Overview
Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 53.1991

DOI issue:
Nr. 3-4
DOI article:
Harasimowicz, Jan: L'art et les révolutions. XXVIIe congrès international d'histoire de l'art. Strasbourg-Colmar, 1-7 września 1989 roku
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.48735#0337

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
Biuletyn Historii Sztuki
R. LIII, 1991, nr 3-4
PL ISSN 0006-3967

JAN HARASIMOWICZ
< Wrocław, Katedra Historii Sztuki UWr
L'ART ET LES REYOLUTIONS. XXVIIe CONGRES INTERNATIONAL D'HISTOIRE
DE L'ART. STRASBOURG—COLMAR, 1 -7 WRZEŚNIA 1989 ROKU

XXVII Międzynarodowy Kongres Historii Sztu-
ki, zorganizowany przez Comitć International
d'Histoire de 1'Art w „stolicy Europy" — Stras-
bourgu, był jedną z wielu imprez związanych
z uroczyście obchodzonym we Francji Bicentenaire-
dwusetną rocznicą Wielkiej Rewolucji Francuskiej.
Wysoki patronat nad tym spotkaniem historyków
sztuki z całego świata objął prezydent Republiki
Francuskiej Franęois Mitterrand, a także premier
Michel Rocard, ministrowie Lionel Jospin, Jack
Lang i Hubert Curien, sekretarz generalny Rady
Europy Catherine Lalumiere, władze departamentów
Bas-Rhin i Haut-Rhin oraz burmistrzowie Stras-
bourga i Colmaru.
Na program Kongresu składały się nieliczne
uroczyste sesje plenarne, wypełnione wystąpienia-
mi Alberta Chateleta, Willibalda Sauerlandera,
Ernsta Gombricha i Irvinga Lavina, obrady
w siedmiu, a właściwie ośmiu — po doliczeniu tzw.
okrągłego stołu -— -sekcjach problemowych, sesja
wyjazdowa w dniu 3 września (cztery trasy na
terenie Alzacji, ponadto Bazylea i Nancy), a także
liczne imprezy towarzyszące: trzy wielkie wystawy
w Strasbourgu (Les bdtisseurs de Cathedrales, Une
icóne republicaine) i Colmarze (La memoire des
siecles), koncert muzyki czasów Wielkiej Rewolucji
(Quand les Salons Parisiens chantaient...), pre-
zentacja osiągnięć i metod badawczych Direction
du Patrimoine francuskiego Ministerstwa Kultury,
wreszcie ekspozycje kilku najbardziej znanych firm
wydawniczych wyspecjalizowanych w publikac-
jach z zakresu historii sztuki, zarówno tradycyj-
nych, w postaci książek, jak i bardziej „oszczęd-
nych", kumulujących źródła i fundamentalne
opracowania naukowe na mikrofiszach.
Uczestnicy Kongresu reprezentowali niemal
wszystkie kraje Europy, a także Stany Zjednoczone

Ameryki, Kanadę, Meksyk, Brazylię, Izrael, Egipt,
Japonię i Nową Zelandię. Obecność Polski — sześć
referatów wygłoszonych w sekcjach -—trudno
uznać za wystarczającą i; zgodną z ambicjami
polskich historyków sztuki. Tyle samo mniej więcej
referatów zgłosili na Kongres Czesi i Słowacy
(nie licząc kilku aktywnych na Zachodzie przedsta-
wicieli czeskiej emigracji), a nawet Węgrzy, obecni
w każdej niemal sekcji i dzięki temu zauważeni
przez wszystkich obsługujących Kongres* dzien-
nikarzy.
Uroczysta inauguracja obrad, uświetniona obec-
nością ministra kultury Republiki Francuskiej
Jacka Langa i nowo wybranej burmistrz Strasbourga
Catherine Trautmann, odbyła się I września w.go-
dzinach wieczornych w nowoczesnej sali widowis-
kowej Palais des Congres. Po wystąpieniu ministra
Langa, poświęconym głównym założeniom polityki
kulturalnej rządu francuskiego, przewodniczący
Komitetu Organizacyjnego Kongresu, profesor Al-
bert Chatelet, wygłosił wykład inauguracyjny
Revolution et Art et revolution dans l'Art: l'exemple
du XV° sieele. Prezentacji dwóch wielkich, rów-
nolegle się dokonujących „rewolucji estetycznych"
— w staroniderlandzkim malarstwie yan Eycków,
Roberta Campin i Rogiera van der Weyden oraz
w sztuce florenckiego wczesnego renesansu —
towarzyszyła konstatacja braku w owym czasie
wyraźnych symptomów rewolucji społecznej i po-
litycznej. Uogólniający wniosek autora, sprowa-
dzający się do nader ryzykownej tezy, że wielkie
rewolucje artystyczne w zasadzie nigdy nie pozos-
tają w bezpośrednim związku z gwałtownymi prze-
mianami politycznymi, zabrzmiał niezwykle pro-
wokacyjnie i choć nie doczekał się, ze względu na
powagę miejsca, natychmiastowych replik, wielo-
krotnie powracał — najczęściej w kontekście

319
 
Annotationen