Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 26.1964

DOI issue:
Nr. 1
DOI article:
Rozprawy
DOI article:
Chyczewska, Alina: Portret Koronacyjny Stanisława Augusta pędzla Marcella Bacciarellego
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.45622#0014

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
ALINA CHYCZEWSKA



II. 1. M. Bacciarelli, Projekt portretu Koronacyjnego,
rys. piórkiem i ol., Muzeum Narodowe w Warszawie.
(Fot. Muzeum Narodowe w Warszawie)
windujemy się jeszcze, że p. Geoffrin wypożyczyła
ten portret w celu wykonania kopii do Pałacu spraw
zagranicznych w Wersalu u. Hotel des affaires etran-
geres rozpoczęto budować z rozkazu ChoiseuPa
w 1761 r. przeznaczając go na archiwum królewskie.
Wnętrza ozdobiono galerią współczesnych panują-
cych i mężów stanu. W tej właśnie stopniowo komple-
towanej i aktualizowanej galerii znalazł się w 1770 r.
portret Stanisława Augusta, skopiowany według tego,
który posiadała p. Geoffrin (najprawdopodobniej nie-
zachowany).
W korespondencji króla z maman nie znajdujemy
żadnej wzmianki o tym, jak wyglądał obraz posłany
jej do Paryża. Portret en grand, w stroju galowym,
dostatecznie majestatyczny, by mógł reprezentować
króla polskiego w wersalskiej galerii panujących,
u Tamże, list p. Geoffrin z 17.XII.1770, s. 389 i objaśnie-
nie Ch. deMouy — w przypisie.
12 Memoires du roi Stanislas August Poniatowski, t. I,
Petersbourg 1914, s. 178 (pamiętnik pisany w 1772 r.).
13 Fournier-Sarlovóze, Les peintres de Stani-
slas-August II roi de Pologne, Paris 1907, s. 14.

portret, który uzyskał najwyższe uznanie p. Geoffrin,
musiał być w Polsce znany, powtarzany w replikach,
nie mógł przeminąć bez śladu. Nasuwa się przypusz-
czenie, że był to prototyp portretu, który został po-
tem, w 1771 r. umieszczony w Gabinecie Marmuro-
wym na Zamku obok galerii królów polskich —
pierwsza wersja znanego Portretu Koronacyjnego.
Portret Koronacyjny, powtarzany i kopiowany wie-
le razy, stał się najbardziej oficjalnym wizerunkiem
królewskim. Stanisław August cenił go równie wy-
soko jak p. Geoffrin ten, który otrzymała od króla
w darze. Pisał o nim w pamiętniku: „Quant a ce qui
regarde ma figurę, je crois que la ressemblance la
plus exacte, qui en ait ete faite, est le portrait peint
par Bacciarelli en habit de couronnement, qui se
trouve dans la Chambre dite de marbre au chateau
de Varsovie” 12.
Poza widoczną analogią ocen obu tych współczes-
nych portretów nie znalazłam dotąd innych dowodów
mówiących o ich bezpośrednim powiązaniu.
Zagadkę portretu paryskiego próbowano już roz-
szyfrować kilkakrotnie. Fournier-Sarloveze sądził, że
była to replika portretu ze zbioru Czartoryskich13.
Portret ten, atrybuowany obecnie Lampiemu, jest
kopią portretu pędzla Bacciarellego, znajdującego się
w Galerii Uffizzi (lub kopią jego repliki). Wiek króla
jednakże, zarówno jak szczegóły stroju, datują go
na lata 80-te XVIII w.
Mańkowski przypuszczał, że Guy Demarcenay wy-
konał znany swój sztych „według obrazu Bacciarelle-
go, którego replikę Stanisław August posłał był do
Paryża w darze pani Geoffrin” 14. Nie jest to zgodne
z prawdą — Demarcenay wzorował się bowiem na
miniaturze madame Bacciarelli, co wyraźnie zazna-
czył na swojej rycinie. Fryderyka wprawdzie skopio-
wała portret malowany przez męża, jednak z pew-
nością różny od tego, który otrzymała potem p. Geof-
frin (rycina ukazała się z datą 1765), sztych przed-
stawia bowiem Stanisława Augusta w zbroi, przed
którą zarzekała się królewska przyjaciółka 15.
Zagadnienie powiązania Portretu Koronacyjnego
z tym, który tak zachwycił panią Geoffrin, musi na
razie pozostać hipotezą. To pewne, że powstał on
również w pierwszych latach panowania Stanisława
Augusta. „Któż zaprzeczy — pisał Batowski — że owe
portrety [jest tu mowa o różnych replikach] mogły
nastąpić wkrótce po rozpoczęciu panowania, skoro nie
tylko charakterystyczny strój, łącznie z przybraniem
stosownych oznak na to wskazuje, ale przede wszyst-
kim odpowiednio młody wiek portretowanego. Zro-
zumieć łatwo i to, że tego rodzaju zlecenia musiały
być wcześniejsze od innych zleceń ukoronowanego
młodego estety pałającego ambitną żądzą władzy
i wystawienia siebie w blasku, jaki na człowieka
rzuca sztuka” 16. Z pewnością nie tylko listy p. Geof-
frin przynosiły z zagranicy echa zainteresowania
osobą młodego króla, o którym wiedziano nie wiele
więcej ponad to, że wdziękiem i urodą podbijał sa-
lony paryskie i petersburskie. Obraz Wernera nie
nadawał się dla celów europejskiej reprezentacji —
zadanie to musiało być zlecone Bacciarellemu nie-
długo po jego powrocie z Wiednia.
14 T. Mańkowski, Obrazy Rembrandta w Galerii
Stanisława Augusta, „Prace Komisji Hist. Sztuki PAU”, t. V,
Kraków 1930—34, s. 28.
15 a. Chyczewska, Dzieła Bacciarellego w grafice,
Katalog rycin, „Pamiętnik Biblioteki Kórnickiej”, z. 8. Kór-
nik 1963, nr 1—5, s. 298.
16 Batowski, Materiały..., jw., k. 43.

4
 
Annotationen