Overview
Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Zubrzycki, Jan S.
Wit Stwosz w Norymberdze: (dopełnienia książki: "Arcydzieła Wita Stwosza") — Lwów, 1933

DOI Seite / Zitierlink:
https://doi.org/10.11588/diglit.13467#0057

DWork-Logo
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
51

Widać z tego wszystkiego, że gwiazda, którą dał Stwosz
na stule grobowca Kaźmirza Jagiellończyka pomiędzy krzy-
żami, to oddźwięk gwiazd ze sztuki ludowej, polskiej.

Poglądy nauki polskiej od dawna idą po drogach naj-
dalszych od Polski i nie mogą zrozumieć rzeczy naszych,
dlatego tak łatwo nam pogodzić się z odstąpieniem Stwosza
Niemcom.

Nie brak atoli nam niczego tylko przybliżenia się do
duszy polskiej, aby jej przejawy prawdziwe stanęły nam
w oczach, najzgodniej z tern, co niby romantyzm podał
a w rzeczywistości nie romantyzm tylko miłość czysto na-
rodowa, nasza własna, starodawna i polska. Jeżeli to ma
łączność jaką, to tylko ze Wschodem, z Indjami, nigdy z za-
chodem Europy.

Zaiście, niczego nauce polskiej nie dostaje tylko przyj-
rzenia się nam samym, abyśmy się przekonali, że to prawda
bardzo smętna, którą zapisał Św. Łukasz: „Wszelkie kró-
lestwo przeciw sobie rozdzielone, będzie spustoszone i dom
na dom spadnie".

Jak widzimy przeto z rys. 16. (str. 49.) Stwosz w Kra-
kowie na ołtarzu Marjackim położył tarczę ze swoim zna-
kiem rodowym w środku czwartaka, od narożników którego
rozchodzą się cztery półkola. Jest to oczywiście sposób
wyrażenia myśli tak wschodni, że o ręce niemieckiej mowy
tu być nie może. Arcymistrz przezeń uwydatnił napotężniej
przynależność swoją nie do Niemiec, ale do Polski, gdyż
Polska przechowuje na Wawelu do dziś dnia kaplicę po-
dobnie ukształtowaną, bo złożoną także z koła środkowego
i z czterech półkół dla wytworzenia w rzucie kołomiru. Jest
to zatem znak wzniosły idący od Hippokratesa po przez
wieki i u nas głównie rozwinęły. Znak całkowicie przyna-
leżący do ducha naszego własnego, sarmackiego, wschod-
niego, greckiego, a dziś polskiego. Kołomir i kątomir to
pierwiastki od wschodu idące ze starożytności bardzo głębokiej.

To też sławny krzyż tęczowy w kościele zamkowym we
„Wechselburg" w Niemczech, mający po kończynach ra-
mion kołomiry z czterołęcza powstałe, (patrz Springer
1913. tom II. str. 219. fig. 305.), nie należy zgoła do sztuki
niemieckiej. Jest on odwrotnie dowodem oddziaływania pier-
wiastków wschodnich na zachód cały.
 
Annotationen