Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 26.1964

DOI issue:
Nr. 1
DOI article:
Rozprawy
DOI article:
Chyczewska, Alina: Portret Koronacyjny Stanisława Augusta pędzla Marcella Bacciarellego
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.45622#0016

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
ALINA CHYCZEWSKA


II. 3. M. Bacciarelli, Projekt portretu Koronacyjnego,
szkic olejny, Muzeum Narodowe w Poznaniu.
(Fot. Muzeum Narodowe w Poznaniu)

kowe niż malarskie. Postać króla wyodrębnia się ko-
lorystycznie dość silnie od tła, podciągniętego pod
jeden ton barwny o odcieniu brązowym. Portret ten
nie ma techniki szkicowej — jest wykończony aż do
drobnych pociągnięć pędzla zaznaczających ornamen-
ty21. Wobec zasadniczych różnic, jakie istnieją po-
między tym szkicem i właściwymi portretami „ko-
ronacyjnymi”, należy więc sprostować podaną w ka-
talogu galerii Muzeum im. Mielżyńskich z 1881 r.
wiadomość, że według tego szkicu wymalował Baccia-
relli „kilka takichże portretów naturalnej wielkości”.
Król musiał jednak ostatecznie zaaprobować drugi
rysunek, stał się on bowiem punktem wyjścia w opra-
cowaniu kompozycji właściwego Portretu Koronacyj-
nego.
21 Warsztatową kopię tego obrazu przechowuje Muzeum
Narodowe w Warszawie, oh pł. 51 X 36 cm, nr inw. 72617,
Obraz z daru Aleksandry Pokoreckiej i Walerii Szaniaw-
skiej (spadkobierczyń Seweryna Smolikowskiego).
22 Ol. pł. 264 X 160 cm. Obraz pochodzi ze zb. Bnińskich
w Samostrzelu (pieczęć na odwr.). W Muzeum w Lublinie

Spośród znanych obecnie egzemplarzy tego obrazu
dziełem na pewno pędzla Bacciarellego i, jak sądzę,
najwcześniejszą repliką jest ten, który znajduje się
obecnie w Muzeum w’ Lublinie22 (ił. 4).
Reprezentacyjny wizerunek przedstawia króla
w całej postaci, w płaszczu koronacyjnym, z ręką
opartą na regimencie, z atrybutami władzy leżącymi
obok na stole. Stanisław August ciężar ciała prze-
rzucił na prawą nogę, lewą odsuniętą dość daleko
opiera o posadzkę palcami, co przy jednoczesnym
podparciu się ręką pod bok i lekkim łukowatym wy-
gięciu ciała sprawia wrażenie pozy nieomal tanecz-
nej. I tu widocznie przeprowadzono korektę podobnie
jak na pierwszym rysunku. Cała sylwetka określona
zamkniętym płynnym i delikatnym konturem przy-
pomina ornament rocaille, powtarzający się w kon-
turach kotary i fotela, a zrównoważony pionem ko-
lumny. Dowodzi to, jak pojętnym uczniem francu-
skich malarzy był świeżo kreowany malarz nadworny,
choć uczył się bardziej ze sztychów niż z obrazów.
Portret Koronacyjny nie był jednak w owym czasie
w pełni nowoczesny. Tradycyjny jeszcze schemat por-
tretu en gala w stylu Rigaud, Largillier’a, czy Van
Loo, w szczegółach opracowany, jak wskazują szkice,
z dużą samodzielnością (która, wydaje się, jest raczej
zasługą króla niż malarza) uzyskał tu całkowicie ro-
kokową stylizację, bez żadnych aluzji do starożyt-
ności, oprócz tradycyjnej w tych przedstawieniach
kolumny. Jakieś sugestie króla w kierunku klasy-
cyzmu musiały jednak istnieć, na co wskazuje ów
szkic z zarysem Minerwy w tle. Ostateczne poniecha-
nie tego pomysłu świadczy może o obawach króla
by nie doszukiwano się tu aluzji politycznych („Miner-
wa Północy”). Z drugiej strony malarz nie przeżył
jeszcze widocznie do końca rokokowej fazy widze-
nia — motyw posągu nie został zastąpiony żad-
nymi innymi akcesoriami antyku. Kompozycja baccia-
rellowskiego portretu nie odznacza się więc nowa-
torstwem, możemy jedynie śledzić, jak autor mo-
dyfikuje temat w kierunku podkreślenia nie tylko
splendoru władcy — ale przede wszystkim urody,
wytworności, wdzięku nieomal zalotnego. Musiały
tu również oddziaływać silne sugestie króla, który
znał doskonale swoje zalety i wady. Zapisał przecież
w pamiętniku: „Je serai content de ma figurę, si
j’etais d’un pouce plus grand, si j’avais la jambe
mieux faite, le nez moins aąuilin, moins de chanches,
la vue meilleure et que mes dents parussent davan-
tage ...” 23. Były to zarazem niewątpliwie wskazówki
dla królewskiego portrecisty, zwłaszcza, że łagodze-
nie i ukrywanie defektów było świadomie przyjętym
przez Stanisława Augusta sposobem bycia: „L’educa-
tion excellente, que j’ai eue, m’a beaucoup aide a palir
les defauts de ma figurę et de mon esprit” 24.
Cechy formalne obrazu potwierdzają jego związek
z dziełami artysty pochodzącymi z wczesnego okresu.
Dość wyraźne wyodrębnienie postaci od tła, ważna
rola delikatnego konturu i rysunku precyzującego
liczne szczegóły, które jednak nie wysuwają się na-
trętnie, dbałość o podkreślenie materialności przed-
miotów, zestawienie żywych lokalnych plam barw-
nych bez podporządkowania ich dominującemu tono-
zdeponowany we wrześniu 1939, ukryty podczas wojny przed
zrabowaniem przez Niemców, 15.IX.44 przekazany Muzeum
przez Zarząd Miejski w Lublinie.
23 Mćmoires..., jw., t .1, s. 175.
24 Tamże.

6
 
Annotationen