Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 35.1973

DOI Heft:
Nr. 1
DOI Artikel:
[Rozprawy]
DOI Artikel:
Chrzanowski, Tadeusz: Herman Fischer, rzeźbiarz z Nysy
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.48043#0031

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
HERMAN FISCHER, RZEŹBIARZ Z NYSY

pełnione są płaskorzeźbami, na rewersach natomiast
znajdują się sceny malowane. Część środkowa mieści
scenę Adoracji Dzieciątka, na skrzydłach znajdują się
płaskorzeźby: Zwiastowanie i Pokłon Trzech Króli oraz
Nawiedzenie i Obrzezanie. W pasyjnym cyklu malowideł
na rewersach znajdujemy przedstawienia: Cierniem Ko-
ronowanie i Przybicie do krzyża oraz Biczowanie i Ukrzy-
żowanie. Jeśli przyjąć, że Fischer stale współpracował
z Konradem Wincklerem, należało by temu ostatniemu
przypisać obrazy grodkowskiego tryptyku.
W każdym razie obaj: i malarz, i rzeźbiarz opierali
się w swoich kompozycjach na ówczesnej grafice. Wpraw-
dzie nie udało mi się dotychczas ustalić pierwowzorów,
ale dostatecznym potwierdzeniem w tym względzie jest
chociażby porównanie sceny głównej z Grodkowa z ana-
logicznymi ujęciami tematu w dziełach tak różnych
artystów jak: ołtarz fundacji biskupa Sitscha w kościele
św. Jakuba w Nysie (1612, Mistrz Fundacji Sitscha,
scena w predelli), epitafium Baltazara Heinricha tamże
(przed 1615, Mistrz Wielkich Epitafiów, scena po lewej
stronie) oraz anonimowa płaskorzeźba pochodząca nie-
wątpliwie z jakiegoś zniszczonego epitafium w kościele
prokatedralnym w Opolu (około 1630) 21.
Ujawniają się też wyraźne analogie między reliefami
na awersach skrzydeł w Grodkowie, a płaskorzeźbami
zdobiącymi chrzcielnicę w Szydłowcu (dotyczy to zwłasz-
cza scen Nawiedzenia i Obrzezania). Dla niniejszych
rozważań istotniejsze znaczenie ma fakt identyczności
rzeźbiarskiego opracowania. Sceny komponowane z kil-
kuosobowych grup, z postaci przysadzistych, wielko-
głowych i o nieporadnie odtworzonych rękach, przy-
pominają nieco przedstawienia kukiełkowe, a złote wy-
ciskane tła, na których w sposób naiwny zaznaczona
została architektura lub zasugerowany pejzaż przy po-
mocy grawerowanych chmurek, miały nadal charakter
abstrakcyjny, choć utraciły swój pierwotny, symbolicz-
ny sens. W gruncie rzeczy artysta kładł nacisk jedynie na
opracowanie twarzy i da się u niego odnaleźć pewne
powtarzające się typy fizjognomiczne.
Te właśnie cechy pozwalają przyznać Fischerowi
rzeźbioną, niemal pełną polichromowaną grupę św. Anny
Samotrzeć w nyskim klasztorze Felicjanek22. Za jego
autorstwem świadczy charakterystyczna głowa św. Anny
o mocno zarysowanych niemal kwadratowych szczękach
i wysokich kościach policzkowych, gdyż analogiczne
ujęcie znajdujemy w twarzy starszej kobiety stojącej
za św. Józefem w środkowej scenie Adoracji Dzieciątka
w tryptyku grodkowskim. Podobnie zresztą znajdujemy
w tymże tryptyku analogie dla głów Madonny i Dzie-
ciątka o wysokich, nieco wypukłych czołach i wyraź-
nie zaznaczonych gałkach ocznych, przy czym za cechę
charakterystyczną dla artysty uznać można lekkie
opuszczenie zewnętrznych kącików oczu. Włosy Dzie-
ciątka układają się w gęste, płaskie pukle, a nad czołem
tworzą trójkątny lok, będący zapowiedzią owych w setki
idących głów w rzeźbie śląskiej połowy w. XVII, w któ-
rych ów lok przekształci się w spiętrzony czub.
Wreszcie ostatnie dzieło, które bez większych wątpli-
wości wiążę z Fischerem dzięki charakterystycznemu


11. 4. Szydłowiec, rzeźba króla Dawida
z ołtarza. (Fot. K. Kowalska PKZ
Warszawa)

opracowaniu głów, fryzur, dzięki przysadzistym pro-
porcjom i nieudolnie odtwarzanym dłoniom, to dawna
wywieszka cechu rzeźników nyskich, przechowywana
w Muzeum w Nysie 23. Na tle dotychczas omówionych
zabytków wyróżnia się ona swym tematem. Skompono-
wana w kształcie oszklonej szafki przedzielonej gzymsem
na dwie strefy, ma zawieszony pośrodku na gzymsie
kartusz zawierający emblematy cechowe. W strefie gór-
nej po lewej stronie przedstawiona została scena zabicia
wołu: młody mężczyzna trzyma za rogi zwierzę skręcając
mu głowę, ale i sam odwraca twarz od tego, co ma za
chwilę nastąpić, tymczasem drugi —■ nieco starszy czło-
nek cechu — zamierza się, by ofiarę ugodzić obuchem.
Po prawej stronie inny towarzysz cechowy z dumą
ukazuje wiszącą u góry, imponujących zaiste rozmiarów
kiełbasę, salceson czy kiszkę, ku któremu to specjałowi

21 Katalog Zabytków Sztuki t. VII, z. 9, jw., il. 264 i 329 oraz t. VII,
z. 11, il. 341. Zob. również: O. SCIIIEDLAUSKY, R. HARTMANN,
H. EBERLE, Die Bau wid Kunstdenkmaler des Stadkreises Oppeln, Bre-
slau 1939, s. 48, il. 165.
22 LUTSCH, Verzeichnis, jw., s. 103. Obecny klasztor SS. Felicjanek
mieści się w przebudowanej kaplicy św. Anny, którą fundował w r. 1513
biskup Jan Turzo, a którą w w. XIX przekształcono na tzw. bursę men-

dykantów (ubogich studentów). Datowanie rzeźby na 2. poł. w. XVI nie
da się utrzymać. Podobnie należy skorygować nieco datowanie zawarte
w Katalogu Zabytków Sztuki t. VII, z. 9, jw., s. 125 i przesunąć je z przełomu
w. XVI/XVII na 2. dziesięciolecie w. XVII.
23 Na ten interesujący zabytek zwróciłem uwagę w artykule:
T. CHRZANOWSKI, Nyskie rzemiosło artystyczne od średniowiecza do
końca w. XIX, „Rocznik nyski” 1, (w druku).

23
 
Annotationen