Recenzje
189
8. Sala Historia i pamiątki z czerwoną „ katedrą" z ośmiu projektami
Stanisława Wyspiańskiego i ośmiu Józefa Mehoffera do okna zachodniego
w kościele Mariackim. Fot. autorka
- w ten sposób powstało nowe dzieło, jak piszą sami
projektanci18 (il. 9). Obok, poza obrębem „katedry",
na sąsiedniej ścianie wyeksponowano karton do Ślu-
bów Jana Kazimierza.
Niedaleko znajduje się trzecia „katedra", nie
mniej efektowna dzięki zamierzonemu przez projek-
tantów skojarzeniu tego okrągłego wnętrza z okulu-
sem z rzymskim Panteonem. Umieszczono tu trzy
projekty witraży do okien wawelskich: Kazimierza
Wielkiego, św. Stanisława i Henryka Pobożnego (il.
10). Autorzy pomysłu, jak piszą, nieświadomie na-
wiązali do pierwszego projektu Muzeum Narodowe-
go z lat 30. XX w., gdzie w podobnym rotundowym
wnętrzu miano eksponować zupełnie inne witraże
Wyspiańskiego. Pomysł odbiega od projektu same-
go artysty, który planował te kartony do witraży ma-
jących dekorować prostą ścianę prezbiterium kate-
dry, odtworzonych we wspomnianym Pawilonie
Wyspiańskiego. Kolorystyka wszystkich „katedr"
zaprojektowanych przez zespól architektoniczny ma
być, jak piszą, pewną wypadkową barw kościołów
w Krakowie i Lwowie; wykorzystano też motywy
ornamentalne tych wnętrz19.
W innym wnętrzu sali Teatr narodu znajduje się,
wedle zamysłu projektantów, przestrzeń kontempla-
cyjna z jedynym na wystawie oknem - wąską piono-
wą szczeliną między „katedrami". Jednak uwagę sku-
pia przede wszystkim duża biała makieta Akropolis.
18 Ibid.
19 Ibid.
189
8. Sala Historia i pamiątki z czerwoną „ katedrą" z ośmiu projektami
Stanisława Wyspiańskiego i ośmiu Józefa Mehoffera do okna zachodniego
w kościele Mariackim. Fot. autorka
- w ten sposób powstało nowe dzieło, jak piszą sami
projektanci18 (il. 9). Obok, poza obrębem „katedry",
na sąsiedniej ścianie wyeksponowano karton do Ślu-
bów Jana Kazimierza.
Niedaleko znajduje się trzecia „katedra", nie
mniej efektowna dzięki zamierzonemu przez projek-
tantów skojarzeniu tego okrągłego wnętrza z okulu-
sem z rzymskim Panteonem. Umieszczono tu trzy
projekty witraży do okien wawelskich: Kazimierza
Wielkiego, św. Stanisława i Henryka Pobożnego (il.
10). Autorzy pomysłu, jak piszą, nieświadomie na-
wiązali do pierwszego projektu Muzeum Narodowe-
go z lat 30. XX w., gdzie w podobnym rotundowym
wnętrzu miano eksponować zupełnie inne witraże
Wyspiańskiego. Pomysł odbiega od projektu same-
go artysty, który planował te kartony do witraży ma-
jących dekorować prostą ścianę prezbiterium kate-
dry, odtworzonych we wspomnianym Pawilonie
Wyspiańskiego. Kolorystyka wszystkich „katedr"
zaprojektowanych przez zespól architektoniczny ma
być, jak piszą, pewną wypadkową barw kościołów
w Krakowie i Lwowie; wykorzystano też motywy
ornamentalne tych wnętrz19.
W innym wnętrzu sali Teatr narodu znajduje się,
wedle zamysłu projektantów, przestrzeń kontempla-
cyjna z jedynym na wystawie oknem - wąską piono-
wą szczeliną między „katedrami". Jednak uwagę sku-
pia przede wszystkim duża biała makieta Akropolis.
18 Ibid.
19 Ibid.