Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Zakład Architektury Polskiej i Historii Sztuki <Warschau> [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki i Kultury — 3.1934-1935

DOI Heft:
Nr. 2
DOI Artikel:
Dettloff, Szczęsny: Gotyckie stalle katedry Gnieznieńskiej a Bartłomiej ze Sącza
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.37720#0129

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
KS. SZCZĘSNY DETTLOFF (poznań) - GOTYCKIE STALLE
KATEDRY GNIEŹNIEŃSKIEJ A BARTŁOMIEJ ZE SĄCZA

W kaplicy Baranowskiego katedry gnieźnieńskiej zachowały
się szczątki stall gotyckich, wstawione do ławy z zapleckierr i pa-
rapetem klęcznikowym, pochodzącej z końca XVIII w. (ryc. 1 i 2).
Resztki te składają się z 3 figur reljefowych na pierwotnem tle
pod płaskorzeźbionemi baldachimami — mianowicie z Madonny
z Dzieciątkiem, jakiegoś św. biskupa, uważanego za św. Wojciecha
i św. Jerzego (ryc. 2) — oraz z 2 lic i 2 poręczy o charakterze
architektonicznie - dekoracyjnym, przymocowanych po dwa do
zapiecka i parapetu. Są to pozostałości po niewątpliwie wystaw-
nych stallach kanoniczych, które według niezaprzeczenie pewnej
wiadomości Długosza wystawić kazał arcybiskup Jakób ze Sienna
1477 r. w swej katedrze prymasowskiej podobnie, jak to był uczy-
nił poprzednio już w Krakowie jako kanonik oraz we Włocławku
za swego tam biskupstwa *).
Sądzono dotychczas, że te szczątki gnieźnieńskich stall Sie-
nieńskiego przypadkowo tylko uszły zniszczeniu, którego ofiarą
za czasów baroku padały często „staroświeckie” sprzęty kościelne2).
Przypuszczano więc, że gdy 1721 r. ustawiano w prezbiterjum
katedry nowe bogato zdobione stalle, pozostawiono z całej figural-
nej dekoracji dawnych gotyckich jedynie trzy te figury z pietyzmu
dla kościoła katedralnego, który jest pod wezwaniem Matki B.
Wniebowziętej, mieści w sobie relikwje św. Wojciecha, a ma obok
siebie jako sukursainą kolegjatę św. Jerzego, file dlaczego zacho-
wano poza figurami tak nikle tylko szczątki architektury owych
stall, o których mówi Długosz z zachwytem, że były one „miro,
artificioso et sumptuoso opere delaborata“? Dlaczego przypomnia-
no sobie te niedobitki dawnej świetności dopiero przy końcu
XVIII w. — boć obramienie ich dzisiejsze z tego właśnie czasu po-
chodzi — a nie zaraz po wzniesieniu stall nowych?
Odpowiedź na te pytania znajdziemy w aktach kapituły gnieź-
nieńskiej pod 1721 r., w których czytamy: „Stalla vetera ad eccle-
siam Posnaniensem B. Mariae Magdalenae dantur. — Vigore pro-
missi... facti ad instantiam... Domini fllberti Waśniewicz M. D. Gnes-
nensis, Posnaniensis Canonici et Collegiatae B. Mariae Magdalenae
Praepositi Stalla vetera ad eandem Ecclesiam applicantur et dantur,
memoriam antiquae artis etiam in diversa Ecclesia conservando’’3).
fl zatem stalle Jakóba ze Sienna przeniesiono, całe nieza-
wodnie i nienaruszone, 1721 r. do poznańskiego kościoła św. Marji
Magdaleny, przyczem, rzecz ciekawa, podkreśla się ich wartość
artystyczną! Jest to zatem jeden z ważnych dokumentów świad-

118
 
Annotationen