DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.13467#0027
21
Łatwo to wszystko zrozumiesz,
Jeżeli to tylko dodasz,
Że według owych „prawników"
Praw żadnych nie ma gospodarz!".
Otóż! jak z jednej strony tysiące wpływów rzekomych
dają prawa wszystkim ościennym i nieościennym, tak ze strony
drugiej roszczenia sąsiadów i przybyszów rosną a potężnieją,
że nietylko Polska sama nic a nic niema już własnego, ale co
gorsza ma być najniedołężniejszą w świecie, gdyż co tylko
dziś ona okazuje, to wszystko wypływać by miało z twór-
czości gości a przybyszów!
Do czego to prowadzi ta pokora Polski, nic się już
nie licząca z godnością własną!? Na czem to kończy się
owa pokuta za jakieś przewinienia i występki, z powodu
których nie miałoby nigdzie być tak źle a groźnie jak w Polsce,
do której mimo to przecie garnęli się ci wszyscy, co krzyczą
0 roszczeniach swoich bez końca i miary!...
O! Polsko nieszczęśliwa!
Pokora Twoja i Pokuta Twoja inne cele miały!
Nic zatem dzisiaj nie przemawia tak silnie za polskością
Stwosza, jak właśnie ta napastliwość bezwzględna Niem-
ców, która liczy jedynie na gwatłowność wywłaszczania Po-
laków ze wszystkiego; wszak niejasności tu zachodzące
1 wątpliwości, także przemilczania a nawet krętactwa w obeć
nauki, nie mogą uchodzić za orzeczenia wystarczające.
Wit Stwosz przeto mimo twierdzeń niemieckich, wcale
nie udowodnionych ale urojonych, jest Polakiem całkiem
pewnie! Obrona tego wyroku ze strony Polski jest przed-
miotem dzieła niniejszego!
*
* *
3.
Dowody polskości Stwosza silne a jasne.
Jak długo w Polsce nie powróci do wartości pierwotnej
pojęcie narodowości (z obca patriotyzmem zwane), tak
długo zaprawdę nie przyjdzie do znaczenia u nas żadna sztuka
polska. Dziś niestety nic nie stanowi takiej słabości naszej
najdrażliwszej, jak przyznanie się do polskości. Ani się o niej
Łatwo to wszystko zrozumiesz,
Jeżeli to tylko dodasz,
Że według owych „prawników"
Praw żadnych nie ma gospodarz!".
Otóż! jak z jednej strony tysiące wpływów rzekomych
dają prawa wszystkim ościennym i nieościennym, tak ze strony
drugiej roszczenia sąsiadów i przybyszów rosną a potężnieją,
że nietylko Polska sama nic a nic niema już własnego, ale co
gorsza ma być najniedołężniejszą w świecie, gdyż co tylko
dziś ona okazuje, to wszystko wypływać by miało z twór-
czości gości a przybyszów!
Do czego to prowadzi ta pokora Polski, nic się już
nie licząca z godnością własną!? Na czem to kończy się
owa pokuta za jakieś przewinienia i występki, z powodu
których nie miałoby nigdzie być tak źle a groźnie jak w Polsce,
do której mimo to przecie garnęli się ci wszyscy, co krzyczą
0 roszczeniach swoich bez końca i miary!...
O! Polsko nieszczęśliwa!
Pokora Twoja i Pokuta Twoja inne cele miały!
Nic zatem dzisiaj nie przemawia tak silnie za polskością
Stwosza, jak właśnie ta napastliwość bezwzględna Niem-
ców, która liczy jedynie na gwatłowność wywłaszczania Po-
laków ze wszystkiego; wszak niejasności tu zachodzące
1 wątpliwości, także przemilczania a nawet krętactwa w obeć
nauki, nie mogą uchodzić za orzeczenia wystarczające.
Wit Stwosz przeto mimo twierdzeń niemieckich, wcale
nie udowodnionych ale urojonych, jest Polakiem całkiem
pewnie! Obrona tego wyroku ze strony Polski jest przed-
miotem dzieła niniejszego!
*
* *
3.
Dowody polskości Stwosza silne a jasne.
Jak długo w Polsce nie powróci do wartości pierwotnej
pojęcie narodowości (z obca patriotyzmem zwane), tak
długo zaprawdę nie przyjdzie do znaczenia u nas żadna sztuka
polska. Dziś niestety nic nie stanowi takiej słabości naszej
najdrażliwszej, jak przyznanie się do polskości. Ani się o niej