicy Cornaro 144. Zwraca tu uwagę
jeden element, którego braknie w Łowiczu: nie tylko
„niebiosa” wdarły się do- wnętrza przez rozłamaną
architekturę, ale na tym nie poprzestając „atakują”
obramienia okna — staukiem przykryto część obra-
mienia i na tym namalowano kłębiące się obłoki.
Trzeba jednak było czekać następne ćwierć wieku
żeby Gdanlorenzo ostatecznie udoskonalił swą kon-
cepcję „trójwymiarowości” malarstwa. Kiedy generał
jezuitów Gian Paulo- 01iva chciał przyozdobić skle-
pienia macierzystego kościoła zakonu „II Gesu”
w Rzymie, zwrócił się do Berniniego. Ten zaprotego-
wał swego pupila — Giovaniego Battistę Gaulli (Bac-
ciccia) i zaręczył za efekt143. Prace trwały od 1671
do roku 1685 146. Berninli; pomny poręczenia, osobiście
wykonywał szkice, wedle których Gaulli robił bo-zzet-
ti147. Wynik jest znany, przeszedł wszelkie oczeki-
ln R. W i 11 k o w e r, Gian Lorenza Bernini, The Sculp-
tur of the Roman Boroąue, London 1955, s. 237.
142 j. Starzyński, jw., s. 70 n.
143 R. W i 11 k o w e r, Gian Lorenzo Bernini, jw., s. 28 n
(analiza), s. 209 (dane historyczne); literaturę do Kapl. Cor-
naro cytuje L. Bruhns, Das Motiv der ewigen Anbetung
in der rómischen Grabplastik des XVI, XVII und XVIII
Jahrhunderts, „Rómisches Jahrbuch fur Kunstgesch“, IV,
1940, s. 338.
144 R. E n g a s s, Bernini, Gaulii, and the Frescos of the
Gesu, „The Art Bulletni", XXXIX, 1957, s. 305 n.
145 Jw., s .304; o opiece Berniniego nad Gaulim por. H.
Brauer, R. Wittkower, Die Zeichnungen des Giaulo-
renzo Bermini, Berlin 1931, I, s. 166.
146 p. T a c c h i V e n t u r i, Le convenzione tra Gio-
vanni Battista Gaulli e il generale dei Gesuiti Gian Paolo
Oliya per le pittura della cupola e della volta del Tempio
Farnesiano, „Roma“, XIII, 1935, s. 147—156.


II. 28. M. A. Palloni, „Wniebowzięcie N. M. Panny”,
fresk. Fragment: putto z girlandą. Węgrów, fara.
(Fot. Jer^y Langda)

wiania: „każde z malowideł wyłamuje się tu ze swo-
ich ram i dramatycznie ucieka z architektury”148.
147 R. Enggass, jw., s. 304; udowodnił archiwalnie to,
co dawno już wysuwano w sferze przypuszczeń. Pierwszy ka-
tegorycznie stwierdził całkowitą zależność Gaulli'ego od Beni-
niego (ale bez przytoczonych dowodów) już P. J. Mariette,
Abecedario, t. II, s. 286, „Archives de Part franęais", IV,
1853—54; o czym jak się zdaje nie wie Enggass. Oparcie się
GaullPego na kompozycjach Gian Lorenza zwróciło już uwa-
gę Brauera i Wittkowera, jw., s. 155, przypis 3; polska praca
K. Lanckorońskiej, Dekoracja kościoła „II Gesu“ na
tle rozwoju baroku w Rzymie, Lwów 1935, s. 34 nn, sugeruje
tylko wpływ Berniniego; po rewelacjach archiwalnych. Engas-
sa straciła wiele na aktualności. O Berninim jako malarzu:
O. Polach, Was wissen wir von Lorenzo Beninis Tdtigkeit
ais Maler?, „Kunstchronik", Neue Folgę XXIII, 1911—12,
s. 594 n.; A. M u n o z, Bernini Pittore, „Rassegna d’Arte“,
1920, s. 145; V. Martinelli, Le pitture del Bernini, „Com-
mentari", I, 1950, s. 95 nn.; reszta nowszej literatury: J. Bia-
łostocki, jw., s. 128.
148 R. Enggass, jw., s, 304.
 
Annotationen