Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Editor]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Editor]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Editor]
Biuletyn Historii Sztuki — 53.1991

DOI issue:
Nr. 1-2
DOI article:
Jaroszewski, Tadeusz Stefan: [Rezension von: Roman Aftanazy, Materiały do dziejów rezydencji]
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.48735#0167

DWork-Logo
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
RECENZJE — KSIĄŻKI

Recenzowany przeze mnie tom V Materiałów
wzbogacił w sposób nader istotny naszą wiedzę
o architekturze klasycystycznej na ziemiach I
Rzeczypospolitej, co należy podkreślić szczególnie
mocno. Pan Roman Aftanazy przekazuje nam
materiały do obiektów tak interesujących jak
pałac Bożeniec-Jełowickicli w Aresztowie z prze-
łomu XVIII i XIX w. o wyjątkowo powściągliwej
architekturze, pełen wdzięku dwór w Berehu
wybudowany ok. roku 1800 przez rodzinę Denisków,
pałac Platerów w Beresteczku z 1802 r., czy pałac
Tarnowskich w Bereźcach przypisywany Jakubowi
Kubickiemu i powstały po roku 1815. Podziwiamy
dalej rozłożysty pałac Brzostowskich w Białozórce
i piękny późnoklasycystyczny pałac Lenkiewiczów-
-Ipohorskich w Boczanicy z ok. roku 1840, miesz-
czący się doskonałe w skali talentu Henryka
Marconiego. Niepokoi nas natomiast dziwaczna
struktura pałacu Zagórskich a potem Ledóchow-
skich w Bużanach stanowiąca przedziwny konglo-
merat cech założenia typu palladiańskiego (korpus
główny wyposażony od frontu w portyk kolumnowy
łączy ćwierćkolista galeria z oficyną) oraz nie-
nieregularnej willi włoskiej (do drugiego boku
korpusu przylega rodzaj czworobocznej wieży).
Henryk Marconi chyba nie mógł zaprojektować
tego dziwoląga, jak sugeruje Autor na stronie 58.
Pan Roman Aftanazy prezentuje nam następ-
nie okazały pałac Chołoniewskich a potem Kra-
sickich w Chołoniowie, wybudowany u schyłku
XVIII w. i składający się z korpusu głównego oraz
ukośnie ustawionych pawilonów bocznych po-
łączonych z korpusem galeriami na planie odcinka
kola. Korpus główny (jedenastoosiowy, a nie
dziewięcioosiowy, jak pisze Autor na stronie 69)
miał wprawdzie pośrodku cztcrokolumnowy portyk
z trójkątnym frontonem, ale nakryty był, podobnie
jak i pawilony, łamanymi dachami nadającymi
całości piętno późnobarokowe. Pałac w Chołoniowie
przypomina swoistym nastrojem architektury
projektowany przez Szymona Bogumiła Zuga
pałac ks. Anny z Sapiehów Jabłonowskiej w Kocku.
Kolejna siedziba klasycystyczna to pełen wdzięku
pałacyk Rudnickich w Czarnej, powstały po roku
1830, pięknie utrzymany do czasów pierwszej
wojny światowej.
W dalszym ciągu Autor prezentuje oryginalny
pałac Esterhazych w Gródku, wybudowany u schył-
ku XVIII w. i złączony z barokową cerkwią ufun-
dowaną wcześniej przez biskupa obrządku grecko-

-katolickiego, Atanazego Szeptyckiego. Ks. Wło-
dzimierz Czetwertyński odwiedziwszy Gródek za
młodu tak opisał swe wrażenia z tej wizyty: Gródek
był dawniej własnością biskupów grecko-katolickiego
wyznania, a po zaborze darowała go caryca Katarzyna
hr. Esterhazemu, ojcu obecnego właściciela. Toteż
byłem ogromnie zdziwiony, przekonawszy się, że
drzwi z mego pokoju prowadzą do cerkwi, naturalnie
obecnie już prawosławnej, a dzwony dzwoniły mi
kilkanaście razy dziennie prawie nad uchem™. Z całą
pewnością nie był to pałac wygodny do mieszkania,
mimo, że pięknie położony na wyspie utworzonej
przez rozlewisko rzeki Uście. Przenosimy się na-
stępnie do Wielkiej Hłuszy, gdzie znajdował się
pałac Krasickich a potem Łubieńskich, wznie-
siony ok. połowy XIX w. w duchu późnego kla-
sycyzmu, ale ozdobiony z boku smukłą czworo-
boczną wieżą, która nadawała mu charakter nie-
regularnej willi włoskiej. Autor kieruje nas teraz
do Horodnicy, gdzie oglądamy późnoklasycystycz-
ny rozłożysty dwór Rulikowskich, skąd udajemy
się do Hulczy Podhorodeckicb, by zapoznać się
z pałacykiem wzniesionym, zdaniem piszącego te
słowa, na początku XIX w. i przypominającym
pałacyk Rozenwerthów w Cieleśnicy koło Białej
Podlaskiej. Kolej teraz na pałac Świejkowskich,
a potem Grocholskich w Kołodnie, pochodzący
z przełomu XVIII i XIX w., odznaczający się
doskonałymi proporcjami i szlachetnością sylwety
oraz dwór Rudzińskich w Koniuchach z przełomu
XVIII i XIX w., przerobiony ze skrzydła istnie-
jącego tu wcześniej zamku. Pominiemy mało in-
teresujący pałac Dunin-Krajewskich a później
Domaradzkich w Kośkowie oraz pałac Sapiehów
w Krasiłowie, który znany jest z jedynej zachowanej
fotografii i przez chwilę skupimy naszą uwagę na
dziwacznym pałacu Poniatowskich w Kulczynach,
wzniesionym u schyłku XVIII w. w duchu kla-
sycystycznym i flankowanym przez dodane później
neogotyckie pawilony. Następna klasycystyczna
siedziba, to skromny pałac Wisłockich lub Ponia-
towskich w Kupielu, którego daty powstania nie
sposób dziś ustalić.
Pan Roman Aftanazy prezentuje dalej pałac
Steckich w Kustynie, wzniesiony w ostatniej ćwierci
XVIII w. na wyspie pośrodku stawu utworzonego
przez rozlewisko rzeczki. Projektodawcą pałacu
musiał być jakiś wybitny architekt, ale chyba nie
Zug, jak przypuszcza monografista tego ostatniego
Marek Kwiatkowski3. Zdaniem piszącego te słowa

159
 
Annotationen