132
Po zabytkach rzymskich, giermańskich, celtyckich i ga-
lickich znajdujemy wiele szczegółów, które nie dadzą się
zrozumieć inaczej, jak tylko przy pomocy dwudziału polskiego,
sarmackiego. Rękojeść miecza brązowego z muzeum w Ko-
penhadze zdobna jest na zasadzie dwudziału, równie jak
sprzączka w kole wykonana a z krzyża równoramiennego,
sarmackiego, wychodząca;*) są to szczegóły znacznie bliżej
stojące sztuki wschodniej, szczytyjskiej lub sarmackiej, ogól-
nie mianem bizantyńskiej zwanej, aniżeli należące do sztuki
zachodniej w Europie. Skoro Cimabue na podnóżku M. B.
we wieku XIII daje dwunałęcze półokrągłe (patrz rys: w dziele
Zwięzła Hist. Szt. Wyd. II str. 241. rys. 139), w takim razie
zrozumieć możemy, co to jest znamieniem bizantynizmu,
0 którym uczeni ciągle mówią przy rozważaniu sztuki włoskiej
od Giotta aż do Michała Anioła. Rzecz ciekawa: u nas wszystko
widzi się pod wpływem Odrodzenia włoskiego, a we Włoszech
sztuka cała przesiąknięta pierwiastkami bizantyńskimi. Tak
n. p. Palermo stosowało kopuły sposobem bizantyńskim. Ma-
larz Perugino, mistrz Rafaela, tworząc obraz sławny M. Bo-
skiej z Dzieciątkiem na Jej kolanie prawem stojącem, wprowa-
dził linje działowe t. zw. cezury, o których wyżej mówiliśmy
(str. 86, 87), w sposób taki, że obraz dzieli się na połowę dolną
1 połowę górną a u dołu oś pionowa jest śrzedziną. Fo
stronie prawej tejże śrzedziny stoją 2 postacie i po stronie
lewej także 2 postacie. Zupełnie podobnie pojął Fra Angelico
„Ukoronowanie M. B." — bowiem oś pionowa obrazu dzieli
pomysł ściśle na połowę lewą i prawą, a oś pozioma wy-
obraża rozgraniczenie połowy dolnej ziemskiej od połowy
górnej, niebieskiej. Cezura tutaj pionowa i pozioma stwarza
krzyż równoramienny, sarmacki, wschodni, grecki. Raz
jeszcze przypominamy, że „lin ja działu" jako cezura,
(o której wspominaliśmy wyżej na str. 86 i 87.), nie wyszła
ze sztuki zachodniej w Europie, lecz stanowczo należy do
Staro-Lęchji sławjańskiej czyli do Sarmacji najstarszej. Ra-
fael przeto rzucając na płótno pomysł „Ukoronowania M. B."
(obraz w Watykanie) dał cezurę poziomą i pojął rzecz zło-
żoną z części górnej, niebiańskiej, oraz części dolnej, ziem-
*) Dr. S. Muller. Die Thier-Ornamentik. Hamburg 1881. fig: 25. str
33. oraz fig. 75 str. 149.
Po zabytkach rzymskich, giermańskich, celtyckich i ga-
lickich znajdujemy wiele szczegółów, które nie dadzą się
zrozumieć inaczej, jak tylko przy pomocy dwudziału polskiego,
sarmackiego. Rękojeść miecza brązowego z muzeum w Ko-
penhadze zdobna jest na zasadzie dwudziału, równie jak
sprzączka w kole wykonana a z krzyża równoramiennego,
sarmackiego, wychodząca;*) są to szczegóły znacznie bliżej
stojące sztuki wschodniej, szczytyjskiej lub sarmackiej, ogól-
nie mianem bizantyńskiej zwanej, aniżeli należące do sztuki
zachodniej w Europie. Skoro Cimabue na podnóżku M. B.
we wieku XIII daje dwunałęcze półokrągłe (patrz rys: w dziele
Zwięzła Hist. Szt. Wyd. II str. 241. rys. 139), w takim razie
zrozumieć możemy, co to jest znamieniem bizantynizmu,
0 którym uczeni ciągle mówią przy rozważaniu sztuki włoskiej
od Giotta aż do Michała Anioła. Rzecz ciekawa: u nas wszystko
widzi się pod wpływem Odrodzenia włoskiego, a we Włoszech
sztuka cała przesiąknięta pierwiastkami bizantyńskimi. Tak
n. p. Palermo stosowało kopuły sposobem bizantyńskim. Ma-
larz Perugino, mistrz Rafaela, tworząc obraz sławny M. Bo-
skiej z Dzieciątkiem na Jej kolanie prawem stojącem, wprowa-
dził linje działowe t. zw. cezury, o których wyżej mówiliśmy
(str. 86, 87), w sposób taki, że obraz dzieli się na połowę dolną
1 połowę górną a u dołu oś pionowa jest śrzedziną. Fo
stronie prawej tejże śrzedziny stoją 2 postacie i po stronie
lewej także 2 postacie. Zupełnie podobnie pojął Fra Angelico
„Ukoronowanie M. B." — bowiem oś pionowa obrazu dzieli
pomysł ściśle na połowę lewą i prawą, a oś pozioma wy-
obraża rozgraniczenie połowy dolnej ziemskiej od połowy
górnej, niebieskiej. Cezura tutaj pionowa i pozioma stwarza
krzyż równoramienny, sarmacki, wschodni, grecki. Raz
jeszcze przypominamy, że „lin ja działu" jako cezura,
(o której wspominaliśmy wyżej na str. 86 i 87.), nie wyszła
ze sztuki zachodniej w Europie, lecz stanowczo należy do
Staro-Lęchji sławjańskiej czyli do Sarmacji najstarszej. Ra-
fael przeto rzucając na płótno pomysł „Ukoronowania M. B."
(obraz w Watykanie) dał cezurę poziomą i pojął rzecz zło-
żoną z części górnej, niebiańskiej, oraz części dolnej, ziem-
*) Dr. S. Muller. Die Thier-Ornamentik. Hamburg 1881. fig: 25. str
33. oraz fig. 75 str. 149.