PORTRET MARII KAZIMIERY F. DESPORTESA
Służba opata Bonportu była skonsternowana, ale
nie odważyła się sprzeciwić królowej. Przedkładała
jej tylko grzecznie, że nie wie „co na to powie amba-
sador, gdy dowie się, że zabrano ten portret”. Od-
rzekła na to Sobieska, że nie obchodzi jej to wcale,
„que c’etoit son bien et qu’elle 1’emportoit”. Powróciw-
szy do pałacu Polignac zdumiał się wielce nie widząc
portretu królowej. Gdy dowiedział się od swych ludzi,
jak to się stało, pochwalił ich za taktowne postępo-
wanie. „Wszystkie te refleksje czynił śmiejąc się”.
Wytrawny dyplomata potrafił zamaskować uśmiechem
przed służbą prawdziwe uczucia, jakie ogarnęły go
na wiadomość o zabraniu przez Marię Kazimierę obra-
zu, który uważał już za swą własność. Nazajutrz
królowa odesłała opałowi Bonportu 50 dukatów —
18 Staatsarchiv Dresden loc. 14339. Korrespondenz des
Abbe de Polignac, conv. 19. Polignac do kardynała Forbin
Jansona, Warszawa 11 XII 1696.
tyle bowiem zapłacił on Desportesowi za portret —■
oraz „piękny pierścień” podarowany jej przez amba-
sadora przed dwoma laty z okazji imienin. Polignac
nie chciał jednak przyjąć ani pieniędzy, ani pierście-
nia 18.
Pisząc, w kilka dni później, do Ludwika XIV opał
Bonportu nie omieszkał donieść mu o incydencie.
„Królowa polska co dzień nowe czyni mi przykrości.
Kazała oddać mi swój portret, który mi dawniej po-
darowała, a że go oddać nie chciałem, utrzymując iż
mi jest bardzo drogi, przybyła do mnie w mojej nie-
obecności i kazała zdjąć go ze ściany swoim hajdu-
kom. -— Mogłem się skarżyć na ten czyn, jako na
pogwałcenie przyjętych praw, ale wołałem zamil-
czeć” 19.
19 Depesze księdza de Polignac posła francuskiego po
śmierci Jana III, Poznań 1855, cz. I, s. 55.
LES PERIPETIES DU PORTRAIT 1)E MARIE CASIMIRE PAR F. DESPORTES
PENDANT LTNTERREGNE APRES LA MORT DE JEAN III
Dans la litterature consacree a l’epoque de Sobieski
nous rencontrons de breves mentions sur 1’incident
provoque par Marie Casimire qui reprit son portrait,
execute par le peintre franęais Franęois Desportes,
a 1’ambassadeur de France, Melchior de Polignac. Cet
incident, survenu en automne 1696 apres la mort de
Jean III, montre 1’antagonisme croissant entre Marie
Casimire et le diplomate de Louis XIV. Dans les
Archives de Dres de on trouve un document qui con-
tient une description assez detaillee de cet ewenement.
C’est une lettre d’un des seeretaires de 1’ambassade
de France a Varsovie, nomme Hubert, adressee a
1’abbe Rioux, agent de Versailles pour la Pologne,
sejournant a Paris. Cette lettre renferme quelques
informations interessantes sur le portrait en question.
Nous en apprenons que Marie Casimire avait pose
a Desportes a 1’instigation de Polignac et qu’ensuite
elle avait ete tres satisfaite du portrait. Mais le
peintre fut paye par 1’ambassadeur qui se considerait
proprietaire de cette oeuvre. Quand apres la mort
de Sobieski le diplomate franęais quitta la residence
royale de Wilanów et s’etablit a Varsovie au palais
du Cardinal Radziejowski, ił emmena le tableau de
Desportes et la płaca dans sa chambre. Mercredi le
28 novembre 1696, Marie Casimire, profitant de l’ab-
sence de Polignac qui avait quitte le palais pour tout
1’apres-midi, entra dans son appartement accompagnee
d’une damę de la cour et de plusieurs domestiques.
Les valets de chambre de 1’ambassadeur n’ont pas ose
protester quand la reine ordonna a l’un de ses hommes
de monter sur une chaise placee sur une table et de
decrocher son portrait. Aux persuasions fort polies des
domestiques de Polignac elle repondit „que ćetoit son
bien et qu’elle 1’emportoit”.
Służba opata Bonportu była skonsternowana, ale
nie odważyła się sprzeciwić królowej. Przedkładała
jej tylko grzecznie, że nie wie „co na to powie amba-
sador, gdy dowie się, że zabrano ten portret”. Od-
rzekła na to Sobieska, że nie obchodzi jej to wcale,
„que c’etoit son bien et qu’elle 1’emportoit”. Powróciw-
szy do pałacu Polignac zdumiał się wielce nie widząc
portretu królowej. Gdy dowiedział się od swych ludzi,
jak to się stało, pochwalił ich za taktowne postępo-
wanie. „Wszystkie te refleksje czynił śmiejąc się”.
Wytrawny dyplomata potrafił zamaskować uśmiechem
przed służbą prawdziwe uczucia, jakie ogarnęły go
na wiadomość o zabraniu przez Marię Kazimierę obra-
zu, który uważał już za swą własność. Nazajutrz
królowa odesłała opałowi Bonportu 50 dukatów —
18 Staatsarchiv Dresden loc. 14339. Korrespondenz des
Abbe de Polignac, conv. 19. Polignac do kardynała Forbin
Jansona, Warszawa 11 XII 1696.
tyle bowiem zapłacił on Desportesowi za portret —■
oraz „piękny pierścień” podarowany jej przez amba-
sadora przed dwoma laty z okazji imienin. Polignac
nie chciał jednak przyjąć ani pieniędzy, ani pierście-
nia 18.
Pisząc, w kilka dni później, do Ludwika XIV opał
Bonportu nie omieszkał donieść mu o incydencie.
„Królowa polska co dzień nowe czyni mi przykrości.
Kazała oddać mi swój portret, który mi dawniej po-
darowała, a że go oddać nie chciałem, utrzymując iż
mi jest bardzo drogi, przybyła do mnie w mojej nie-
obecności i kazała zdjąć go ze ściany swoim hajdu-
kom. -— Mogłem się skarżyć na ten czyn, jako na
pogwałcenie przyjętych praw, ale wołałem zamil-
czeć” 19.
19 Depesze księdza de Polignac posła francuskiego po
śmierci Jana III, Poznań 1855, cz. I, s. 55.
LES PERIPETIES DU PORTRAIT 1)E MARIE CASIMIRE PAR F. DESPORTES
PENDANT LTNTERREGNE APRES LA MORT DE JEAN III
Dans la litterature consacree a l’epoque de Sobieski
nous rencontrons de breves mentions sur 1’incident
provoque par Marie Casimire qui reprit son portrait,
execute par le peintre franęais Franęois Desportes,
a 1’ambassadeur de France, Melchior de Polignac. Cet
incident, survenu en automne 1696 apres la mort de
Jean III, montre 1’antagonisme croissant entre Marie
Casimire et le diplomate de Louis XIV. Dans les
Archives de Dres de on trouve un document qui con-
tient une description assez detaillee de cet ewenement.
C’est une lettre d’un des seeretaires de 1’ambassade
de France a Varsovie, nomme Hubert, adressee a
1’abbe Rioux, agent de Versailles pour la Pologne,
sejournant a Paris. Cette lettre renferme quelques
informations interessantes sur le portrait en question.
Nous en apprenons que Marie Casimire avait pose
a Desportes a 1’instigation de Polignac et qu’ensuite
elle avait ete tres satisfaite du portrait. Mais le
peintre fut paye par 1’ambassadeur qui se considerait
proprietaire de cette oeuvre. Quand apres la mort
de Sobieski le diplomate franęais quitta la residence
royale de Wilanów et s’etablit a Varsovie au palais
du Cardinal Radziejowski, ił emmena le tableau de
Desportes et la płaca dans sa chambre. Mercredi le
28 novembre 1696, Marie Casimire, profitant de l’ab-
sence de Polignac qui avait quitte le palais pour tout
1’apres-midi, entra dans son appartement accompagnee
d’une damę de la cour et de plusieurs domestiques.
Les valets de chambre de 1’ambassadeur n’ont pas ose
protester quand la reine ordonna a l’un de ses hommes
de monter sur une chaise placee sur une table et de
decrocher son portrait. Aux persuasions fort polies des
domestiques de Polignac elle repondit „que ćetoit son
bien et qu’elle 1’emportoit”.