Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Zakład Architektury Polskiej i Historii Sztuki <Warschau> [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki i Kultury — 3.1934-1935

DOI Heft:
Nr. 3
DOI Artikel:
Misiąg-Bochénska, Anna: Ze studjów nad gotycką rzeźbą architektoniczną w Polsce
DOI Artikel:
Dettloff, Szczęsny: Trochę gotyckiej rzeźby wielkopolskiej
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.37720#0229

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
57. Wojciechowski: o. c., p. 19. Kopera-Pagaczewski: o. c. Polskie Muzeum
p. 3, fig.
58. F. Kopera: Wit Stwosz w Krakowie. Rocz. Krak. X. Kraków 1907,
p. 79 i n.
59. Kopera: o. c., p. 112.
60. Za łaskawe publikowanie fotografij uprzejmie dziękuję PP.: Doc. dr.
F\. Bochnakowi (fig. 12), inż. Fr. Mączyńskiemu (fig. 6), oraz Urzędo-
wi Konserwatorskiemu w Krakowie (fig. 1).

KS. SZCZĘSNY DETTLOFF (Poznań) - TROCHĘ GOTYCKIEJ
RZEŹBY WIELKOPOLSKIEJ.
Trzeba mi zacząć od wytlomaczenia tego nieco feljetonowego
nagłówka. Otóż, co poniżej podaję, nie jest wynikiem systematycz-
nych poszukiwań, na które nie pozwalały mi dotychczas liczne zsj
jęcia natury pedagogicznej. Są to jedynie znaleziska, powiedziećby
można, raczej przypadkowe, na które natknąłem się z okazji wizyt
kościołów wielkopolskich z ramienia tutejszej Kurji Arcybiskupiej,
kiedy ta czy owa świątynia odnawiać się miała. Ale właśnie ta przy-
padkowość świadczy znamiennie o wielkiem bogactwie zabytków
ukrytych jeszcze po naszych kościołach — mimo inwentarza J. Koh-
tego, którego do niedawna tak bardzo dzielnicy wielkopolskiej zaz
droszczono. Aż wydobywane nieledwie z dnia na dzień z zapomnie-
nia, zabytki kościelne — i to nietylko gdzieś poukrywane po stry-
chach, ale zdobiące dziś jeszcze nasze świątynie, przez inwentary-
zatora niemieckiego całkiem niewymienione — przekonały, że Kohte
wyjawił tylko nieznaczną część tego, co istotnie posiadamy. A nadto
nie wspominajmy już o tern, że podane w tej inwentaryzacji pom-
niki naszej przeszłości nieczęsto są tam zaopatrzone w reprodukcje
i zbywane przeważnie krótkiemi notatkami.
Wobec takiego stanu rzeczy nie można pominąć milczeniem
pierwszego na naszym gruncie wysiłku A. Brosiga2), by naprawić
niedociągnięcia inwentarza Kohtego, o ile chodzi o naszą gotycką
rzeźbę regjonalną. Bo chociaż wartość prac Brosiga ucierpiała przez
metodologicznie niewłaściwe i chaotyczne nastawienie autora do
zagadnień związanych z rzeźbiarstwem wielkopolskiem, to przecież
materjał w nich zebrany ułatwił już coś niecoś orjentację w naszej
średniowiecznej kulturze artystycznej.
Czytając zaś przed niedawnym czasem w Biuletynie artykuł
J. Dutkiewicza o gotyckiej rzeźbie XV i XVI w. w Małopolsce po-
łudniowo-zachodniej, uważałem i ja za wskazane, by dorzucić do
rozświetlenia sprawy naszego rzeźbiarstwa polskiego te drobne przy-
czynki, które przypadkowo posiadłem — tern więcej, że niepodob-

218
 
Annotationen