Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Czerni, Krystyna
Rezerwat sztuki: tropami artystów polskich XX wieku — Kraków, 2000

DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.42191#0079

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Tylko, że nie mają nóżek... I tak dalej, czysty surrealizm. Musiałam się
poddać, z podstępu i rozmowy nic nie wyszło; a przecież wyszliśmy z pra-
cowni szczęśliwi - mieliśmy na taśmie kilka przepięknych uśmiechów
i kilka wierszy. Nie wiedzieliśmy, że będą to ostatnie zdjęcia artysty.
Może dlatego oglądane dzisiaj kadry robią takie wrażenie, ściskają za
gardło - zwłaszcza lektura pięknego, elegijnego wiersza Dokąd ty mnie
zaprowadzisz. Przejmująca interpretacja przypomina, że autor - prócz tego,
że malarz, poeta, scenograf i dramaturg - był kiedyś takż e czynnym akto-
rem. Jeszcze w latach czterdziestych jako Tartuf w Świętoszku Moliera,
później w teatrze Cricot 2 Kantora - jako Widmower w Kurce Wodnej i nie-
zapomniany pedel w Umartej Klasie. Scenę, w której Mikulski w austriac-
kim uniformie zrywa się na baczność i, salutując, intonuje: „Gott erhalte,
Gott beschiitze...” - mają w oczach wszyscy. W kolejnych spektaklach w tę
rolę wcielali się inni, ale gdy Umarłą Klasę miano pokazać ostatni raz,
w 1992 roku, w Pradze - tylko dzięki niemu mogły odbyć się próby. Po
śmierci Kantora on jeden miał w Cricocie niepodważalny autorytet, był
w stanie skonsolidować rozsypujący się zespół.
A wtedy w lutym, o Kazimierzu Mikulskim opowiadało nam do ka-
mery wiele innych osób: przyjaciele z Grupy Krakowskiej - której byl
jednym z filarów i współzałożycieli, z Cricotu, z okupacyjnej Kunstge-
werbeschule, z „Groteski” - gdzie przez 30 lat pełnił funkcję naczelnego
scenografa. Mówiła Marta Stebnicka, której słowa brzmią dzisiaj jak naj-
piękniejsze epitafium: „Balzak miał w sobie ogromny ładunek, jeżeli stwo-
rzył taki świat swoją sztuką, i tak się w nim przeciwstawił całej naszej
epoce. Tam jest tyle poezji, magii, teatru - to działa jak takie tabletki zrzu-
cane z nieba, rozweselające i uspokajające. Każdy artysta powinien złago-
dzić coś z nieszczęść i rozpaczy tego świata. I on należy do takich, którzy
łagodzą, przenoszą nas w trochę mną rzeczywistość. To jest wspaniałe -
jak dobrze, że są tacy artyści”.

1991-1998

azimierz Mikulski
 
Annotationen