Overview
Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 53.1991

DOI Heft:
Nr. 1-2
DOI Artikel:
Wujcik, Wołodimir: Pobyt architekta Bernarda Morando we Lwowie w świetle źródeł archiwalnych
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.48735#0104

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Komunikaty

Włoszech w 2 poł. XVI wieku. Późniejsze ślady
pozostawili we Lwowie inni inżynierowie i geome-
trzy wzmacniając, głównie na rozkaz króla, ob-
ronę miasta. Byli to: Friedrich Getkant (1601),
Aurelio Passarotti (1607), Teofil Szemberg (1614),
Wilhelm (1615)6, Boni (1647)7, oraz Andrea dell
Aqua (1652). W związku z ostatnim, jedna z ob-
ronnych baszt za Bramą Krakowską nosiła nazwę
„Baszta Delakwina".
We Lwowie Morando przebywał dość długo i —
jak zaświadczają przekazy archiwalne — nie sam.
Za wikt i utrzymanie zarówno budowniczego, jak
i jeg° gości przez okres dwóch i pół tygodnia, Sta-
nisław Szembek pobrał z miejskiej kasy 20 zł i 6 gr.8.
O dłuższym pobycie architekta świadczy fakt
przyjazdu do Lwowa jego małżonki (zob. Aneks).
Wraz ze Stanisławem Szembekiem Morando wy-
jeżdżał do Płoskirowa9, gdzie przebywał wówczas
kanclerz Zamoyski, a także do Kamieńca Podol-
skiego. Wizyta Moranda w obydwu wymienionych
miejścowościach nie pozostała bez śladu. W tym
czasie Płoskirów należał do starosty halickiego
i kołomyjskiego Stanisława Włodka, syna Macieja
Włodka z Hermanowa, starosty kamienieckiego
i Elżbiety Zamoyskiej, siostry wielkiego kanclerza.
Żona Stanisława również pochodziła z Zamoyskich,
była córką kasztelana homelskiego10. W roku 1578
Płoskirów otrzymał od Stefana Batorego przywilej
urządzania jarmarków oraz najprawdopodobniej
prawa miejskie. Stanisław Włodek przystąpił ener-
gicznie do fortyfikowania miasta i wznoszenia
własnego zamku. Związany rodzinnie z hetmanem
Zamoyskim korzystać mógł zarówno z jego doś-
wiadczeń, jak i z usług jego architekta. Wzniesiony
najpewniej według projektu Bernarda Morando
zamek płoskirowski nie zachował się. Podczas wojen
kozackich był razem z miastem zrujnowany, a już
w XIX wieku nie było po nim śladu. Źródłowa in-

formacja o wyjeździe Moranda do Kamieńca Po-
dolskiego wydaje się świadczyć o udziale budow-
niczego w pracach przy umacnianiu kamienieckiego
zamku, a może całego miasta. W innym wypadku,
trudno byłoby znaleźć wyjaśnienie przyczyn, dla
których kanclerz zabrał go ze sobą.
Powróćmy do Lwowa. Długi pobyt Moranda
w tym grodzie prowokuje poszukiwania jego prac
wśród wówczas powstałych dzieł architektonicz-
nych. Uczeni nie bez podstaw wskazują na podo-
bieństwa w opracowaniu elewacji cerkwi wołoskiej
i pierwotnej artykulacji fasady kolegiaty w Za-
mościu11. Wpływ stylu Moranda widoczny jest
zarówno w architekturze kościoła lwowskich ber-
nardynów, jak i w farze w Żółkwi. Badacz ukraiń-
skiej architektury J. Nielgowski wyraził kiedyś,
podczas rozmowy ze mną, przypuszczenie, że to
właśnie Bernardo Morando jest projektantem cer-
kwi wołoskiej, natomiast Paweł Rzymianin tylko
wykonawcą. Czas pobytu Moranda we Lwowie
i początek budowy cerkwi (1591) dzielą 3 lata. To
okres, gdy inwestorzy przygotowywali plany bu-
dowy nowej świątyni. Jest prawdopodobne, że
skorzystano z obecności architekta wielkiego kan-
clerza, zatrudniając go jako projektanta lub kon-
sultanta.
Oprócz księgi kasy miejskiej, nazwisko twórcy
nowego Zamościa odnotowano w księdze protoko-
łów cechu malarskiego we Lwowie. Na pierwszej
wyklejce księgi cechowy pisarz zrobił notatkę:
Pamiecz imienia Bernardem Morando12. Może ta
zapiska uwieczniła nazwisko wybitnego architekta
kanclerza — jednocześnie rodaka niektórych ce-
chowych mistrzów? Dalsze badania archiwalne
powinny wyjaśnić jeszcze niejeden ślad lwowskiego
pobytu Moranda.
tłum. Wojciech Boberski

96
 
Annotationen