Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Zakład Architektury Polskiej i Historii Sztuki <Warschau> [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki i Kultury — 8.1946

DOI Heft:
Nr. 3/4
DOI Artikel:
Recenzje i sprawozdania
DOI Artikel:
Jodkowski, Józef: [Rezension von: B. A. Rybakow. Znaki sobstwennosti w kniażeskom chozjajstwie Kiev̇skoj Rusi X-XIII]
DOI Artikel:
Jodkowski, Józef: [Rezension von: N. N. Woronin. Pamiatniki władimiro-suzdalskogo zodczestwa XI-XIII wekow]
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.37711#0235

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Recenzje i sprawozdania

211

(i)
nauki, ponieważ ujawniły analogie ze znakami na cegle z teremu książęce-
go i t. zw. świątyni dolnej na górze Zamkowej w Grodnie. Pisze o tym M.
Taube (Vładimirskij Sbornik. Biełgrad, 1938), natomiast R. podaje syste-
matyczne ich ujęcie pod względem typów znaków książęcych, znajdywa-
nych również na innych przedmiotach (np. sygnetach) w Rosji.
Jeden ze znaków typu zasadniczego (z poprzeczką z prawej strony
u dołu czyli jakby z krzyżem) wg. R. jest znakiem Wsewołoda Olgowicza
czernihowskiego, księcia na Drohiczynie i Brześciu (1142). Należy nad-
mienić, że ów Wsewołod wydał córkę swoją Zwenisławę (Zbysławę) za
Bolesława Krzywoustego, a dwór jego, jak podaje kronikarz wołyński, był
opanowany przez „bezbożnych Lachów...”
Ani Taube, ani też R. nie uwzględniają znaku powtarzającego się
(trzykrotnie) w napisie na czarze Włodzimierza Dawidowicza czernihow-
skiego (um. 1151), który był również księciem drohickim. Jest to „krzyż
kwitnący”, którego rysunek podaje prof. A. Sołowiew w ocenie pracy
Taubego, umieszczonej w Annales de l’Institut Kondakov (t. XI, Praga
1939, s. 281), i jako godło książęce przypisuje Włodzimierzowi Dawido-
wiczowi. „Krzyż kwitnący”, częsty również jako motyw zdobniczy, najmniej
jest zbliżony nawet w typie do znaków książęcych ruskich, używanych
w pierwszej połowie XII w., a najmniej jest znany (dwa lub trzy razy na
przeszło 1500 sztuk!) z plomb drohickich, które dziś sa poważnym źród-
łem do studiów nad ruskimi odmianami heraldycznymi. Raczej więcej jest
podstaw do przypisywania Włodzimierzowi Dawidowiczowi sygnetu, zna-
lezionego w 1906 r. w klasztorze Michalskim w Kijowie, a przechowywa-
nego dziś w Muzeum Historycznym w Moskwie (Rybaków, ryc. 23), ani-
żeli — „krzyża kwitnącego”. Znaków, analogicznych z wyrytym na syg-
necie, na plombach drohickich znajdujemy znaczną ilość, a jest to dowód
bardzo poważny.
Należy wyrazić nadzieję, że praca R. jest zapowiedzią bardziej obszer-
nej publikacji, w której będia gruntowniej omawiane sporne kwestie w tak
ciekawej dziedzinie, jak najdawniejsza heraldyka ruska. Należałoby jed-
nak rysunki zastąpić ilustracjami fotograficznymi, a w tych wynadkach,
gdzie fotografie mogą być nieczytelne — dołączyć odręczne rysunki, moż-
liwie najbardziej precyzyjnie wykonane. Należałoby też zastanowić się
nad graficznym ujęciem ustalonych typów odmian znaków czyli próbą
poniekąd odtworzenia ich według zasad heraldycznych. Oczywiście, muszą
być również uwzględnione warianty, jako materiał dowodowy. Nie może
być tu mowy o interpretacji, lecz o systematyce znaków ksiożęcycb, kfóra
w pracy R. daje wyniki poważne. Józef Jodkowski.

N. N. WORONIN. Pamiatniki władimiro-suzdalskogo zodczestwa XI—
XIII weków. Izd. Akademii Nauk SSSR. Moskwa 1945. 8° s. 92, tabl. 20.
W drugiej połowie XII w. powstaje nowy i osobliwy ośrodek sztuki —
na Rusi włodzimiersko-suzdalskiej, gdzie wypowiedziano wojnę wpływom
Kijowa, a tym samym zerwano z tradycjami i wpływami Bizancjum. Na-
wiązano kontakt z Zachodem. Pod wpływem sztuki zachodniej mury świą-
tyń ożywia i zdobi romańska płaskorzeźba i dekoracja kamienna,
rozczłonkowuje je pas arkadowy z wiszącymi lizenami, a wnętrza zdobią
 
Annotationen