Overview
Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 53.1991

DOI Heft:
Nr. 1-2
DOI Artikel:
Morka, Mieczysław: Wystawa portretu polskiego ze zbiorów lwowskich w Przemyślu
DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.48735#0124

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
RECENZJE — WYSTAWY


II. 1. Portret Wacława Rzewuskiego, ol., pł. Lwowska Galeria
Obrazów. Fot. W. Wolny

(Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki
XVI—XVIII w., Wrocław 1973, s. 394—395,
il. 11) związał z twórczością Jana Tricjusza, atry-
bucję tę podtrzymała Teresa Pocheć-Perkowska
(Portrety Jana III Sobieskiego i Jego Rodziny.
Katalog wystawy z okazji 300-lecia Wilanowa, War-
szawa 1983, nr kat. 34) Uznała ona, że portret
Marii Kazimiery (nr kat. 27) jest dziełem naśladow-
cy Francois Desportesa, gdyż wykazuje duże podo-
bieństwo do portretu królowej przechowywanego
obecnie w zbiorach Zamku Królewskiego w Warsza-
wie. Podobnie wśród eksponowanych w Przemyślu
wizerunków magnackich były obrazy na średnim
europejskim poziomie jak np. portret Alojzego
Fryderyka Briihla czy typowe tzw. portrety sar-
mackie. Niektóre z całopostaciowych konterefktów
są dosyć zabawne w swym naiwnym dążeniu do
uzyskania reprezentacyjnej monumentalności. Naj-
lepszym tego przykładem był wizerunek Wacława
Rzewuskiego hetmana wielkiego koronnego (il. 1).
Nawiasem mówiąc, opracowanie polskiego portretu
całopostaciowego pbzostaje nadal jednym z nie-

zrealizowanych postulatów badawczych w ramach
malarstwa portretowego.
Poza dużą grupą wizerunków magnacko-szla-
checkich, można było oglądać na wystawie również
portrety bogatych mieszczan lwowskich oraz du-
chownych. Szczególnie interesujące stały się obrazy
ukazujące przedstawicieli grupy narodowościowej,
która w życiu gospodarczym i kulturze dawnego
Lwowa odgrywała bardzo istotną rolę. Chodzi
o Ormian, wśród których znaleźli się także repre-
zentanci duchowieństwa, w tym najwyżsi dostoj-
nicy kościoła ormiańskiego, czego przykładem
pochodzący z 1802 r. portret Jana Jakuba Symono-
wicza arcybiskupa katedry ormiańskiej pędzla
Eustachego Bielawskiego (il. 2). Dotykamy w tym
miejscu niezmiernie istotnego dla malarstwa portre-
towego zagadnienia czyli problemu autorstwa.
Większość bowiem staropolskich konterfektów to
dzieła anonimowe. Niektóre z nich są wprawdzie
wiązane z określonymi artystami, lecz tylko hipo-
tetycznie, najczęściej na podstawie pośrednich
przekazów archiwalnych, wymieniających nazwisko
malarza jako pozostającego na usługach danego
magnata, jak w wypadku wyżej wspomnianego
portretu Jana Zamoyskiego łączonego z nazwiskiem
Jana Szwankowskiego. Dlatego każdy portret
posiadający sygnaturę artysty, lub napis na od-
wrociu wymieniający nazwisko autora, jest bardzo
ważnym ogniwem pozwalającym na przeprowadze-
nie analizy porównawczej i powiązanie z nim
dalszych niesygnowanych dzieł.
Patrząc z tego punktu widzenia wystawa
w Przemyślu była wydarzeniem ważnym, gdyż
pozwoliła poznać lepiej twórczość wielu malarzy
lwowskich, w pierwszym rzędzie artystów czyn-
nych w 2 poł. XVIII wieku. Znalazły się bowiem
na niej dzieła takich twórców jak Eustachy Bie-
lawski (ur. 1740 Horodyszcze k/Brzeżan — zm.
1804 Lwów), który po studiach w Rzymie powrócił
do Lwowa gdzie malował liczne portrety szlachty,
mieszczan oraz duchowieństwa. Twórczość Józefa
Chojnickiego (ok. 1745 — ok. 1812 Lwów) autora li-
cznych obrazów religijnych w kościołach lwowskich,
reprezentowały, powstałe w 1782 r. wizerunki An-
toniego Bielskiego i jego żony Tekli z Kalinowskich
Bielskiej. Dziełem Konstantego Aleksandrowicza
(czynny ok. 1777—1794) trudniącego się przede
wszystkim kopiowaniem portretów, był na wysta-
wie wizerunek Ferdynanda Korteza zdobywcy
Meksyku. Pokazane zostały jednak także jako

116
 
Annotationen